Puls rynku
2019-01-21 08:14 | Walutowy poniedziałek wolny w USA |
Raporty codzienne |
Niewiele w kalendarium
W USA obchodzony jest dziś Dzień Martina Luthera Kinga, dlatego nie pracują giełdy i banki: ogólnie jest to dzień wolny. Nie ma też danych makro.
Z drugiej strony, dane makro pojawiły się - nad ranem naszego czasu - w Chinach. Dynamika PKB za IV kw. 2018 wpisała się idealnie w prognozy: +1,5 proc. k/k oraz +6,4 proc. r/r. Produkcja przemysłowa w grudniu miała wzrosnąć o 5,3 proc. r/r, wzrosła aż o 5,7 proc., czyli odczyt był pozytywny. Sprzedaż detaliczna wpisała się w założenia (+8,2 proc. r/r), a inwestycje w aglomeracjach, jeśli zawiodły, to jedynie delikatnie (+5,9 proc. r/r przy prognozie +6 proc.).
2019-01-19 21:09 | Silny dolar czy nieciekawa konsolidacja? |
Raporty codzienne |
Zależy, jak patrzeć...
Cóż: w tym rzecz. Z jednej strony możemy powiedzieć, że dolar znacznie się umocnił w minionym właśnie tygodniu czy też w nieco dłuższym czasie, mierząc od szczytu 1,1570, który osiągnięto 10 stycznia. Z drugiej strony - to po prostu powrót do starej, jeszcze jesiennej konsolidacji. Aktualnie mamy 1,1355-65.
Na początku tygodnia mieliśmy rozczarowujące dane z Chin o eksporcie i imporcie - dynamiki obu wielkości były wyraźnie niższe od prognoz. Z kolei 15 stycznia, tj. we wtorek, Izba Gmin odrzuciła plan brexitowy zaprezentowany przez panią premier May. W konsekwencji znacznie się umocnił funt, co interpretowano w ten sposób, że GB dostała nowe możliwości działania. Pula jest nawet szeroka: można zrobić nowe wybory, nowe referendum unijne lub wypracować nowe porozumienie z UE. To wzmocnienie funta (GBP/EUR przeskoczył z 1,1140 na 1,1290, a potem powędrował powyżej 1,14) w jakiś sposób odbiło się i na eurodolarze: euro straciło do waluty USA, rynek nie ufał pieniądzowi Strefy Euro. Wykres głównej pary poszedł na południe - mimo że np. pani George z Fed wypowiedziała się gołębio, a indeks NY Empire State zawiódł. Nie to było kluczowe. Zresztą, był też bezpośredni czynnik kontrujący siłę euro: Mario Draghi, szef EBC, przyznał, iż mamy do czynienia ze spowolnieniem gospodarczym w Europie.
2019-01-17 20:54 | Eurodolar i chińskie tematy w tle |
Raporty codzienne |
Pod czternastką
Eurodolar osunął się dziś w minimach do 1,1370. Szczyty wypadły tylko trochę ponad linią 1,14. Dzień dopala się przy 1,1395.
Znów więc jesteśmy definitywnie w starej, dobrej, jesiennej konsolidacji. Wsparcia to ok. 1,1310 i 1,1270.
2019-01-16 20:33 | Patrząc na środę |
Raporty codzienne |
Kierunek zmian
Nadal nie wiadomo, co będzie z Brexitem. Wydaje się, że najbardziej prawdopodobne scenariusze, jeśli zakładać, iż establishment polityczny GB zechce uniknąć poważniejszych tarapatów, to albo przedłużenie negocjacji, albo nowe referendum. Mniej prawdopodobne i bardziej brutalne scenariusze to twardy Brexit oraz zupełnie nowe wybory parlamentarne.
Medialne pogłoski z serwisów forexowych sugerują, iż Unia ma przedstawić dodatkowe propozycje w kwestii ew. kompromisu dotyczącego granicy z Irlandią Północną - ale inicjatywa powinna wyjść od Irlandii. Tak podaje gazeta Handelsblatt. Z kolei London Times donosi, iż Unia rozważa przedłużenie Brexitu do roku 2020.
