Puls rynku
2016-03-07 16:54 | Widok na rynek poniedziałkowy |
Raporty codzienne |
Co można dostrzec?
Wczesnym rankiem eurodolar spadł, obniżył lot z poziomów bliskich 1,10 do wartości rzędu 1,0940. Stało się tak pomimo dość dobrych danych o zamówieniach w przemyśle, które np. w relacji m/m spadły o 0,1 proc., a zakładano -0,3 proc. W dodatku podwyższono rezultaty grudniowe.
Eurodolar spadał jednak po prostu korekcyjnie, po piątkowych zwyżkach – trochę spekulacyjnych, a trochę wywołanych spadkiem wynagrodzeń w USA (choć liczba miejsc pracy wzrosła). Poza tym o ile dane z Niemiec były dziś niezłe, o tyle indeks Sentix dla Eurolandu, podany o 10:30, mocno rozczarował – miało być 8 pkt, było 5,5 pkt.
2016-03-07 04:20 | Raz, dwa, trzy - zaczyna się kluczowy tydzień |
Raporty codzienne |
Czekając na czwartek
W czwartek – czyli 10 marca – Europejski Bank Centralny ogłosi swe decyzje w sprawie polityki monetarnej. O 14:30 rozpocznie się, zgodnie z tradycyjnym harmonogramem, konferencja prasowa Mario Draghiego, zaś trzy kwadranse wcześniej powinniśmy poznać decyzję Banku w sprawie stóp procentowych.
Rynek generalnie oczekuje – i chyba już wycenił taki scenariusz – że dojdzie do dalszej obniżki stóp depozytowych, do poziomów jeszcze bardziej ujemnych. To znaczy, że banki komercyjne byłyby w ten sposób zniechęcane do trzymania swoich środków w EBC, a zachęcane – czy nawet przymuszane – do obracania nimi na rynku, w szczególności do udzielania kredytów, a przez to napędzania (przynajmniej rzekomego – jeśli możemy z nutką goryczy tak rzec) gospodarki oraz inflacji (co do której EBC sądzi, że jest pożądana w pewnych granicach).
Jeśli chodzi o dzień dzisiejszy, to o 8:00 poznamy styczniowe dane z Niemiec o zamówieniach w przemyśle, zaś o 10:30 opublikowany zostanie indeks Sentix ze Strefy Euro. O 18:30 wypowie się Stanley Fischer z Rezerwy Federalnej.
2016-03-04 17:43 | Paradoksalna reakcja na koniec tygodnia |
Raporty tygodniowe |
Główna para – ostatecznie w górę
Eurodolar co do zasady szedł w dół już od 11 lutego, kiedy to zaznaczył szczyt w pobliżu 1,1375. Wykres posuwał się później na południe – w myśl nie tyle wiary w marcową podwyżkę stóp przez Fed (bo takiej wiary raczej nie ma), ile w nadziei na to, że EBC pogłębi luzowanie monetarne, ropa będzie drożeć, a Chiny nie zaskoczą czymś tragicznym.
W kończącym się tygodniu (roboczym) głównym punktem były amerykańskie dane z rynku pracy. W zasadzie wypadły one bardzo dobrze. Bezrobocie w lutym utrzymało się na poziomie 4,9 proc. (zgodnie z prognozą), poza rolnictwem przybyło 242 tys. nowych miejsc pracy (przy prognozie 190 tys.), w sektorze prywatnym 230 tys. (prognoza 180 tys.). Co więcej, podwyższono dane ze stycznia, które były pierwotnie bardzo słabe.
W pierwszej reakcji eurodolar dość naturalnie poszedł w dół, schodząc nawet do 1,09, co dziś było kursem niskim, wręcz najniższym. Ale już wkrótce potem sytuacja się odwróciła – gracze nie tylko wrócili do korekty, ale ją pogłębili, wyprowadzając notowania powyżej 1,10, nawet do 1,1040. Takie paradoksalne reakcje zdarzają się na forexie, a tym razem można też doszukiwać się tu pewnej "podkładki" fundamentalnej. Oto bowiem znacząco zawiodły dane o płacy godzinowej w Stanach – miało być +0,2 proc. m/m, było -0,1 proc. A przecież nie tylko pracą człowiek żyje, potrzeba jeszcze za to zapłaty. Ta, jak widzimy, skurczyła się.
