Puls rynku
2019-02-25 08:30 | Monotonna wędrówka |
Raporty codzienne |
Wykres głównej pary
Eurodolar porusza się w starej konsolidacji, której ogólny zakres, biorąc pod uwagę poziomy notowane od drugiej połowy października, to ok. 1,1225 - 1,1515 (choć formalnie zdarzył się w styczniu skok nieco wyżej, do ok. 1,1565).
W ubiegłym tygodniu w miarę nieźle wypadły niektóre dane z USA: np. indeks Philadelphia Fed czy PMI dla usług. Ale już np. PMI dla przemysłu był poniżej prognozy, choć trzeba przyznać, że uplasował się na poziomie wyraźnie wyższym niż jego odpowiedniki dla Niemiec i Strefy Euro. Tymczasem wewnątrz wspomnianej wcześniej ogólnej konsolidacji mamy jeszcze miniaturowy trend boczny w rejonie 1,1320 - 1,1370, aktywny od paru dni. W tym zakresie pozostajemy i teraz, gdy kurs to ok. 1,1350-60.
Prezydent Trump ogłosił, iż przedłuża "zawieszenie broni" w relacjach handlowych z Chinami, tak więc podwyżkę ceł na towary chińskie odłożono w czasie (a miała wejść w życie 1 marca). Pobudziło to giełdy w Azji. Z drugiej strony, Rezerwa Federalna w swym raporcie okresowym na temat kondycji gospodarczej USA i świata ostrzegła przed spowolnieniem gospodarczym i przed niepokojami na giełdach, które już widzieliśmy (w ub. kwartale), a które mogą się powtórzyć.
Gdyby okolica 1,1370 pękła, to wykres eurodolara może dość swobodnie ruszyć w głąb konsolidacji, a więc nawet i powyżej 1,1515. Na razie jeszcze takiego procesu nie widać. Dziś prawie nie ma danych makro, może o 16:30 warto spojrzeć na indeks przemysłowy oddziału Fed w Dallas.
Jutro harmonogram zawierać będzie m.in. niemiecki indeks zaufania konsumentów (wskaźnik GfK), a do tego indeks zaufania gospodarstw domowych we Francji. Poznamy też amerykański wskaźnik Richmond Fed. W środę mamy wskaźniki koniunktury gospodarczej dla Strefy Euro oraz na wieści z USA nt. zamówień (np. w przemyśle). Czwartek przyniesie nam japońską produkcję przemysłową, PKB Szwajcarii i PKB USA, a poza tym indeks Chicago PMI. W piątek poznamy indeksy PMI i ISM dla przemysłu USA (oraz PMI dla przemysłu krajów Europy), jak również PKB Kanady, indeks Uniwersytetu Michigan i dane o dochodach oraz wydatkach Amerykanów. Warto zauważyć, że publikacja danych z rynku pracy USA (i Kanady), tradycyjnie odbywająca się w pierwszy piątek miesiąca, przeniesiona została na drugi piątek, na dzień 8 marca. Cóż, tym razem pierwszy piątek to 1 marca, bardzo wczesna pora, widocznie zbyt wczesna.
Na złotym
O 10:00 poznamy stopę bezrobocia w Polsce, tu zakłada się wynik na poziomie 6,1 proc. Byłby to wzrost, zresztą spory, w stosunku do grudniowego odczytu 5,8 proc. A co z kursami walut?
Na USD/PLN notujemy 3,8160. Trwa zatem, zgodnie z naszymi przewidywaniami sprzed paru sesji, nowa konsolidacja, mianowicie na poziomach wyższych niż te, które dominowały przez kilka miesięcy. W pewnym sensie zakres to ok. 3,8080 - 3,8320, choć oczywiście notowano już w lutym wyższe poziomy, nawet 3,8580 - więc w razie czego stanowią one odniesienie. Na EUR/PLN widzimy 4,3320-25 i obraz jest w miarę podobny, tyle że tu jesteśmy bardzo blisko maksimów z tego miesiąca. Wsparcie lokować można przy 4,3250.