Puls rynku
2014-11-06 15:25 | Eurodolar idzie w dół |
Raporty codzienne |
Na południe po południu
Przemówienie Mario Draghiego po konferencji EUR/USD odbiło się na eurodolarze kolejnym ruchem spadkowym. Zgodnie z podejrzeniami, szef Europejskiego Banku Centralnego nie powiedział tym razem nic szczególnie dramatycznego, jakkolwiek jego słowa generalnie wpisały się w ton zwany gołębim. Na przykład potwierdził, że EBC jest gotowy do wprowadzenia w życie "niekonwencjonalnych środków", a nawet,że Rada Prezesów nakazała przygotowanie planu działania na taką właśnie okoliczność.
Strona podażowa testuje bardzo niskie minima na EUR/USD – notowane są nawet poziomy rzędu 1,2415 i niższe. Tak nisko nie byliśmy nawet 3 listopada. W istocie to kursy, których nie obserwowano od sierpnia 2012 roku. Przypomnijmy, że ogólnie rzecz biorąc, w roku 2012 notowano minimum nawet na 1,2040, tak więc teoretycznie jest jeszcze spore do spadków – zwłaszcza, że słabe euro raczej nie przeszkadza EBC.
Złoty traci i zyskuje
USD/PLN na poziomie 3,3935 to niewątpliwie przejaw osłabienia polskiej waluty. Zgodnie jednak z tym, co pisaliśmy już kilka razy w ostatnich miesiącach, polski orzeł umocnił się do euro, oto bowiem na EUR/PLN notujemy 4,2140. To jednak wciąż obszar ustalonej konsolidacji i prawdopodobnie po tym ruchu jutro znów zobaczymy poziomy nieco wyższe. Tymczasem na USD/PLN przekroczyliśmy już wysokie kwoty z lipca 2013 roku, teoretycznie więc może to oznaczać otwarcie drogi nawet do 3,45 – 3,46 (w perspektywie co najmniej kilku tygodni, jeśli nie miesięcy – chyba, że odwróci się trend na eurodolarze, co jednak nie jest zbyt prawdopodobne).