2016-03-04 04:43 | Piątek, czyli dane z rynku pracy USA |
Raporty codzienne |
Czekamy do 14:30
O 14:30 w Stanach Zjednoczonych opublikowane zostaną istotne dane makro. Przede wszystkim chodzi tu o tzw. payrollsy, czyli doniesienia z rynku pracy na temat zmiany zatrudnienia w sektorze prywatnym i ogólnie poza rolnictwem. Zaprezentowana będzie też stopa bezrobocia i pomniejsze dane, jak płaca godzinowa.
Równocześnie poznamy też bilans handlu zagranicznego Stanów, jak też i dynamikę importu oraz eksportu. Tymczasem na EUR/USD mamy aktualnie ok. 1,0940. Wczoraj i dziś w nocy gracze zrealizowali korektę mniej więcej do 1,0960-70. Wpływ na to miały niektóre dobre dane z Europy (np. PMI dla usług w Niemczech i Strefie Euro, dobra sprzedaż detaliczna w Strefie) i niektóre słabsze z USA (np. zamówienia).
2016-03-03 16:55 | Gracze zrealizowali korektę głównej pary |
Raporty codzienne |
Aż się o to prosiło...
Na początek trzeba powiedzieć, że na razie wcale nie wycofujemy się z porannej tezy, iż wiara w dolara ciągle jest silna. Ostatecznie przecież to, co widzieliśmy dziś na wykresie eurodolara – czyli wysoka, biała świeca, premiująca euro – to korekta, która nie musi być jeszcze totalną zmianą trendu.
Co więcej, taka totalna zmiana nie miałaby chyba teraz mocnego uzasadnienia fundamentalnego. Owszem, indeks PMI dla usług w USA wypadł słabo – bo spadł do 49,7 pkt, ale też czegoś mniej więcej takiego się spodziewano (formalnie prognozowano 49,8 pkt). Zawiodły styczniowe zamówienia – w dobrach liczonych bez środków transportu było +1,7 proc. m/m, w dobrach trwałych +4,7 proc. (a liczono na 1,8 proc. i 4,9 proc.). W przemyśle miało być +2 proc., było +1,6 proc. ISM dla usług po prostu wypełnił prognozę (53,4 pkt) i nic więcej (choć indeks aktywności biznesowej dość elegancko wzrósł ponad oczekiwania).
Tymczasem w Europie PMI dla usług przebił prognozy w Niemczech i w całej Strefie Euro (a także np. w Hiszpanii), nawet jeśli te przebicia nie były duże. Dobrze wypadła sprzedaż detaliczna w Eurolandzie – podwyższono w ramach rewizji rezultaty grudniowe, a za styczeń zanotowano +0,4 proc. m/m i +2 proc. r/r.
2016-03-03 04:59 | Rynek walutowy spojrzy na PMI |
Raporty codzienne |
Sytuacja głównej pary
Na wykresie EUR/USD mamy dziś wczesnym rankiem 1,0860. Widać, że są pewne problemy z ostrym zbijaniem notowań całkowicie na południe, ku linii 1,08 – ale z drugiej strony o korektę też nie jest łatwo. A już niedługo 10 marca i Mario Draghi w akcji... Napięcie będzie rosło, choć generalne rozwiązanie powinno mieć charakter pro-dolarowy.
