FMC Management
 

Aktualności

RSS Facebook

Kategorie

Kalendarium

23 grudzień 2024

Puls rynku

2016-10-27 18:26

Polski orzeł stracił w relacji do euro

Raporty codzienne

Co widzimy wieczorem?
Eurodolar kwadrans po 18:00 rezyduje przy 1,09. W szczycie był przy 1,0940, nawet nieco wyżej – ale były to w zasadzie te same poziomy, co wczoraj. Innymi słowy, opór nie został przełamany, a powtórka z korekty zakończyła się powtórką z umocnienia dolara.

Podaż pieniądza M3 w Strefie Euro za wrzesień okazała się nieco mniejsza niż prognozowano – miało być 5,1 proc. (tzn. taka miała być dynamika roczna), było 5 proc. Istotniejszy (co prawda nie dla eurodolara, ale dla par powiązanych z GBP) był odczyt wstępny dynamiki PKB Wielkiej Brytanii za III kwartał. Przewidywano +0,3 proc. m/m oraz +2,1 proc. r/r, faktycznie było +0,5 proc. m/m oraz +2,3 proc. r/r. Świetnie wypadł też wskaźnik sprzedaży detalicznej według Konfederacji Brytyjskiego Przemysłu – aż 21 pkt przy prognozie -1 pkt. Okazało się jednak, że np. GBP/USD poszedł w dół, z 1,2270 do 1,2145. GBP/EUR przebył drogę z 1,1240 do 1,1135 (obie pary są teraz nieco wyżej niż przy minimach dziennych, ale jednak nisko). Złoty też zarobił do funta. Można wspomnieć, że brytyjski minister handlu Mark Garnier powiedział w wywiadzie prasowym, że banki brytyjskie mogą stracić po Brexicie uprawnienia do świadczenia usług w obszarze UE. Była to oczywiście wiadomość negatywna, choć trudno powiedzieć, czy to ona miała wpływ na kondycję funta.

W USA zamówienia za wrzesień wypadły albo zgodnie z prognozami (bez środków transportu) – albo gorzej (na dobra trwałego użytku), przy czym podwyższono w ramach rewizji wyniki sierpniowe.


Co w Polsce?
Z informacji krajowych, choć niekoniecznie bezpośrednio związanych z rynkiem walut, wspomnieć można o tym, że premier Beata Szydło ogłosiła, iż MSZ przygotowuje skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE na temat podatku handlowego. Na razie Polska ma zakaz stosowania tego podatku, w każdym razie dopóki Komisja Europejska analizuje projekt.

Na USD/PLN mamy tymczasem 3,98 – były w ostatnich dniach wyższe poziomy, ale tak czy inaczej dostrzec można wzrost kursu i spadek wartości złotego w porównaniu z dołkami – takimi jak dzisiejszy poziom 3,9560. Na EUR/PLN jest 4,3350, a byliśmy już grosz wyżej. Nasze generalne przeświadczenie o tym, że złoty może raczej tracić niż zyskiwać, wyrażane od wielu tygodni – wciąż jeszcze się sprawdza, choć niekoniecznie mamy do czynienia z jakąś gwałtowną deprecjacją.

Tomasz Witczak
Bez większych zmian -->
Serwis zintegrowany z aplikacjami LucidOffice