Puls rynku
2012-11-06 16:00 | Wybory czas zacząć…. |
Raporty codzienne |
Stan napięcia
Zmiany na głównej parze walutowej podczas dzisiejszej europejskiej sesji nie były zbyt duże. Kurs eurodolara poruszał się w kanale 1,2762 – 1,2817. W chwili obecnej kurs wynosi 1,2806.
Zgodnie z przewidywaniami inwestorzy nie zamierzali dziś podejmować żadnych gwałtownych posunięć z uwagi na dużą niestabilność rynku związaną zarówno z wyborami w USA, jak i skomplikowaną sytuacją w Grecji.
Uwagę inwestorów przykuwały dziś także publikacje makroekonomiczne dotyczące Niemiec oraz Strefy Euro. Tuż przed godziną 10:00 poznaliśmy finalne odczyty indeksu PMI dla usług dla Niemiec i Strefy Euro, wynosiły one odpowiednio 48,4 pkt i 46 pkt. Okazały się to wartości gorsze niż oczekiwano. Godzinę później poznaliśmy natomiast wartość wskaźnika inflacji PPI dla strefy euro, wyniosła ona 0,2% m/m i 2,7% r/r. W południe poznaliśmy również raport dotyczący zamówień w niemieckim przemyśle, wynik okazał się słabszy niż przypuszczano i wyniósł -3,3% m/m, w stosunku do -0,5% m/m (wartości prognozowanej) i 0,8% m/m (wartości poprzedniej).
Lekkie wahania złotego
Na parach złotowych po nocnym lekkim odrobieniu strat z wczoraj, nasza waluta zaczęła nieco tracić na wartości zarówno do euro, jak i do dolara. Deprecjacja miała miejsce do około godziny 9:00, przed południem rodzima waluta zaczęła ponownie się umacniać względem obu walut i ten proces trwa do teraz. Na tę chwilę kurs euro wynosi 4,1187, natomiast dolara 3,2160.
Paradoksalnie większy wpływ na zmienność cen walut może mieć nie tyle wybór przyszłego prezydenta USA, ile walka z możliwością wystąpienia tzw. klifu fiskalnego, z którym w ciągu najbliższych tygodni będzie starał się uporać Kongres. Kolejną sytuacją mającą zły wpływ na rynek, byłoby powtórzenie się sytuacji sprzed 12 lat, kiedy to ze zniecierpliwieniem czekaliśmy na przedłużające się ogłoszenie ostatecznego wyniku.