Puls rynku
2016-12-06 20:21 | Czas na wieczorne podsumowanie |
Raporty codzienne |
Wielki świat Zachodu
Eurodolar po godzinie 20:00 pozycjonuje się w okolicach poziomu 1,07. W zasadzie to minima z dnia (w przybliżeniu). Szczyty notowano po 9:00, było to ok. 1,0785. Później wykres stopniowo schodził na południe, umacniał się dolar.
Kilkanaście dni temu (a nawet dawniej) mówiliśmy, że obraz na eurodolarze może się okazać konsolidacyjny (w pobliżu 1,06) aż do połowy grudnia, kiedy to Fed zdecyduje o stopach procentowych. Ten scenariusz, choć faktycznie przez pewien czas obowiązywał, teraz został trochę zaburzony tym, co stało się po włoskim referendum, jak też i atmosferą napięcia przed posiedzeniem EBC, które mamy w czwartek. Na razie wygląda to tak, jakby zrealizowała się powtórka sprzed roku, kiedy to na początku grudnia wykres też odbił się od 1,05, a kiedy Fed podwyższał stopy, notowania lokowały się już znacznie wyżej. Sama zaś podwyżka nie była aż tak dramatyczna, mocno ją wyceniono – tak jak i dziś wyceniona jest ta, na którą czekamy.
Z drugiej strony, zmiennych jest teraz naprawdę sporo. Na przykład jeśli okaże się – z komunikatu Fed, z dalszych wypowiedzi oficjeli Rezerwy etc. - że idziemy na dwie kolejne podwyżki w 2017, to będzie to powód do umacniania dolara. Co się zaś tyczy EBC, to z jednej strony Mario Draghi może ogłosić przedłużenie QE i np. poluzowanie jego warunków, ale z drugiej – może też mówić o 'tapering', tj. o ograniczaniu QE. Te scenariusze wbrew pozorom kroją się niepusto – możliwy jest bowiem taki wariant, w którym QE jest przedłużane, ale równocześnie ograniczane. Albo też przedłużane – ale już zapowiada się, że potem zostanie wygaszone. Nawiasem mówiąc, pojawiają się głosy, w myśl których EBC może od przyszłego roku dołączyć do skupu także obligacje greckie. Co do czasu trwania QE, to na razie ma to być finał marca 2017.
PKB Strefy Euro za III kw. wzrósł o 0,3 proc. k/k oraz o 1,7 proc. r/r, gdy w skali rocznej zakładano ruch o 1,6 proc. Zamówienia za październik w USA okazały się w dwóch sektorach – po rewizji danych wstępnych – trochę słabsze co do dynamiki m/m niż zakładano. W jednym – w przemyśle – wypadły nieco lepiej, ponadto podwyższono tam wynik wrześniowy.
Wieści z Polski
Znamienna jest sytuacja na EUR/PLN, gdzie doszło do korekty. Taki rozwój wypadków jednak dopuszczaliśmy – mowa o zejściu w rejon bliski 4,46, który wcześniej był mocnym oporem. W ciągu sesji złoty, mierząc od maksimów, umocnił się do euro o ok. 5 groszy, obecnie mamy 4,4585.
Na USD/PLN widzimy 4,1620 – zatem nadal to strefa 4,14 – 4,21 (w przybliżeniu), którą po włoskim referendum na moment opuściliśmy. Jutro zapewne RPP ogłosi utrzymanie dotychczasowych stóp procentowych, a bardzo możliwe jest także podkreślenie ich dalszej stabilizacji. Być może więc nasza waluta ma szanse odrobienia strat, aczkolwiek wsparcia, które obecnie można rozważać, mogą się okazać silne, bo i dzisiejsze zmiany na korzyść PLN były silne, w każdym razie na EUR/PLN. Ta para balansuje teraz na wsparciu.