FMC Management
 

Aktualności

RSS Facebook

Kalendarium

24 grudzień 2024

Puls rynku

2018-02-19 20:12

Na euro-złotym wyraźne zmiany

Raporty codzienne

Co z główną parą?
W kalendarium działo się dziś niewiele, nic ciekawego – mówiąc wprost i szczerze. Dopiero jutro zobaczymy ważniejszy wskaźnik, mianowicie indeks ZEW z Niemiec. Do tego dojdzie też wskaźnik zamówień wg CBI, ale to publikacja ważna dla funta, nie dla eurodolara.

Ten ostatni jest obecnie w pobliżu 1,24 – acz wcześniej, wczesnym popołudniem, notował minima przy 1,2370. Świeca dzienna zdaje się sugerować odwrót od wzmocnienia dolara i powrót ku silniejszemu euro, ale nie jest to jeszcze sprawa rozstrzygnięta.

2018-02-19 08:50

Pusty poniedziałek

Raporty codzienne

Gdzie zaczynamy?
Jeśli chodzi o eurodolara, to zaczynamy w okolicach 1,24. Właściwie to inaczej: krótko po drugiej w nocy wykres głównej pary pozycjonował się przy 1,2435, dopiero potem zszedł na niższe poziomy.

Godne uwagi jest to, że dziś nie ma sesji w USA, Kanadzie i Chinach. Chiny będą wyłączone także jutro, z powodu obchodów Nowego Roku. W kalendarium europejskim też mamy dziś niewiele: w zasadzie tylko bilans płatniczy Eurolandu o 10:00.

Ostatecznie jednak to nie musi znaczyć, że na wykresie nie wydarzy się nic ciekawego. W rzeczywistości może być i tak, że gracze wykorzystają ową pustkę do podjęcia jakichś dziwnych zagrań. Na razie są to zagrania wzmacniające dolara, aczkolwiek w gruncie rzeczy kontynuujemy obraz wygenerowany w piątek po południu i wieczorem. Wtedy dolar odzyskał po wcześniejszych, silnych stratach. Pamiętamy bowiem, że piątkowe maksima to ok. 1,2550 lub nawet więcej. Wpływ na to miały wcześniejsze (środowe i czwartkowe) słabe dane o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej w USA.

2018-02-16 22:31

Pod koniec tygodnia rynek ochłonął

Raporty tygodniowe

Dziwne dni
"Wyjaśnić to ja też potrafię!" – taką puentą kończy się sławetny dowcip o analitykach. Kwaśny to humor, a czy oddaje faktyczny obraz rzeczy? Cóż, ostrożnie powiedzmy, że nieco go przejaskrawia... Ale nie bez powodu nawiązujemy do tej anegdotki. Oto bowiem eurodolar zachowywał się w tym tygodniu w sposób, który można post factum wyjaśnić, ale który trudno było przewidzieć, a w dodatku nawet jeżeli kierunek zmian jest ostatecznie zrozumiały, to już skala ruchów może budzić konsternację.

Otóż niewątpliwie trudno było przewidzieć to, że w środę negatywnie – tak bardzo negatywnie – zaskoczy odczyt o sprzedaży detalicznej w Stanach za styczeń. A jednak: zanotowano bez samochodów dynamikę zerową (oczekiwano +0,4 proc. m/m), bez aut i paliw wręcz -0,2 proc. m/m, zaś ogólnie -0,3 proc. Tymczasem miało być +0,2 proc. Słabo, a do tego obniżono (znacznie) wyniki z grudnia.

2018-02-16 07:36

Nowe szczyty mogą dziwić

Raporty codzienne

Aż się prosi o korektę?
Eurodolar osiąga poziom 1,2545 – a to oznacza, że przebijane są maksima notowane w styczniu i na przełomie stycznia oraz lutego. To dość wymowne, bo trudno przecież powiedzieć, by fundamenty były aż tak bardzo przeciwne dolarowi.

Oczywiście parę rzeczy w USA zawiodło: na przykład najnowsze dane o sprzedaży detalicznej, a także te o produkcji przemysłowej. Z drugiej strony inflacja CPI za styczeń zaprezentowała się powyżej prognoz. To zaś powinno być, przynajmniej w teorii, sygnałem mówiącym, że Fed może podwyższać oprocentowanie. Co więcej, w FOMC jak najbardziej są głosy umiarkowanie lub mocno jastrzębie (oczywiście nie tylko takie).

