Puls rynku
2015-04-09 15:48 | Grecja zapłaciła |
Raporty codzienne |
Dolar mocny
Grecja – według doniesień medialnych, potwierdzonych jednak podobno przez polityków ateńskich – spłaciła MFW transzę 450 mln euro pożyczki. Zapowiadano to już jednak od kilku dni i byłoby zupełnie niepoważne, gdyby ruch taki nie został wykonany. Nie oznacza to zresztą, że temat Grecji zakończył się na rynkach finansowych, albo że ta spłata przyniosła jakąś szczególną poprawę nastrojów czy wzrost notowań eurodolara.
Greckie władze w dalszym ciągu rolują dług (sprzedały bony skarbowe na okres pół roku), 24 kwietnia istotne będzie spotkanie ministrów finansów Strefy Euro, a w maju i czerwcu przyjdzie czas spłaty kolejnych transz pożyczonych pieniędzy.
Odczyt dynamiki produkcji przemysłowej w Niemczech za luty to +0,2 proc. m/m, prognozowano +0,1 proc., ale przy założeniu, że wynikiem styczniowym było +0,6 proc. Tymczasem rezultat ten skorygowano w dół do -0,4 proc. m/m.
Dynamika eksportu w Niemczech wyniosła 1,5 proc., w imporcie 1,8 proc., zakładano poziomy 1,1 proc. i 1,2 proc.
Na EUR/USD nadal wygrywa dolar, jesteśmy przy 1,0730, niewiele niżej (okolice 1,0715-20) mamy wsparcie, którego przebicie mogłoby powoli prowadzić nas nawet w kierunku 1,05, co oznaczałoby zupełne potwierdzenie tego, że korekta na głównej parze (dzięki której parę razy po 13 marca osiągano wartości wyższe niż 1,10) już została całkiem pogrzebana. Naturalnie nie jest to jeszcze całkowicie przesądzone.
Złoty mocny, ale słabszy
Zgodnie z założeniami, testowanie linii 4 zł na EUR/PLN mimo wszystko nie przyniosło jeszcze przebicia tego poziomu i wróciliśmy nieco wyżej, do 4,0210, a zresztą zyski realizowano nawet przy 4,0270.
USD/PLN badał opór przy 3,75, choć rankiem był też przy 3,7120. Zgodnie z prognozami, zupełnie aktualny okazał się ten mniej więcej cztero-, pięciogroszowy obszar wahań, podobnie jak i np. wczoraj. Obecnie kurs to 3,7460.
Mateusz Szczurek, minister finansów, powiedział, że obecna wartość złotego (który umocnił się w ostatnich dniach, zwłaszcza do euro) nie jest problemem dla prognozy PKB na rok 2015 (3,4 proc.), choć w niektórych gałęziach gospodarki silny złoty może być wyzwaniem.