FMC Management
 

Aktualności

RSS Facebook

Kategorie

Kalendarium

23 grudzień 2024

Puls rynku

2015-03-23 19:02

Eurodolar idzie do góry

Raporty codzienne

Powyżej 1,09
Inwestorzy podbijali dziś kurs głównej pary nawet do 1,0950. Widać, że może nastąpić testowanie jeszcze wyższych poziomów, czyli linii 1,10 – co w konsekwencji mogłoby poprowadzić nas nawet do 1,11 – 1,1150 w najbliższych dniach. Okazuje się więc, że rynek odebrał ostatnie posiedzenie FOMC jako raczej gołębie, mimo tego, że formalnie rzecz biorąc usunięcie słówka "patient" z komunikatu było działaniem jastrzębim. Zostało ono jednak złagodzone choćby przez obniżkę perspektyw PKB czy ogólny wydźwięk słów Janet Yellen.

Owszem, w dużo dłuższej perspektywie – tygodni, miesięcy – nie wykluczamy powrotu na niższe poziomy, choć nawet wtedy może się okazać, że okolice 1,0470 – 1,05 to bardzo mocne wsparcie. W każdym razie najbliższe dni będą zapewne pro-wzrostowe, aczkolwiek swój wpływ wniosą też jutrzejsze odczyty PMI. Jeśli europejskie wypadną nieźle, lepiej od prognoz, to tym bardziej umocni to euro.

Mowa dziś była na rynku o Grecji. Ateny, jak się mówi, mają żądać od Berlina zwiększenia odszkodowań za straty z czasów II wojny światowej. Poza tym premier Grecji Tsipras spotka się z Angelą Merkel. Sprawa grecka może więc być czynnikiem ryzyka, ale sądzimy, że przynajmniej do końca czerwca będzie jeszcze "łatana i przyklepywana", by użyć kolokwialnego słowa. Tym niemniej, gdyby sprawy choćby pozornie stawały na ostrzu noża, to krótkoterminowo będzie to powodowało obniżki na głównej parze.


Złoty na tym korzysta
Mimo że euro staje się silniejsze, to EUR/PLN idzie w dół. Najwidoczniej rynek nie postrzega umacniania euro jako po prostu "silnego euro", tylko raczej jako wyraz dobrych nastrojów i chęci spekulowania kapitałem. Tym samym EUR/PLN testował dziś nawet okolice 4,1030, choć pod koniec dnia bliżej jest linii 4,11. Być może więc wsparcie to się utrzyma. Na USD/PLN tymczasem testowana jest linia trendu wzrostowego, widoczna dość wyraźnie, gdy połączymy dołki z połowy grudnia 2014, końcówki lutego 2015 i właśnie dzisiejszego dnia. Mamy już zejścia poniżej 3,76, to może oznaczać wędrówkę do 3,7160-80 czy nawet do 3,70, a w końcu i 3,65. Będzie to naturalnie zależało od siły i długotrwałości korekty na głównej parze. W razie odwrotu oporami będą okolice 3,79, 3,8125, 3,8440 (w przybliżeniu, rzecz jasna). Jutro, prócz PMI ze świata, poznamy stopę bezrobocia w naszym kraju.

Tomasz Witczak
Dokąd pójdzie korekta? -->
Serwis zintegrowany z aplikacjami LucidOffice