2018-02-15 21:08

Eurodolar trzyma się szczytów

Raporty codzienne

Sytuacja na rynku
Indeks Philadelphia Fed za luty wyniósł 25,8 pkt – przy prognozie wynoszącej 21,1 pkt. Wynik byl więc bardzo dobry, choć równocześnie wskaźnik NY Empire State rozczarował, było 13,1 pkt przy założeniu na poziomie 17,5 pkt.

Produkcja przemysłowa w Stanach zawiodła tak jak podana wczoraj sprzedaż detaliczna. Prognozowano na styczeń +0,2 proc. m/m, faktycznie wykreowano spadek o 0,1 proc.

2018-02-15 08:06

Jest moc w złotówce

Raporty codzienne

Ile jeszcze w górę?
Eurodolar dość nieoczekiwanie przeszedł wczoraj drogę z minimów przy 1,2280 do szczytów w rejonie 1,2470, które obserwujemy dziś rano. Właściwie sam ruch nie był aż tak nieoczekiwany: w obliczu mizernych danych o amerykańskiej sprzedaży detalicznej można go zrozumieć, biorąc jeszcze poprawkę na spekulację, technikę itd. Natomiast owe dane były cokolwiek niespodziewane, znacznie odbiegały od prognoz.

Nie pomogła wysoka inflacja w Stanach. Owszem, najpierw ów fakt pozwolił zbić parę do minimów, ale potem zrealizowano zyski i spojrzano jednocześnie na sprzedaż. Nawiasem mówiąc, minima z lutego nie są odległe od minimów z drugiej połowy stycznia, a teraz jesteśmy niedaleko maksimów z tegoż okresu. To sugerować może, że cały ów okres, około miesięczny, wypada zacząć postrzegać jako szeroką konsolidację od 1,22 do 1,25 "z hakiem". Wciąż jednak istotne jest i to, czy potwierdzi się długoterminowy, dziesięcioletni kanał spadkowy, wczoraj (i nie tylko wczoraj) przez nas opisywany. Nadal jest na to szansa...

2018-02-14 20:27

Czy powodem była sprzedaż?

Raporty codzienne

Potężny ruch
Czy potężny? Chyba tak: skoro ok. 14:30 zanotowano przez moment zejście do dołka na 1,2280, zaś wieczorem widzimy 1,2430-40. Mowa oczywiście o eurodolarze.

Można to ująć tak: przed 14:30 rynek ustawiał się pod dane o inflacji w USA. Istotnie, styczniowa CPI wypadła powyżej prognoz, np. oczekiwano 0,2 proc. m/m i 1,7 proc. r/r, a faktycznie było 0,3 proc. i 1,8 proc. r/r. Wysoka inflacja zwiastuje możliwość podwyższania stóp przez Fed, ale jednak ostatecznie dolar stracił. Po pierwsze, zrealizowano zyski, była korekta. Po drugie, równocześnie z informacjami inflacyjnymi pojawiły się te o sprzedaży detalicznej, również istotne. A te wypadły już mizernie: oczekiwano +0,2 proc. m/m, faktycznie zanotowano -0,3 proc. m/m. Silnie obniżono też wynik z grudnia: z 0,4 proc. m/m do zera, do stagnacji. Ujęcia bez samochodów oraz bez samochodów i paliw też wypadły kiepsko.

2018-02-14 07:50

Opór, czyli wsparcie, a w tle PKB

Raporty codzienne

Niemcy, Euroland, eurodolar
Eurodolar rezyduje teraz przy 1,2370. Można to wciąż uważać za test oporowej okolicy wyznaczonej przez rejon wsparcia dawnej konsolidacji, trwającej od 25 stycznia do 7 lutego. Sprawa jest więc ciekawa i teoretycznie powodzenie dalszej aprecjacji euro powinno zależeć od dzisiejszych danych o PKB Niemiec i Strefy Euro.

W praktyce może jednak się okazać, że rynek już jest ustawiony pod ew. dobre wyniki – i że cokolwiek się nie stanie, to notowania pójdą na południe, a dolar trochę odzyska. Ostatnio bowiem dużo stracił, co oczywiście stanowiło korektę po wcześniejszej jego aprecjacji – tej, która na moment sprowadziła wykres gdzieś do 1,2210-15.

Serwis zintegrowany z aplikacjami LucidOffice