Puls rynku
2014-12-29 14:25 | Wielkie umocnienie złotego |
Raporty codzienne |
Na eurodolarze działo się niewiele
Dzisiejsze minima na EUR/USD to mniej więcej 1,2170, maksima notowano przy 1,2217. Ruchy były dość ograniczone, brakowało sygnałów z rynku. Pojawił się niepokojący komunikat z Grecji, a mianowicie taki, że odbędą się tam przedterminowe wybory (w których dużą pulę głosów może zgarnąć lewicowa Syriza, negująca tę koncepcję wychodzenia z kryzysu, która realizowana jest przez rząd Samarasa). Można się w tym doszukiwać przyczyn lekkiego osłabienia głównej pary – ale w rzeczy samej było ono jak na razie tylko lekkie.
Jak wspominaliśmy rano, dużo informacji (odczytów makroekonomicznych, zwłaszcza PMI) przyniesie nam piątek, co powinno zwiększyć zmienność na głównej parze.
Wielka realizacja zysków
Skala dzisiejszych ruchów na EUR/PLN i USD/PLN (zwłaszcza w obliczu stosunkowo biernego eurodolara) pozwala nawet na wysuwanie podejrzeń, że doszło do jakiejś interwencji NBP. Nie ma jednak żadnych komunikatów, które by coś takiego potwierdzały, wydaje się więc po prostu, że gracze (zwłaszcza ci znaczący) zrealizowali zyski z wcześniejszego rajdu na rzecz osłabienia polskiej waluty.
Konkretnie rzecz wygląda tak, że na EUR/PLN mieliśmy dziś z początku poziomy rzędu 4,35 – 4,37, tymczasem po południu notowane są wartości bliskie 4,30, niekiedy nawet niższe. Należy mieć też na uwadze, że niedawno na EUR/PLN obserwowano podejścia do 4,40, zaś na USD/PLN – niemal do 3,61. Tymczasem na tej drugiej parze zeszliśmy w okolice 3,52 – 3,5250. Wydaje się przy tym, że na dziś – a być może i na kilka dni – to już finał procesu umacniania złotówki. Realizacja była gwałtowna, teraz zapewne nastąpi uspokojenie, a może nawet lekkie ruchy powrotne.
Górę znów będą brały czynniki globalne, przy czym w piątek, czyli w finale tygodnia, już w nowym roku, nasza waluta będzie pod wpływem reakcji eurodolara na dane makroekonomiczne z Europy i USA.