Puls rynku
2013-09-24 15:50 | Na złotym lekkie ruchy w górę |
Raporty codzienne |
Sonda niedźwiedzi
Strona grająca na zniżki eurodolara sprowadziła dziś kurs w okolice 1,3470 i nawet nieco niżej, co wskazywałoby na wybicie się dołem z kilkudniowej konsolidacji. W istocie jednak jest jeszcze za wcześnie na tak mocny ruch, a to choćby z uwagi na brak wyraźnych danych makroekonomicznych. Kurs ruszył po 15:00 do góry, w okolice 1,3485, choć to wciąż poziomy niższe od tych, które notowano wcześniej. Sytuacja może się nieco wyklarować po 16:00, gdy poznamy wskaźniki z USA: Conference Board oraz indeks Fed z Richmond.
Maksimum dzienne na 1,3262 (z wczoraj) pokazuje jednak, że prawdopodobnie rozpoczęło się niwelowanie (stopniowe) efektu zwyżki po przemówieniu Bernanke. Dopiero jednak jutro, pojutrze stanie się bardziej widoczne to, czy istotnie zmierzamy znów w obszary notowane jeszcze tydzień temu (przed posiedzeniem FOMC) – czyli 1,3340 – 1,34. Dziś wskazówka dla szerokiego rynku była raczej pesymistyczna – indeks Ifo w Niemczech wzrósł ze 107,6 pkt do 107,7 pkt, a więc znacznie niżej niż zakładały prognozy.
Walka o 3,14
Ruszył się nieco wykres USD/PLN. Ruszył – do góry, aż do 3,14. Widać zmagania na tym poziomie, na razie jeszcze nie do końca rozstrzygnięte. Jeśli dziś zabraknie siły tym, którzy liczą na zwyżkę kursu pary, to możliwa jest korekta do 3,1310, nawet do 3,1250 – ale wydaje się, że wracamy do tendencji powolnego osłabiania naszej waluty. Ruch w dół sprzed tygodnia jawiłby się więc jako aberracja.
Na EUR/PLN wsparcie stanowi 4,22, opór natomiast 4,2350, potem 4,24. Obecnie mamy kurs 4,2330. Dzisiejsze dane z gospodarki polskiej były dość dobre (wyższa od przewidywanej sprzedaż detaliczna za sierpień, spadek bezrobocia do 13,1 proc.), a jednak złoty trochę słabnie. To zapewne skutek ruchów na eurodolarze, które przyćmiły polskie odczyty.