Puls rynku
2014-08-12 08:10 | Poniżej 1,34 |
Raporty codzienne |
W górę nie poszliśmy
Wczorajszy dzień nie był szczególnie emocjonujący na rynku forex, przynajmniej jeśli chodzi o EUR/USD czy też pary złotowe powiązane z walutami amerykańską i europejską. Brakowało odczytów makroekonomicznych, a dziś pojawi się jedynie indeks instytutu ZEW z Niemiec. Ma wynieść 18,2 pkt wobec 27,1 pkt notowanych w lipcu. Prognoza jest więc mocno pesymistyczna, co nie dziwi, choćby w kontekście zawirowań związanych z sankcjami wobec Rosji. Odczyt, który pobudziłby eurodolara – tzn. podbiłby wartość euro – musiałby być naprawdę rewelacyjny, ale to jest mało prawdopodobne.
Na razie mamy poziom 1,3370, chwilami nawet niższy, co oznacza, że nie udało się wyjść ponad 1,34, czego wczoraj chwilami delikatnie próbowano. W gruncie rzeczy bardziej prawdopodobne jest to, że w końcu (choć niekoniecznie dziś, z uwagi na ubogie kalendarium) uda się przebić minima w pobliżu 1,3335 i zejść niżej, jeszcze bardziej podbijając wartość dolara względem euro.
Po korekcie
Wczorajszy poranek przyniósł stronie kupującej dolara i euro względnie niezłe okazje, po czym notowania obu par (USD/PLN i EUR/PLN) poszły w górę, dzięki czemu dziś budzimy się odpowiednio na 3,1430 i 4,20. Potwierdza się zatem ogólny trend, nawet jeśli ruchy są na razie w miarę spokojne. Nie ma jednak powodu, by zaprzeczać temu klimatowi przeceny złotego, skoro potwierdza go i sytuacja na eurodolarze, i fakt, że polska waluta (oraz obligacje) są postrzegane jako dość ryzykowne – i wreszcie to, że polska gospodarka (a przynajmniej niektórzy producenci) też będzie tracić na sankcjach wobec Rosji.
Dzisiejszy dzień powinien upływać spokojnie, do maksimów (3,16 i powyżej 4,2250) jeszcze sporo miejsca, niewykluczone zatem, że transakcje zakupowe (przynajmniej częściowe) mają nadal sens, jeżeli ogólna tendencja (na najbliższe dni czy wręcz tygodnie) ma faktycznie być niekorzystna dla siły złotego, a wiele na to wskazuje.