2019-01-16 08:11 | Temat funta wpłynął na inne wątki |
Raporty codzienne |
Dolar wzmocniony dzięki słabości euro do funta
Cóż, tak właśnie można to podsumować. Bo przecież wczorajsze zjawiska związane z dolarem bezpośrednio niekoniecznie były dla amerykańskiej waluty pomyślne: np. indeks NY Empire State wypadł słabo (3,9 pkt wobec prognozy 12 pkt), a pani George z FOMC stwierdziła, iż warto zrobić sobie przerwę, jeśli chodzi o podwyżki stóp.
A jednak dolar zyskał, wykres głównej pary z rejonu 1,1480 powrócił do 1,14 i niżej. Otóż euro osłabiło się do funta i to wykreowało całą atmosferę. A osłabiło się z powodu głosowania na temat brexitu, w którym przegrała pani Theresa May i jej projekt. Teraz nie jest jasne, co będzie dalej: nowe wybory, nowe negocjacje czy wyjście z UE bez żadnego porozumienia?
2019-01-15 21:57 | Powrót do starych poziomów |
Raporty codzienne |
Wzmocniony dolar
Eurodolar przesunął się dziś, jeśli porównań poranne maksima z obecnymi poziomami, z 1,1490 do 1,1410, a w rzeczywistości był chwilami jeszcze niżej, niemal przy 1,1380. To znaczy, że wróciliśmy do dawnej konsolidacji, która obowiązywała przez cały listopad i grudzień oraz początek stycznia.
Parę dni temu z tejże konsolidacji wyszliśmy, wznosząc się do 1,1570, co wiązało się m.in. z niepokojami wokół government shutdownu w USA, a także z dość gołębią wymową ostatniego spotkania FOMC. Zresztą, nawet i dziś pani George z Fed powiedziała, że wypada zrobić sobie trochę przerwy, jeśli chodzi o podwyżki oprocentowania. Z drugiej strony, to nic nowego w obecnej atmosferze, a tymczasem np. Mario Draghi, szef EBC, przyznał, że mamy do czynienia ze spowolnieniem gospodarczym w Europie - dłuższym być może nić dotąd oczekiwano, choć niekoniecznie wiodącym do recesji.
2019-01-14 20:19 | Dziś było o przemyśle Eurolandu |
Raporty codzienne |
Amplituda wahań
Eurodolar jest aktualnie przy 1,1470. W ciągu dnia był z jednej strony przy 1,1450, a z drugiej - przy 1,1480. Widać, że strona życząca sobie mocniejszego euro może się na razie cieszyć: nie udało się w ewidentny sposób wrócić do dawnej konsolidacji, rejon wsparcia się broni.
Rano, jak pamiętamy, rozczarowały dane o eksporcie i imporcie w Chinach; zamiast dynamik dodatnich mieliśmy ujemne. O 11:00 pojawił się odczyt nt. dynamiki produkcji przemysłowej w Strefie Euro za listopad. Wyniki to -1,7 proc. m/m (prognoza -1,5 proc.) oraz -3,3 proc. r/r (prognoza -2,3 proc.). Tak więc rezultaty były słabsze od prognoz, co mogło ograniczać potencjał umocnienia euro.
2019-01-14 07:23 | Chińskie dane o poranku |
Raporty codzienne |
Sytuacja w nowym tygodniu
Eurodolar zachowuje się tak, jakby chciał wrócić do dawnej konsolidacji, co oznaczałoby zejście poniżej - w przybliżeniu - linii 1,1470. Obecnie cena krąży w pobliżu tej granicy. W ubiegłym tygodniu, jak pamiętamy, odnotowano wyjście górą z tegoż trendu bocznego. Kreślono maksima rzędu ok. 1,1570.
Za nami rozczarowujące dane z Chin, pokazujące, że coś jest na rzeczy z negatywnymi skutkami wojny handlowej. Dynamika r/r wyniosła -4,4 proc. w eksporcie oraz -7,6 proc. w imporcie, a przecież oczekiwano +3 proc. i +5 proc.