Puls rynku
2019-04-29 20:35 | Wzmocnienie euro kosztem dolara |
Raporty codzienne |
Wieści makro i kurs dolara
Wskaźniki koniunktury gospodarczej dla Eurolandu (za kwiecień) wypadły rozmaicie. Było ich pięć: trzy okazały się trochę słabsze od prognoz (jeden nawet bardzo: nastroje producentów wyceniano na -2 pkt, faktycznie było -4,1 pkt), jeden wpisał się w założenia, jeden był znacznie lepszy.
Nie jest to pakiet szczególnie ważny dla rynków finansowych, ale zawsze warto wiedzieć, co w trawie piszczy. Mieliśmy też dane o wydatkach Amerykanów w marcu (powyżej prognoz). Ostatecznie zaś eurodolar poszedł w górę. Krótko przed 16:00 wygenerował dołek na 1,1145. A po 20:00 jest już w rejonie 1,1185 (w międzyczasie mieliśmy mizerny odczyt przemysłowego indeksu Dallas Fed). Widać zatem chęć powrotu do dawnej konsolidacji, choć możliwe, że osiągnięte poziomy okażą się oporem (jako dawne konsolidacyjne wsparcie).
Jutro w programie m.in. PMI dla przemysłu i usług Chin, PKB Hiszpanii, Eurolandu i Włoch, do tego indeks Chicago PMI i indeks Conference Board zaufania konsumentów w USA.
Nasz orzeł
Nasz orzeł zyskał do dolara, co nie dziwi w kontekście wzrostu głównej pary. Przesunęliśmy się z 3,8545 do 3,8370 (mniej więcej). Złoty zarobił, ale oczywiście i tak jest słabszy niż np. 15 - 17 kwietnia, gdy grano minima na 3,7740.
Na euro-złotym mieliśmy w maksimach 4,2982 (taki też był początek dnia), a w finale mamy ok. 4,29. Także i tu złoty się trochę wzmocnił. Jutro w programie mamy inflację CPI dla naszego kraju.