Puls rynku
2015-10-19 16:20 | Eurodolar powoli brnie na południe |
Raporty codzienne |
Ku 1,13 – ale czy niżej?
Dzisiejsze minima na EUR/USD ukształtowały się niewiele ponad linią 1,13, aczkolwiek poziomu tego nie próbowano przekroczyć i wydaje się, że sesja dobiegać będzie końca nieco wyżej (z naszej, krajowej perspektywy, bo tak naprawdę handel toczy się na forexie całodobowo i zawsze gdzieś jest jakaś sesja). Istotne jest jednak to, że przebito zakres wsparcia przy 1,1360-70. Rankiem ważne były dane chińskie. Owszem, produkcja przemysłowa nie spełniła prognoz, ale wydaje się, że rynek bardziej wziął pod uwagę sprzedaż detaliczną oraz dynamikę PKB, które były w miarę zadowalające (abstrahując od tego, na ile oficjalne chińskie publikacje są wiarygodne – ale i tak nie ma innych). Fakt, że w PKB większy postęp zrobiły usługi niż przemysł uważa się za dowód na to, iż chińskim władzom (partii nominalnie komunistycznej) udaje się powoli transformować gospodarkę w kierunku większego nastawienia na popyt wewnętrzny i sektor usługowy. Wszystko to nie musi znaczyć, że z tego powodu Amerykanie jednak zdecydują się na podwyżkę stóp dla dolara w grudniu, tym niemniej jest całkiem prawdopodobne, że gracze zepchną eurodolara trochę w dół. Co więcej, w czwartek mamy konferencję po posiedzeniu EBC. Naturalnie ogólnym zamierzeniem EBC jest to, by euro nie było warte przesadnie wiele, więc także i z tego powodu rynek może już profilaktycznie obniżać jego cenę w dolarach. Zaś Mario Draghi może zasugerować coś na temat przedłużenia i poszerzenia QE czy też innych "luźnych" działań.
O 16:00 pojawił się indeks rynku nieruchomości NAHB z USA. Październikowy odczyt to 64 pkt wobec 61 pkt we wrześniu. Indeks nie bada cen, ale nastroje – sprzedaż i zainteresowanie nabywców oraz perspektywy sprzedaży na pół roku. Powyżej 50 pkt dominują odpowiedzi pozytywne, maksymalna wartość to 100 pkt.
Polski przemysł i inne kwestie
Produkcja przemysłowa w Polsce wzrosła we wrześniu o 4,1 proc. r/r, prognozowano +3,95 proc., odczyt jest więc niezły. Zwyżka m/m to 15,1 proc. Produkcja budowlano-montażowa spadła niestety o 2,5 proc. r/r (w sierpniu zwyżkowała o 4,8 proc.). Sprzedaż detaliczna w Polsce wzrosła r/r o 0,1 proc. - i to było rozczarowanie, bo zakładano na wrzesień wynik +1,4 proc. r/r.
Dane były zatem mieszane. Złoty lekko traci do euro, EUR/PLN jest już znów ponad linią 4,24, co po raz kolejny potwierdza naszą tezę o tym, że długoterminowy trend na rzecz osłabiania PLN ma wciąż trochę siły. Ogólnie jednak nie spodziewamy się, nawet biorąc pod uwagę wybory, wybicia (chyba że efemerycznego, chwilowego) ponad maksima z początku października rzędu 4,2570 – a tym bardziej ponad 4,2660 – szczyty z końca sierpnia.
Na USD/PLN wykres zmierzał już do 3,75, mamy teraz 3,7430. Być może 3,75 uchowa się na razie – w perspektywie paru dni – jako opór, jeśli np. eurodolar lekko skoryguje ostatnie spadki. Wyżej istotna moża być okolica 3,7590 – 3,76. Wzrosła rentowność polskich obligacji 10-letnich, to już 2,716 proc.