Puls rynku
2013-02-07 16:00 | Słowa Mario Draghiego pogrążają euro….. |
Raporty codzienne |
Eurodolar mocno w dół
Zgodnie z oczekiwaniami Europejski Bank Centralny nie zmienił dziś stopy procentowej, pozostała ona więc na poziomie 0,75 proc. Jednak ważniejszym wydarzeniem była sama konferencja prasowa na której wystąpił prezes EBC - Mario Draghi. Zgodnie z naszymi porannymi przypuszczeniami, kurs wspólnej waluty spadł. W miarę trwania konferencji eurodolar z okolic 1,3550 osunął się do 1,3440. Obecnie wyprzedaż wspólnej waluty trwa, a kurs głównej pary walutowej wynosi 1,3411.
Z ust prezesa ECB mogliśmy usłyszeć m.in że w bieżącym roku powinno rozpocząć się stopniowe ożywienie europejskich gospodarek, natomiast stopa inflacji spadnie w tym czasie poniżej 2 proc., dodatkowo według Mario Draghiego nastroje rynków poprawiły się w ostatnich miesiącach. Zapytany, czy wspólna waluta nie jest zbyt mocna, stwierdził, że siła wspólnej waluty to dowód zaufania do niej.
Dziś w Brukseli rozpoczyna się spotkanie przywódców UE w sprawie budżetu na lata 2014-2020. Zapewne nie obędzie się bez cięć, a poszczególni płatnicy będą spierali się o większe rabaty. Z pewnością będą to trudne rozmowy. Nie jest również tajemnicą, że Polska znajduje się w gronie krajów, które aspirują do otrzymania jak największej pomocy w ramach polityki spójności, podczas gdy państwa takie jak Wielka Brytania, Szwecja czy Finlandia prezentują daleko bardziej sceptyczne stanowisko. Warto przypomnieć, że ostatnie listopadowe spotkanie zakończyło się fiaskiem. W przypadku nie uzyskania porozumienia nastroje w Europie mogą się znacząco pogorszyć.
Złoty mocniejszy i słabszy
Na zakończenie dzisiejszej sesji złoty zachowuje się odmiennie niż zwykle, choć jest to zrozumiałe po mocnym spadku kursu głównej pary walutowej. Mianowicie złoty umocnił się w stosunku do euro, które jest obecnie wyceniane na 4,1667, a osłabił wobec dolara, którego kurs wynosi 3,1076. Po dzisiejszej aukcji obligacji wzrosła również rentowność polskiego długu, która na chwile obecną wynosi 4,004 proc.
Michał Palenciuk
FMCM