Puls rynku
2017-02-10 08:40 | Piątek pod znakiem danych przemysłowych |
Raporty codzienne |
Co w programie?
Eurodolar pozycjonuje się przy 1,0650-60. Jest zatem relatywnie nisko, aczkolwiek obraz ostatnich kilku dni jest ostatecznie bardziej konsolidacyjny niż spadkowy. W każdym razie dolar broni się i wizja przebicia 1,08 została odsunięta w czasie lub wręcz zanegowana na dłuższy okres.
Dziś Donald Trump spotka się z Shinzo Abe, premierem Japonii. Skądinąd wiadomo, że Trump krytycznie spogląda na japońską luźną politykę monetarną, forsującą słabego jena, bo wspiera ona japoński eksport, a to oczywiście nie podoba się protekcjonistycznie nastawionemu prezydentowi USA. W razie czego spotkanie to będzie więc tematem dla pary USD/JPY, gdzie teraz mamy 113,75 pkt.
Dobrze wypadły styczniowe chińskie dane o eksporcie (wzrost o 7,9 proc. r/r, prognoza 3,3 proc.) i imporcie (+16,7 proc. r/r, zakładano 10 proc.). O 8:45 poznamy francuską dynamikę produkcji przemysłowej za grudzień, o 10:30 analogiczny odczyt pojawi się w Wielkiej Brytanii. O 14:30 mamy kanadyjskie dane o bezrobociu i zatrudnieniu, a także amerykańskie o imporcie i eksporcie. O 16:00 poznamy wstępny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan.
Na złotym
USD/PLN nadal stoi dość wysoko, przy 4,0480. Dopóki eurodolar nie zejdzie ostro do 1,06, dopóty dolar-złoty powinien oscylować w tych rejonach co obecnie, plus-minut 1 – 1,5 grosza od obecnej wartości.
Na EUR/PLN widzimy 4,3140, także i tutaj widać pewne uspokojenie, tzn. złoty nie traci w intensywny sposób, choćby dlatego, że euro na głównej parze jest trochę osłabione. Ale ta słabość w pewnej mierze wynika z braku zaufania do Europy, z uwagi np. na problemy greckie, ryzyka polityczne, słaby odczyt przemysłowy z Niemiec sprzed kilku dni etc. Przypominamy o tym, bo generalnie złotemu na ogół złe nastroje nie sprzyjają w dłuższym terminie. Dodajmy jeszcze, że na GBP/PLN mamy niemal 5,06, zaś frank stoi po 4,04, notując kurs zbliżony do dolar-złotego.