Puls rynku
| 2012-02-09 08:58 |  |
Konferencja kluczowym wydarzeniem |
Raporty codzienne |
Grecy na ostatniej prostej
Wczorajsze popołudniowe notowania na eurodolarze przebiegały bardzo podobnie jak w sesji europejskiej. Kurs poruszał się w trendzie bocznym i dopiero w miarę zbliżania się do rozpoczęcia notowań na Starym Kontynencie byki zaczęły zyskiwać przewagę i wyciągać kurs do poziomu 1,33. Elementem, który poprawiał nastroje uczestników rynku było wczorajsze mocne zbliżenie się do zakończenia negocjacji ws. nowego programu oszczędnościowego w Grecji.
Wieczorne doniesienia prasowe informowały, że uzgodniono obniżenie płacy minimalnej do 22% (czyli do 590 euro), redukcję zatrudnienia w sektorze publicznym o 15 tys. do 2015 roku oraz zamrożenie płac w sektorze prywatnym do momentu powrotu bezrobocia do poziomu 10%. Rozmawiano także o obniżce emerytur. W tym ostatnim temacie jak początkowo podano też uzyskano konsensus. Jednak po spotkaniu premiera z liderami głównych sił politycznych poinformowano, że w tym temacie porozumienie nie zostało wypracowane. Dalsze rozmowy o tym zagadnieniu zapewne będą się toczyć dziś podczas ponownego spotkania. Nie mogą się one jednak zbytnio przeciągać. Na wieczór bowiem zaplanowane zostało posiedzenie ministrów finansów Strefy Euro, którzy mają omawiać kwestię drugiego pakietu ratunkowego dla Grecji. Nie wiadomo jaka zostanie podjęta decyzja bowiem jeszcze sporo rzeczy wymaga doprecyzowania i ustalenia. Oprócz tematu greckiego uwagę inwestorów zwróci dziś także decyzja EBC ws. stóp i słowa Mario Draghiego na konferencji prasowej. Nie oczekuje się obniżki, choć część inwestorów może liczyć, że padną w tym kierunku jakieś sugestie. Zapewne szef EBC zostanie zapytany o sytuację w Grecji oraz udział banku w restrukturyzacji długu tego kraju. Odpowiedź z pewnością nie będą łatwe. Dlatego też konferencja prasowa po posiedzeniu EBC może być dziś kluczowym wydarzeniem kształtującym nastroje.
Konferencja bez większego wpływu
Wczorajsza popołudniowa konferencja po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej nie wpłynęła znacząco na zachowanie rodzimej waluty. Powtórzone bowiem zostały postulaty wygłaszane wcześniej przez część członków tego gremium, w tym przez prezesa NBP. Stwierdzono, że obniżki stóp procentowych są mniej prawdopodobne niż podwyżki. Rada nie wykluczyła, że w przypadku pogorszenia się perspektyw powrotu do celu inflacyjnego polityka pieniężna ulegnie dalszemu dostosowywaniu. Zastrzeżono przy tym, że na obserwowanej w ostatnim czasie aprecjacji złotego nie można opierać planów związanych z kształtowaniem działań Rady. Na to wszystko złoty zareagował spokojnie i pozostał w nastroju jaki prezentował przez całą wczorajszą sesję londyńską. Dopiero w nocy wraz ze schodzeniem kursu eurodolara bliżej okolic 1,32 notowania par złotowych wspinały się na wyższe poziomy. Dziś rano jednak ceny zagranicznych walut znów kształtują się na niższych wartościach. O godzinie 8:50 jedno euro kosztuje 4,1790 zł, zaś dolar 3,1480 zł.