FMC Management
 

Aktualności

RSS Facebook

Kategorie

Kalendarium

14 styczeń 2025

Puls rynku: Raporty codzienne

2014-05-08 15:25

Zgodnie z przewidywaniami

Jednak niżej
O 14:30 przemówił dziś Mario Draghi, wcześniej zaś szefostwo EBC ustaliło, że stopy procentowe dla euro pozostaną jeszcze na dotychczasowych poziomach (0,5 proc. dla refinansowej, 0,0 proc. dla depozytowej)

Draghi, w zgodzie ze standardowymi koncepcjami ekonomicznymi, jest zdania, że niska inflacja to zła rzecz, gdy utrzymuje się zbyt długo – i stwierdził, że EBC gotów jest użyć "niekonwencjonalnych narzędzi", aby ten stan rzeczy ukrócić. Na razie jednak Bank chce poczekać na kolejne prognozy inflacji – i być może przy następnej okazji, którą można chyba odczytywać jako czerwiec, dojdzie do jakichś działań.

2014-05-08 08:20

Czekając na słowa szefa

Draghi o 14:30
Rynkami wczoraj po południu dość nieoczekiwanie wstrząsnął sam Władimir Putin, ogłaszając, że Rosja wycofa swe wojska z pogranicza ukraińskiego i apelując do separatystów z tzw. Noworosji, by poczekali z referendum niepodległościowym.

Z kolei Janet Yellen w Kongresie potwierdziła, że na razie polityka dolarowa będzie z grubsza taka, jaka była: QE będzie redukowane w dotychczasowym tempie (a więc nie w szybszym). Podkreśliła, że nie ma żadnego konkretnego harmonogramu ew. podwyżek stóp procentowych (a więc mogą pozostawać niskie nawet i przez długi czas), zaś dane z rynku pracy nie są złe, ale ogólne wrażenie i tak nie jest do końca satysfakcjonujące.

2014-05-07 16:15

Co się zmieniło?

Słowa Yellen, słowa Putina
Władimir Putin, prezydent Rosji, zaapelował do separatystów działających na wschodzie Ukrainy, by przełożyli termin referendum w sprawie niepodległości ich regionu (planowane jest ono na dzień 11 maja). Taki przynajmniej news obiegł krótko przed 16:00 światowe rynki. Szybko po tym zaczęła rosnąć giełda w Moskwie i umocnił się rubel, poprawiły się też notowania EUR/PLN i USD/PLN (z perspektywy osób liczących na niskie kursy).

Równocześnie w USA zaczęło się przemówienie Janet Yellen, szefowej Rezerwy Federalnej (wystąpiła w tamtejszym Kongresie). Stwierdziła ona m.in., że uzasadniona jest w dalszym ciągu akomodacyjna polityka monetarna, a perspektywy na przyszłość – na rok bieżący – są niezłe, lepsze od tych z roku 2013. Ma m.in. spadać w USA bezrobocie. Z drugiej strony poprawa na rynku pracy wciąż nie jest taka, jaka powinna być – można zatem mniemać, że ograniczanie QE nie będzie przyspieszać, a USA dalej w zasadzie chce słabego dolara.

 

2014-05-07 08:40

Na EUR/USD lekkie wyhamowanie

Po danych z Niemiec
O 8:00 pojawiły się odczyty z Niemiec na temat dynamiki zamówień w przemyśle. Otóż w marcu dynamika ta była ujemna w skali miesięcznej (spadek o 2,8 proc.), zaś w skali rocznej co prawda dodatnia (1,5 proc.), ale dużo niższa od przewidywanej, liczono bowiem na 4,3 proc. (oraz na 0,3 proc. m/m).

Taki odczyt raczej nie wsparł dalszej aprecjacji na eurodolarze, a wręcz przeciwnie. Wczoraj kurs dochodził do 1,3950, teraz jest nieco niżej – w okolicy 1,3920. Przez całą sesję nie będzie raczej odczytów makro, przynajmniej takich, które mogłyby znacząco wpłynąć na EUR/USD – ale ważna będzie godzina 16:00. Wtedy bowiem Janet Yellen wystąpi w Kongresie USA, co przynajmniej dziś po południu przyciągnie uwagę inwestorów. Rynek tradycyjnie będzie starał się zinterpretować w jakiś sposób jej słowa. Tradycyjnie też gra będzie szła o to, czy można te słowa odebrać jako ew. przyspieszenie procesu redukcji operacji QE. Na razie jednak Yellen kontynuuje w zasadzie politykę Bena Bernanke.

