Puls rynku
2019-02-15 07:33 | Główne waluty i dane ekonomiczne |
Raporty codzienne |
Liczne dane
Dziś w kalendarium będzie parę odczytów makro, które mogą mieć wpływ na giełdy oraz na główne pary walutowe, a w tym - na eurodolara i na pary funtowe.
I tak np. o 10:30 poznamy sprzedaż detaliczną w Wielkiej Brytanii. Dane dotyczyć będą stycznia, a założenia rynkowe to +3,4 proc. r/r oraz +0,2 proc. m/m. Zapewne im lepszy będzie odczyt, tym mocniejszy stanie się funt - oczywiście ceteris paribus.
O 11:00 poznamy bilans handlu zagranicznego Strefy Euro, natomiast o 14:30 dane z USA o imporcie i eksporcie, a prócz tego indeks NY Empire State. Godzina 15:15 to styczniowa dynamika produkcji przemysłowej w Stanach, zaś o 16:00 poznamy jeszcze indeks Uniwersytetu Michigan za luty. Przewiduje się wzrost tego wskaźnika z 91,2 pkt do 93 pkt.
Obecnie eurodolar jest na poziomie 1,1285. To znaczy, że sytuuje się w niskich rejonach konsolidacji ciągnącej się od jesieni - ale jednak wciąż w jej zakresie. Wczoraj muśnięto 1,13, w minimach było 1,1250. Tak więc dzisiejszy poziom poranny jest dość pośredni.
Na GBP/EUR widzimy 1,1345-50, od rana wykres nieco wzrósł, ogólnie jednak, np. w relacji do kursów z minionych kilku dni, jesteśmy raczej nisko. Dość wspomnieć, że 7 lutego odnotowano 1,1455.
Na złotym
EUR/PLN lokuje się teraz na 4,33 - złoty zatem trochę odzyskał z tego, co stracił, ale tylko trochę. Ot, skromna korekta po wczorajszych maksimach, wykraczających nad 4,3420. Ogólny obraz to od ok. 10 dni proces osłabiania się PLN, choć w obrębie szerokiego trendu bocznego, obowiązującego już od jesieni czy nawet, jeśli łagodniej to oceniać, od wiosny i lata.
USD/PLN jest na 3,8360. Przypomnijmy, że np. u progu lutego rozgrywano 3,71 - 3,72, zatem z tej perspektywy złoty stracił, choć oczywiście wczoraj było niemal 3,86.
Dodajmy, że o 10:00 poznamy inflację CPI dla Polski za styczeń: tu prognozy to 1,0 proc. r/r oraz 0,1 proc. m/m.