Puls rynku
2012-04-12 08:52 | Strona popytowa nie rezygnuje, choć łatwo nie jest |
Raporty codzienne |
Euro walczy o lepszą pozycję
Dzisiejsze notowania europejskie główna para walutowa rozpoczyna na poziomie 1,3140, czyli blisko maksimów tego tygodnia. Zapoczątkowane wczoraj odbicie na rynkach giełdowych z trudnością przekładało się na zachowanie eurodolara. Inwestorzy zza oceanu chętniej kupowali amerykańską walutę, poprzez co notowania pary EUR/USD spadły wczoraj po południu do wartości 1,31. Na kolejną próbę wejścia wyżej byki zdecydowały się dopiero w nocy. Bez większego przełożenia na notowania pozostała publikacja Beżowej Księgi. Główny wniosek płynący z tego dokumentu jest taki, że gospodarka USA rośnie w umiarkowanym tempie.
Producenci pozostają optymistycznie nastawieni na przyszłość jednak martwią ich rosnące ceny paliw. Ciężko zatem wyszukać w tym dokumencie wskazówek dla dalszej działalności FED. Dlatego też inwestorzy zapewne nadal będą bardziej skupiać się na wydarzeniach w Strefie Euro. Szczególną uwagę może przyciągnąć zaplanowana na dziś aukcja czterech serii włoskich obligacji. Wczorajsza niezbyt udana sprzedaż bonów skarbowych tego kraju może podkopywać nastroje przed dzisiejszą sprzedażą. Słaby wynik może przełożyć na zwiększoną nerwowość na rynkach finansowych i znów podnieść awersję do ryzyka. Innym czynnikiem, na który inwestorzy będą już dziś oczekiwać są dane makroekonomiczne z Chin. Zostaną one opublikowane dopiero o 4:00 polskiego czasu. Są one jednak bardzo istotne dla uczestników handlu, bowiem słabsze odczyty, szczególnie dynamiki PKB mogą znów przywrócić obawy o twarde lądowanie gospodarki Kraju Środka.
Złoty nadal zyskuje
Wczorajsze popołudnie nie było także łatwe dla rodzimej waluty. Całodzienna próba aprecjacji złotego została w części zredukowana w czasie notowań zza oceanem. Nastrojom na krajowym rynku szkodziło cofnięcie się na eurodolarze. Dziś rano sytuacja wygląda już jednak zdecydowanie lepiej. Złoty ponownie zyskuje na wartości. O godzinie 8:40 cena euro kształtuje się na poziomie 4,1790 zł, zaś amerykański dolara kosztuje 3,18 zł. Ceny zagranicznych walut spadają głównie dzięki wyższym notowaniom eurodolara jak i poprawiającemu się klimatowi inwestycyjnemu. Dobra sesji na Wall Street również przyłożyła się do poprawy sentymentu na świtowych rynkach. Warto jednak mieć na uwadze czynniki zagrożenia, które mogą ciążyć złotemu. Jest nim przede wszystkim wynik dzisiejszych aukcji włoskich obligacji, jak i zachowanie całego rynku długu.