Puls rynku
2014-09-03 15:20 | Geopolityka i rynek forex |
Raporty codzienne |
Dzień danych, dzień polityki
Rankiem odczyty PMI dla sektora usług w Niemczech, Francji i Strefie Euro wypadły słabo, w szczególności nieco gorzej niż prognozowano (jakkolwiek utrzymały się powyżej 50 pkt). Minimalnie słabsza od prognoz była (w relacji rocznej) dynamika sprzedaży detalicznej za lipiec w Strefie Euro.
Mimo tego jednak EUR/USD nagle wzrósł. Przyczyn należy upatrywać w informacjach politycznych: otóż podano do wiadomości, że prezydenci Putin i Poroszenko dogadali się w sprawie zawieszenia broni na terenie Noworosji. Do góry poszły giełdy (np. WIG20, DAX), a na EUR/USD obserwować można było dojścia do (wspomnianego przez nas rano) oporu przy 1,3160.
Problemem powinno się okazać dementi Kremla, które wkrótce również się ukazało. Podkreślono tam, zgodnie z narracją rosyjską, że Putin nie mógł zawszeć porozumienia z Poroszenką, ponieważ to nie Rosja jest stroną konfliktu (tylko Donbas vel Noworosja vel DRL i ŁRL). Z drugiej strony, po południu Putin oświadczył, że już w piątek możliwe będzie osiągnięcie porozumienia między zwaśnionymi stronami.
EUR/USD utrzymuje się zatem stosunkowo wysoko, przy 1,3145. Oczywiście rozwiązanie kwestii Ukrainy – o ile w ogóle do niego dojdzie – nie musi całkowicie odwrócić trendu (na który wpływ mają też inne czynniki, jak ogólna polityka EBC czy dane gospodarcze z USA), dlatego trzeba być czujnym. Tym niemniej, w razie powodzenia rozmów o rozejmie, korekta może być znaczna. Pytanie tylko – czy rozejm przyniesie w końcu pokój? Wydaje się, że realna jest wizja, w której Ukraina ustąpi, a Noworosja stanie się nowym Naddniestrzem – samozwańczo niepodległą republiką, uznawaną tylko przez Rosję. Ostateczne rozwiązanie konfliktu może jednak jeszcze długo potrwać i obfitować w różne zwroty sytuacji.
Korzyść dla kupujących euro i dolara za PLN
W rzeczy samej, na USD/PLN można dziś było obserwować nawet kursy rzędu 3,1820, na EUR/PLN warto było korzystać z 4,1835. Przed 15:30 jesteśmy niewiele wyżej: na 3,1850 i 4,1860. Oczywiście może być to wstępny znak zupełnej odmiany sytuacji, nie należy jednak przesadzać z optymizmem. Piątek ma, według Putina, wnieść coś nowego i pozytywnego do sprawy wojny na Ukrainie – ale jeśli tak nie będzie, to eurodolar będzie podążał swoją drogą, dalej ku 1,31. Nawiasem mówiąc, nawet dzisiejszy ruch na tej głównej parze, tak ważnej dla par złotówkowych, był w sumie dość ograniczony.
RPP nie zmieniła stóp procentowych dla PLN, a jej komunikat nt. ogólnej sytuacji poznamy o godzinie 16:00.