Puls rynku
2011-12-23 08:55 | Wciąż podobne poziomy |
Raporty codzienne |
Ponowna próba powrotu
Wczorajsze popołudniowe wahania notowań na rynku eurodolara w miarę rozkręcania się sesji amerykańskiej zmniejszały się, a przewagę zdobywali kupujący wspólną walutę. Wzrastające notowania indeksów z Wall Street pomagały inwestorom zmniejszać poziom awersji do ryzyka. Dzięki temu cena europejskiej waluty zaczęła systematycznie rosnąc i dziś rano za jedno euro trzeba zapłacić 1,3085 dolara.
Warto jednak zauważyć, że byki nie zrezygnowały do końca z powrotu ponad poziom 1,31. Z drugiej jednak strony coraz bardziej wyczuwalne na rynku staje się świąteczne uspokojenie nastrojów, które wpływa na zmniejszenia aktywności. Z pozytywnych informacji, które mogą poprawiać nastawienie przed dłuższą przerwą świąteczną jest potwierdzenie przez agencję Moody’s ratingu Austrii, której ze strony S&P cały czas grozi obniżka oraz wczorajszy zaskakujący odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan.
Złoty nadal dość silny
Wczorajsze popołudniowe wahania na rynku eurodolara nie na długo zaszkodziły polskiej walucie. Zawirowania i gorszy końcowy odczyt PKB ze Stanów Zjednoczonych podnosiły cenę zagranicznych walut, ale nie na długo. Rodzima waluta wykazała się dość duża odpornością na ten negatywne impulsy. Kurs USD/PLN tylko na krótki czas powrócił powyżej poziomu 3,40. W piątkowy poranek cena amerykańskiej waluty znów kształtuje się w okolicy wartości 3,39 zł. Zejście poniżej tego poziomu daje szansę na powrót w okolice środowych minimów. Podobnie sytuacja wygląda na EUR/PLN. Kurs tej pary tylko na krótki czas powrócił ponad poziom 4,44. Późniejsza poprawa nastrojów znów skierowała notowania tej pary złotowej na południe.