Jutro zresztą poznamy payrollsy, dane z amerykańskiego rynku pracy. Wczoraj odczyt ADP, mający poniekąd podobny charakter, wypadł pozytywnie, co mogło mieć wpływ na utrzymani się mocnego dolara. Dziś o 15:45 poznamy amerykański PMI dla usług, o 16:00 zaś ISM dla tego sektora i dane o zamówieniach. Poza tym w programie PMI dla usług Niemiec i Strefy Euro (o 9:55 i 10:00), a także sprzedaż detaliczna w Strefie za styczeń (o 11:00) i amerykańskie dane tygodniowe o zasiłkach (o 14:30). Tymczasem w Chinach wskaźnik PMI dla usług miał wzrosnąć z 52,4 pkt do 52,6 pkt – ale wyszło 51,2 pkt, czyli słabiej.
2016-03-02 16:19 | Wiara w dolara nie słabnie? |
Raporty codzienne |
Co widzimy?
W nocy i nad ranem eurodolar podchodził do 1,0880 – i właściwie to wypadałoby określić jako nader delikatną korektę wzrostową. Na więcej rynek nie miał ochoty. Ba, ostatecznie znów dolar wygrywa ten bój – i na EUR/USD notowane są poziomy rzędu 1,0830-40. W istocie dochodzi już do przebijania wczorajszych dołków.
Owszem, w marcowy termin podwyżek stóp przez Fed raczej nikt nie wierzy – ale wyrazem pro-dolarowego optymizmu stała się już wiara np. w dwie podwyżki (bo przecież pojawiały się głosy, że Fed w ogóle zarzuci w tym roku program zacieśniania, albo że wykona tylko jeden ruch). Zresztą raport ADP wykazał za luty 214 tys. nowych miejsc pracy, miesiąc wcześniej było ich 193 tys. (z drugiej strony, ów wynik styczniowy to rewizja poprzedniego, według którego było tych miejsc 205 tys.). W każdym razie raport ADP wybrzmiał nieźle.
Z kolei Benoit Coeure z EBC podkreślił, że banki powinny poradzić sobie ze złymi kredytami, które są ich głównym problemem – co odebrano jako sugestię i zapowiedź tego, że faktycznie za nieco ponad tydzień stopa procentowa depozytów w EBC zostanie obniżona jeszcze bardziej poniżej zera.
2016-03-02 07:40 | Środa - dolar nadal mocny |
Raporty codzienne |
Na wykresie
Wczorajsze minima na wykresie eurodolar to nawet ok. 1,0835. Poziom ten został zbadany dolnym knotem świecy, zamknięcie nastąpiło nieco wyżej, teraz mamy 1,0860-70. Tak naprawdę wciąż trwa (od 11 lutego) intensywny, stromy trend spadkowy. W jego obrębie ewentualna korekta może być tylko bardzo skromna – mniej więcej do 1,09.
Wyższy ruch (do 1,0960) oznaczałby już przebijanie tej ogólnej tendencji. Wydaje się jednak, że gracze na razie nie kwapią się ku temu. Na rynku panuje prawdopodobnie mocne przekonanie, że warto wyprzedzać krok Mario Draghiego, który powinien zostać ogłoszony 10 marca, tj. większe luzowanie monetarne. Pamiętajmy jednak, że takie przekonanie panowało też w listopadzie – ale 3 grudnia Draghi zawiódł i wtedy mieliśmy szybki skok z 1,05 – 1,06 do 1,09 – 1,10. Teraz jednak ryzyko takiego rozczarowania jest znacznie mniejsze. W Strefie Euro wciąż mamy deflacyjne odczyty zmiany cen, a Draghi dawał parę razy do zrozumienia, że sięgnie po silne narzędzia. Ogólnie więc wizja parcia do 1,07 – 1,08 jest zupełnie realna.
Kwadrans przed ósmą poznamy dynamikę PKB Szwajcarii za IV kwartał. Dwa razy, o 9:30 i 18:00, wypowie się publicznie Benoit Coeure z EBC. O 11:00 przyjdzie czas na inflację PPI dla Eurolandu, o 14:15 poznamy ważny raport z USA, tj. raport ADP na temat liczby nowych miejsc pracy w lutym. Można go w przybliżeniu traktować jako wstęp do payrollsów, które poznamy w piątek (i które są istotniejsze).