Puls rynku
2019-03-27 06:27 | Głosy z EBC i bilans handlowy USA |
Raporty codzienne |
Dzisiejszy harmonogram
Otóż dzisiejszy harmonogram makro nie jawi się jako szczególnie ekscytujący. Istotniejsze punkty to przede wszystkim wypowiedzi przedstawicieli EBC, a zwłaszcza Mario Draghiego, który wystąpi już o 9:00 - o ile oczywiście powie coś ciekawego w kontekście kursu eurodolara, operacji TLTRO czy ogólnej sytuacji gospodarczej Eurolandu, UE i całego świata.
Potem mamy - od 9:45 do 11:45 wypowiedzi jeszcze kilku prominentów europejskiej bankowości centralnej (Praet, Hakkarainen, Lautenschlaeger i de Guindos), o 14:30 dorzuci się do nich jeszcze Yves Mersch. W ogóle zresztą wydaje się, że wystąpienia luminarzy EBC budzą zwykle mniej emocji niż słowa płynące z ust przedstawicieli Fed, z którymi jesteśmy jakby bardziej familiarni, mimo że jesteśmy tylko szarymi inwestorami i obserwatorami ze Środkowo-Wschodniej Europy, a oni - rozgrywającymi wielkiej polityki gospodarczej.
Tymczasem dolar się wzmacnia, euro traci - i główna para ocierała się już o 1,1250, a teraz jest nieco pod linią 1,1260. Wczoraj być może zaważyła na tym wypowiedź p. Harkera z Fed, która sama w sobie nie była może bardzo jastrzębia, ale jednak zauważalny był w niej ton studzenia ewentualnych niepokojów. "Potencjalne ryzyka przesunęły się bardzo delikatnie [slightly] w kierunku negatywnym [downside], ale uwypukliłbym słowo 'delikatnie'" - tak to nam powiedział p. Harker. Bądź co bądź dopuścił też jedną podwyżkę stóp w roku bieżącym (a mógł zabić, oczywiście zabić wszelkie przewidywania tejże podwyżki, stając po stronie braku ruchów aprecjacyjnych).
Z danych makro, związanych z eurodolarem i innych: o 8:00 poznamy bezrobocie w Norwegii, prognozuje się 3,7 proc. (dane będą cokolwiek archiwalne: za styczeń). O 8:45 ujrzymy inflację PPI we Francji i tamtejszy indeks zaufania gospodarstw domowych. O 12:00 poznamy wskaźnik sprzedaży detalicznej (CBI) dla Wielkiej Brytanii (przewiduje się skok z 0 pkt do 5 pkt, GBP/EUR jest tymczasem na 1,1715, a np. 21 marca schodził poniżej 1,15). O 13:30 mamy w harmonogramie bilanse handlowe USA i Kanady.
Polski złoty
Para funtowa klaruje się na 5,0280, tak więc złoty znów się osłabił, bo sześć dni temu wykres osuwał się momentami nawet pod kreskę 4,92. EUR/PLN jest na 4,29 i oczywiście lokalnie można wychwycić rozmaite ruchy, ale wszystko to dzieje się w wąskim pasku 2 - 3 groszy wokół 4,30. Nawet konsolidacja długoterminowa, sięgająca korzeniami lata 2018, jest wąska: ok. 4,25 - 4,34, obcinając skrajności.
Para dolarowa lokuje się teraz na 3,8110 i po krótkim, szczęśliwym okresie wyraźnego wzmocnienia złotego (20 - 21 marca było 3,74 i mniej) mamy znów osłabienie naszej waluty. Mocny opór mamy niewiele poniżej 3,86.