Puls rynku
2011-12-09 09:10 | Rozłam na szczycie, rynki niezadowolone |
Raporty codzienne |
Brytyjczycy blokują porozumienie
Wczorajsze 10-cio godzinne spotkanie przywódców krajów Unii Europejskiej zakończyło się brakiem jednomyślności. 4 państwa w tym przede wszystkim Wielka Brytania nie zgodziły się na wprowadzenie większej dyscypliny finansowej w ramach nowego paktu fiskalnego. Zamiast więc zgodnej zmiany w traktacie porozumienie wypracowane w gronie 23 państw zostanie wdrożone na zasadzie umowy międzyrządowej.
Obejmować ono będzie wprowadzenie automatycznych sankcji za łamanie dyscypliny budżetowej oraz wpisanie do konstytucji tzw. złotej zasady utrzymywania zrównoważonych budżetów. Do marca ma zostać przedstawiony projekt umowy. Oprócz tego na szczycie postanowiono m.in. o tym, że ESM zostanie wprowadzony w lipcu 2012 oraz o przekazaniu 200 mld EUR do MFW w charakterze środków na ratowanie Strefy Euro. Nie było to jednak głównym tematem zainteresowania. Po długiej debacie najczęściej komentowane było stanowisko Londynu. Z różnych źródeł napływały informacje m.in. o tym, że premier Cameron postawił Niemcom i Francji warunki niemożliwe do zaakceptowania. Chciał bowiem mieć prawo weta wobec unijnych przepisów traktujących o usługach na rynku finansowy. To mogłoby pozwolić uchronić londyńskie centrum finansowe od podatku od transakcji finansowych, nad którymi obecnie pracuje Komisja Europejska. Z innej strony donoszono, że Londyn oprócz blokowania nie proponował swoich rozwiązań. Można zatem stwierdzić, że interesy polityczne jak na razie wzięły górę nad celem ratowania Strefy Euro, a to nie spodobało się rynkom finansowym. Amerykańskie oraz azjatyckie indeksy giełdowe przybrały mocny czerwony kolor, a euro osłabiło się względem dolara i dziś rano kurs EUR/USD oscyluje wokół poziomu 1,33. Warto jednak zauważyć, że osłabienie wspólnej waluty było mniejszy niż po wystąpieniu szefa EBC. Można zatem sądzić, że rynki więcej nadziei pokładały w działaniach EBC niż rozwiązaniach proponowanych przez polityków. Ci ostatni mają jednak jeszcze jeden dzień na to by uspokoić rynki i przekonać je do swoich działań. Warto także pamiętać, że oprócz zaufania inwestorów Strefa Euro musi potwierdzić kredyt zaufania u agencji ratingowych.
Złoty mocno przeceniony
Wczorajsze konserwatywne podejście banku centralnego do propozycji dodruku pieniądza spotkało się ze sporym niezadowoleniem rynków. Silne spadki na eurodolarze przełożyły się na osłabienie złotego. Kurs pary EUR/PLN szybko przedostał się do okolic poziomu oporu na 4,50, by bez większych trudności go sforsować. Bykom w tej sytuacji pomógł brak jednomyślności na szczycie przywódców. Podobnie sytuacja miała się na parze dolar – złoty. Opór na 3,36 tym razem nie stanowił dla byków większego problemu, a ich galop zatrzymany został dopiero dziś rano w okolicy poziomu 3,40. Rodzimej walucie nie pomogło to, że Polska obok innych 22 krajów postanowiła o wprowadzeniu większej dyscypliny finansowej w ramach nowego paktu fiskalnego.