Puls rynku: Raporty codzienne
2015-04-01 17:41 | Rynek czeka na kolejne dni |
Główna para po odczytach
Odczyt z amerykańskiego rynku pracy, tj. raport ADP, opisujący zmianę zatrudnienia w gospodarce, był słaby – podano informację o 189 tys. nowych miejsc pracy. Prognozowano 225 tys. miejsc, a więc faktyczny rezultat wypada uznać za słaby.
2015-04-01 04:43 | Dzień PMI i ADP |
Co będzie istotne dla eurodolara?
Dziś rano eurodolar jest w okolicach poziomu 1,0760, co zresztą i tak oznacza pewnego rodzaju wzrost, ostatecznie bowiem wczoraj obserwować można było zejścia w okolice 1,0715. Jest jeszcze za wcześnie, by stwierdzać powrót do korekcyjnego trendu wzrostowego, byłoby to bardziej prawdopodobne po przebiciu 1,08 czy raczej okolic 1,0840.
2015-03-31 16:13 | To jeszcze nie czas rozstrzygnięcia... |
...ale już prawie?
Mimo wszystko w podtytule części eurodolarowej naszego raportu dajemy znak zapytania. Faktem jest jednak, że szanse na kontynuację korekty wzrostowej – czy właściwie na powrót do niej, bowiem w ostatnich dniach główna para zeszła wyraźnie na południe. Rynek zapomniał na razie o poziomie 1,10, a zbliża się raczej do 1,07. Dzisiejsze minima to jak na razie okolice 1,0715, teraz – ok. 16:00 – mamy 1,0740.
2015-03-31 04:53 | Forexowy wtorek na rynkach |
Czego możemy się spodziewać?
Jeśli chodzi o dane makroekonomiczne, jakie będą dziś publikowane, a które mogą być istotne dla EUR/USD, to o 8:00 poznamy dynamikę sprzedaży detalicznej w Niemczech za luty. Odczyt prognozowany to -0,8 proc. m/m oraz 3,7 proc. r/r, rezultaty styczniowe to 2,9 proc. m/m oraz 5,3 proc. r/r. Dobre dane mogą oczywiście podbić trochę kurs euro.
2015-03-30 19:02 | Ważne będą dane z rynku pracy USA... |
...ale nie tylko one
Eurodolar w zasadzie podążał dziś w dół, choć oczywiście w relatywnie niewielkim zakresie. W każdym razie nad ranem notowano wartości rzędu 1,0895, natomiast wieczorem mamy 1,0810 – 1,0820. Choć nie można na razie mówić, że szanse na kontynuację korekty – czyli wędrówkę w kierunku 1,10 i wyżej, do 1,1150, całkowicie przepadły, to jednak pojawiły się pewne czynniki ryzyka – tzn. ryzykowne z punktu widzenia osób liczących na mocne euro. Rynek czeka na to, czy dane z amerykańskiego rynku pracy będą tak dobre, jak poprzednio. A tych danych trochę w tym tygodniu będzie. W środę poznamy raport ADP na temat zmiany zatrudnienia, w czwartek przyjdzie tradycyjnie już czas na wnioski o zasiłek (im mniej, tym lepiej – dla dolara i gospodarki USA, rzecz jasna), w piątek natomiast pojawią się tzw. payrollsy, czyli oficjalne, rządowe informacje o bezrobociu i dynamice zatrudnienia, a także o płacy godzinowej.
2015-03-30 06:27 | Kwestia nadal nierozwiązana |
Poniżej 1,09
Pod koniec ubiegłego tygodnia zastanawialiśmy się nad kwestią kontynuacji zwyżki na głównej parze walutowej. Zwyżki – czyli trwającej mniej więcej od 13 marca korekty notowań, w wyniku której chwilami notowano już podejścia nawet w okolice 1,1050. Takie próby były w ostatnim tygodniu roboczym widziane, ale jednocześnie brakowało siły do wędrówki jeszcze bardziej na północ, do potwierdzenia wybicia ponad charakterystyczny poziom 1,10.
2015-03-27 07:06 | Ostatni dzień tygodnia |
Poniżej 1,09
Mamy ostatni dzień tygodnia roboczego, rzecz jasna. Ale to nas właśnie interesuje. Piątkowy poranek sugeruje, że korekta na EUR/USD dobiega końca – nawet jeśli powoli i nie bez walki ze strony graczy nastawionych na mocne euro. Pokazywały to ostatnie dni, znaczone wyjściami na północ nawet do 1,1050. A mimo tego dziś rano notujemy relatywnie skromną wartość 1,0880.
2015-03-26 15:18 | Zmagania o linię 1,10 |
Wokół ważnej linii
Widać było dzisiaj na EUR/USD wychodzenie wysoko ponad charakterystyczny poziom 1,10 – chwilami nawet do 1,1050 i wyżej. To oznacza testowanie szczytów wyższych niż wczorajsze i przedwczorajsze. Z drugiej strony, schodzenie do 1,0960 w godzinach popołudniowych pokazuje, że nie jest tak łatwo wybić się naprawdę wysoko. Ściera się tu ze sobą kilka wątków. Z jednej strony w amerykańskim Fed mamy osoby o nastawieniu bardziej gołębim i bardziej jastrzębim. Na przykład James Bullard optuje za przyspieszeniem podwyżki stóp, a Charles Evans nie chciałby się z tym spieszyć (Bullard nie ma prawa głosu). Ostatnio rynek uznawał, że przewaga stanęła (mimo słynnego usunięcia słówka "patient" z komunikatu FOMC) po stronie gołębiej, stąd też otworzyła się i rozwinęła korekta na eurodolarze (ale przecież tylko korekta).