Puls rynku
2019-10-09 20:27 | Funt, Brexit oraz Fed i jego protokół |
Raporty codzienne |
Fed minutes
Ukazały się tzw. "Fed minutes", tzn. zapis dyskusji, która odbyła się na ostatnim posiedzeniu zarządu Rezerwy Federalnej, mianowicie 17 i 18 września 2019.
To długa i zapewne dość męcząca lektura (32 strony!). Widzimy w niej m.in., że Fed podwyższył niektóre prognozy. To znaczy: mediana prognoz decydentów co do dynamiki PKB USA za rok 2019 to 2,2 proc., w czerwcu natomiast sugerowano 2,1 proc. Na rok 2020 utrzymano 2 proc., na 2021 przewiduje się +1,9 proc. w miejsce +1,8 proc.
Z drugiej strony, w odniesieniu do stopy procentowej, tj. stopy funduszy federalnych, wygląda to luźniej: w czerwcu zakładano 2,4 proc. jako poziom ostateczny na rok 2019, 2,1 proc. na 2020, a także 2,4 proc. na rok 2021. Obecne ujęcia to 1,9 proc., 1,9 proc. i 2,1 proc. (odp.).
We wrześniu Fed obciął zakres stopy o 0,25 proc. Niektórzy członkowie Fed, jak wynika z zapisu, uważają, że ceny rynkowe sugerują, iż inwestorzy oczekują jeszcze niższych stóp ("jeszcze bardziej akomodacyjnej polityki" - niż ta obecnie prowadzona). W tej sytuacji pojawił się pogląd, iż szefostwo Fed powinno być może lepiej dostosować się do oczekiwań rynku. Problemem według zarządców Fed jest oczywiście kwestia handlu międzynarodowego.
Na rynku eurodolara nie ma wielkich zawirowań. Owszem, był wzrost pary i zatem wartości euro - ale nastąpił on rankiem, po 9:00, i tylko w zakresie od 1,0960 do 1,0990. Teraz mamy 1,0975.
Jutro w programie m.in. amerykańska inflacja CPI oraz - wa żne dla funta - dane o PKB Wielkiej Brytanii i tamtejszej produkcji przemysłowej.
Nasz orzeł
Nie było dziś odczytów z Polski. GBP/PLN rankiem wzbił się do 4,8370, czyli funt się umocnił, ale potem spadł do 4,8050 i niżej. Funt stracił zapewne po informacji o tym, iż przerwane zostały negocjacje brexitowe - i że mają już nie być wznawiane. Jeśli wykres się teraz nie cofnie, to spokojnie może spaść do 4,76 - 4,78, następnie do 4,7050 - 4,7150, albo i do 4,6650 czy 4,6240 - 4,6365. Wsparcia te rozpoznajemy na bazie wykresu o interwale dziennym w retrospektywie 3 i 6 miesięcy.
Na dolar-złotym od paru dni mamy stan konsolidacji w zakresie 3,93 - 3,9530. To efekt wcześniejszego mocnego spadku; dość wspomnieć, że końcówka września to 4,02. Na EUR/PLN widzimy teraz 4,3180, konsolidacyjny zakres minionych dni to teraz 4,3160 - 4,3345. W finale września było 4,3965.