Puls rynku
2017-02-23 19:59 | Osłabienie dolara - chwilowe czy trwałe? |
Raporty codzienne |
Eurodolar w górę
Główna para walutowa, nie sposób temu zaprzeczyć, poszła dziś dość ostro do góry, osiągając w szczycie poziomy rzędu 1,0595. W jakiejś mierze wpłynęła na to naturalna korekta, realizacja zysków po wcześniejszym sondowaniu okolic 1,05. Ale ruch był spory, sama korekta nie powinna wystarczyć.
Otóż rynek mógł wziąć pod uwagę np. wypowiedź p. Mnuchina, sekretarza skarbu USA, podwładnego Donalda Trumpa. Mnuchin stwierdził, że jest na razie zbyt wcześnie, by omawiać detale owej 'fenomenalnej' reformy podatkowej, jaką zapowiedział prezydent Trump. A zatem rynek mógł uznać, że w takim razie jest czas na to, by pograć trochę mocniejszym euro. Ba, mogła też wkraść się w to wszystko obawa, iż reformy okażą się rzekome, a nie faktyczne – tj. że rozczarują. Do tego mogły powrócić do świadomości inwestorów sygnały, że Trump poza narracją wolnorynkową ma też narrację protekcjonistyczną, a to już byłby sygnał za słabym dolarem. Naturalnie Trump nie ma bezpośredniego wpływu na politykę Fed, ale wpływ zakulisowy na Janet Yellen można rozważać...
Z drugiej strony, Fed po prostu powinien wrócić do normalniejszych stóp procentowych – i przedstawiciele tej instytucji w jakiejś mierze zdają sobie z tego sprawę. Ultra-niskie stopy też rodzą swoje problemy – choćby bańki spekulacyjne czy powiększający się rozstęp pomiędzy stopą krótkoterminową a długoterminową.
Dynamika PKB Niemiec za IV kw. wyniosła +0,4 proc. k/k oraz +1,2 proc. r/r. Był to wynik zgodny z prognozą. Indeks zaufania konsumentów GfK wyniósł 10 pkt, prognozowano 10,1 pkt. W Szwajcarii ujemnie wypadła produkcja przemysłowa za IV kwartał – spadła r/r o 0,8 proc. Zamówienia w tym sektorze skurczyły się o 3,3 proc.
Co w Polsce?
Euro-złoty rezyduje przy 4,3070. W minimach był przy 4,2955. Złoty ma się do euro lepiej niż do dolara, acz trzeba przyznać, że i na dolarze są jakieś – na razie – granice. Dzisiejsze maksima to 4,09, w minimach było 4,03. Para USD/PLN jest dość mocno uzależniona od wahań eurodolara.
Ukazał się raport z ostatniego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Rada zakłada, że następne kwartały będą czasem stabilizacji stóp procentowych. Rozważa się jednak opcję podwyższenia stóp, gdyby inflacja przekroczyła obecne prognozy. Taki krok członkowie RPP uważają jednak za mało prawdopodobny, również dlatego, że osłabiłby on inwestycje przedsiębiorstw. Rada liczy na wzrost dynamiki PKB w kolejnych trymestrach – i jak na razie faktycznie mamy dość pomyślne dane makro. Przypomnijmy nie tylko PKB, ale i najnowsze znane wieści o produkcji przemysłowej czy sprzedaży detalicznej.