2014-05-06 15:27

Dolary za złotówki - tanio

A jednak atak
Strona popytowa na EUR/USD przypuściła jednak atak na linię 1,39. Mało tego, przebity został poziom 1,3930, gdzie można było lokować opór. W czasie sesji obserwowano nawet podchodzenie pod 1,3950. Wydaje się jednak, że na razie to przedwczesna próba – po godzinie 15:00 notowania cofnęły się nieznacznie niżej, do 1,3940.

Tak czy inaczej, jesteśmy już wyjątkowo blisko najwyższych kursów z marca. Są to też najwyższe poziomy od około trzech lat. Z tego powodu dość ryzykowne jest przewidywanie tego, co będzie dalej. W długim terminie wzrost na eurodolarze mamy już od wakacji roku 2012, dodatkowo można wyróżnić też trend od kolejnych wakacji, tych z roku 2013. Obecnie jesteśmy bardzo wysoko i największe psychologiczne znaczenie ma oczywiście linia 1,40.

2014-05-06 07:10

Na Zachodzie rankiem bez zmian

Poranny spokój
Jeśli rozwinięte kraje Zachodu utożsamić z jednej strony ze "starą Unią", a z drugiej z USA, to rzeczywiście możemy rzec, iż dziś rano na parze EUR/USD nie ma większych zmian w porównaniu z dniem wczorajszym. Kurs wynosi ok. 1,3880, a to oznacza, że ociera się o pierwszy, zupełnie lokalny opór. Wyżej mamy 1,39, następnie zaś okolice linii 1,3930 i wreszcie maksima bliskie 1,3960, notowane w połowie marca. Wsparcia rozpoznać można, jeśli brać pod uwagę wykres o interwale godzinowym, w pobliżu 1,3850 i 1810. Wykres o interwale dziennym sugerowałby też skupienie uwagi przy 1,3780, gdyby jednak wykres miał podążyć na południe.

2014-05-05 15:30

Spokojny poniedziałek

1,39 jeszcze nie testowano
Zgodnie z przewidywaniami poniedziałek na trzech omawianych przez nas parach walutowych upłynął nader spokojnie. Po 15:30 na eurodolarze notujemy kurs w okolicach 1,3880, a to oznacza, że tak naprawdę nie ma jeszcze podejścia pod 1,39, ani tym bardziej pod wyższe maksima na 1,3930 – 40.

Rynek wydaje się umiarkowanie poruszony informacjami z Ukrainy, które – jakkolwiek brutalnie by to nie brzmiało – na razie chyba trochę okrzepły. Kalendarium makroekonomiczne też nie było wstrząsające: podano jedynie indeks Sentix dla Strefy Euro (który i tak zwykle nie wpływa znacząco na EUR/USD) oraz inflację PPI z tejże Strefy. Sentix miał wzrosnąć z 14,1 pkt do 14,2 pkt, ale spadł do 12,8 pkt, zaś inflacja niemalże wpisała się w prognozy.

2014-05-05 08:32

Na USD/PLN bezpiecznie

Ku górze mimo wszystko
Zgodnie z tym, co pisaliśmy jakiś czas temu, np. przed mniej więcej miesiącem, ogólna, długoterminowa tendencja na eurodolarze jest mimo wszystko wzrostowa. Mimo wszystko, bo np. na początku kwietnia faktycznie mieliśmy zejścia nawet do 1,37 i niżej – ale z drugiej strony spadek ten potem został odpracowany, a dzisiejszy poranny kurs to 1,3880. Zgodnie zatem z zasadą trendu wzrostowego dołki wciąż są coraz wyżej, tym niemniej jest też faktem, że po drugiej stronie, tej północnej, mamy opór mniej więcej na 1,3930 – 1,3940. Jeśli nie uda się go przebić, to rzeczywiście nie jest wykluczone, iż notowania będą się zawężać pod tą granicą – aż do przesilenia i zmiany trendu. To jednak na razie tylko spekulacje.

Serwis zintegrowany z aplikacjami LucidOffice