Puls rynku
| 2012-07-09 08:55 |  |
Szansa na spokojny tydzień? |
Raporty codzienne |
Dane z Chin kluczowe dla inwestorów
Po dość nerwowej końcówce zeszłego tygodnia poniedziałkowe notowania na eurodolarze przebiegają spokojnie. Kurs przemieszcza się dość płasko pomiędzy poziomami 1,2260 – 1,2295. Można zatem sądzić, że inwestorzy ochłonęli nieco po wydarzeniach z czwartku oraz piątku i teraz mogą na świeżo spojrzeć na obraz rynku. Ten jednak nie wydaje się zbyt optymistyczny. Nadal nierozwiązane kwestie kłopotów w Strefie Euro będą ciążyć wspólnej walucie.
Podobnie może być z sytuacją na rynku dług. W końcówce zeszłego tygodnia rentowność hiszpańskich 10 letnich obligacji znów zbliżyła się do poziomu 7%. W przywróceniu spokoju nie pomoże także ubogie kalendarium makroekonomiczne. Ważniejsze dane napłynął dopiero w piątek. Opublikowany zostanie wtedy odczyt dynamiki PKB dla Chin, a także dynamika sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej w tym kraju. Jednak ten pierwszy wskaźnik będzie kluczowy, gdyż pokaże czy obawy związane z hamowaniem gospodarki były uzasadnione i czy ostatnie obniżki stóp nie były elementem przygotowania uczestników rynku na gorsze informacje. To wszystko może ciążyć wspólnej walucie i ciągnąć notowania głównej pary w dół. Taki scenariusz może się jednak nie sprawdzić, gdy na rynek zaczął napływać lepsze informacje ze strony Eurolandu. Ważna rolę będzie tu odgrywać dzisiejsze spotkanie ministrów finansów Strefy Euro. Uczestnicy będą pracowali nad rozwiązaniami kryzysu. Jeśli ich postawa i działania zostaną dobrze odebrane przez inwestorów pojawi się spora szansa na odreagowanie ostatnich spadków. Jej zasięg może być jednak niezbyt duży. Rozbicie w piątek kilku istotnych poziomów wsparcia spowodowało, że funkcjonują one jako silne poziomy oporu. Uwagę inwestorów przyciągnie również rozpoczynający się dziś sezon publikowania wyników przez amerykańskiej spółki. Przy pustym kalendarium i braku wieści rynkowych to te wyniki mogą napędzać, którąś ze stron rynkowych.
Na złotym także spokojnie
Na krajowym rynku walutowym nowy tydzień rozpoczyna się w spokojnej atmosferze. Piątkowa sesja popołudniowa przyniosła skokowy wzrost notowań par złotowych. Cena amerykańskiej waluty szybko oddalała się od poziomu wsparcia na 3,40 zł i zatrzymana została dopiero przez opór na 3,4650 zł. W przypadku pary EUR/PLN sytuacja kształtowała się podobnie. Po przełamaniu poziomu 4,23 zł za euro wycena przyspieszyła i przebiła kolejny istotny poziom na 4,25. W końcowym efekcie cena wspólnej waluty urosła do poziomu 4,2620 zł. Dziś o poranku sytuacja wygląda nieco lepiej. Koszt zakupu zagranicznych walut nieco się obniżyła. By jednak móc myśleć o dalszych spadkach, to najpierw musi się poprawić sytuacja na szerokim rynku. To od niej w dużej mierze zależą notowania złotego. Poza tym ważne dane z polskiej gospodarki poznamy dopiero po koniec tygodnia, dlatego też kluczowe znaczenie będą miały impulsy napływając z zewnątrz. Jeśli będą one sprzyjać inwestorom pojawi się na szansa na zniwelowanie części wzrostów.