Puls rynku
2012-01-16 08:55 | Grecy znów będą w centrum uwagi |
Raporty codzienne |
Nastoje nadal ponure
Piątkowe plotki o obniżeniu ratingów krajów Strefy Euro przez S&P, potwierdzone później przez samą agencję wywołały sporą przecenę euro. Kurs głównej pary walutowej szybko odsunął się od ustanowionych chwilę wcześniej szczytów i pod koniec sesji amerykańskiej znajdował się w okolicy wartości 1,2670. Przed tym jednak zdołał ustanowić nowe tegoroczne minimum na 1,2623.
Nowy tydzień eurodolar rozpoczyna na poziomie 1,2650, czyli nieco poniżej piątkowego zamknięcia. Nastroje na azjatyckich giełdach sugerują, że negatywne nastroje nadal nie opuszczają inwestorów. Mimo, że piątkowa decyzja była oczekiwania już od dłuższego czasu i zdołano częściowo ją wycenić to jej negatywny wpływ nadal pozostał duży. Nie wiadomo bowiem jakie to pociągnie za sobą konsekwencje m.in. dla rynku długu, czy też oceny EFSF. Oficjele, zwłaszcza francuscy starają się łagodzić ewentualne dalsze implikacje decyzji agenci S&P. Podpierają się oni m.in. przykładem Stanów Zjednoczonych, które nie straciły zaufania po obniżce oceny wiarygodności. W przypadku jednak krajów europejskich sytuacja może być jednak nieco odmienna. Nadal nad Strefa Euro wisi bowiem groźbą pogłębienie problemów w Grecji. Jutro do Aten wracają przedstawiciele KE, EBC i MFW. Mogą oni nie zastać zbyt obiecujących perspektyw. W ostatnim czasie pod adresem Grecji kierowano wiele krytycznych uwag. Dodatkowo ciągle pozostaje nierozwiązana kwestia umorzenia długu przez inwestorów prywatnych. Zerwane w piątek negocjacje w tej sprawie nie są dobrym prognostykiem. Dlatego też można stwierdzić, że sytuacja w Grecji znów skupi uwagę inwestorów może to też dotyczyć danych makro z USA oraz spotkania Merkel-Sarkozy-Monti.
Złoty też traci na decyzji agencji
Piątkowe popołudniowe spadki na rynku eurodolara odbiły się także na notowaniach złotego. Kurs pary USD/PLN silnie wzrastał wraz z pogłębianiem się przeceny euro względem dolara. Z okolic poziomu 3,4150 cena amerykańskiej waluty szybko podskoczyła powyżej poziomu 3,48 i tam utrzymywała się do zamknięcia notowań. Dziś o poranku para ta notuje wartość 3,49, czyli nieco więcej niż na zamknięciu w zeszłym tygodniu, choć w między czasie odbył się test wartości 3,50. Zdecydowanie mniejszą reakcję na piątkowe zawirowania na rynkach można było obserwować na parze euro – złoty. Tam ruch związany z osłabieniem euro względem dolara nie był tak wyraźny. Notowania podskoczyły z okolic wsparcia na 4,40 do poziomu 4,4330 zł. Dziś o poranku za jedno euro trzeba zapłacić nieco mniej 4,4180 zł.