FMC Management
 

Aktualności

RSS Facebook

Kategorie

Kalendarium

22 grudzień 2024

Puls rynku

2014-09-25 07:55

A jednak wsparcia pękły

Raporty codzienne

Wyraźnie niżej
Okazało się, że zejście na znacząco niższe poziomy na eurodolarze nastąpiło szybciej nawet niż zakładaliśmy. Dziś przed godziną 8:00 mamy kursy rzędu 1,2765, co oznacza, że nawet ewentualna mocna korekta (a wcale się na taką na razie nie zanosi) mogłaby doprowadzić najwyżej do otarcia się o 1,2815, być może o 1,2830. W istocie jednak nie należy na to zbytnio liczyć. Wczoraj wieczorem przebito ważne poziomy, strona podażowa zwyciężyła po raz kolejny i jesteśmy na następnym schodku. Stało się tak pomimo braku jakichś piorunujących danych, jakkolwiek można zauważyć, że sprzedaż domów (nowych) w USA wyniosła w sierpniu, jak właśnie wczoraj podano, 504 tys., a spodziewano się jedynie 430 tys. Słaby był z kolei odczyt Ifo z Niemiec, ale akurat po jego publikacji reakcja nie była przesadnie silna. Tym niemniej ogólny splot czynników jest nadal korzystny dla USD.

Dziś w programie mamy amerykańskie dane o zamówieniach (sierpniowe). Będą to zamówienia na dobra pojmowane na dwa sposoby: trwałego użytku i bez środków transportu. Dynamikę (w relacji miesięcznej) poznamy o 14:30, wraz z danymi o tygodniowej liczbie wniosków o zasiłek w Stanach.


Złoty stracił
Naturalną koleją rzeczy PLN po raz kolejny stracił do dolara, tym razem para USD/PLN wchodziła już na poziomy rzędu 3,2720. Obecnie jest to nieznacznie mniej niż 3,27, co nie jest jakąś szczególną korektą, a co najwyżej lekkim wytchnieniem.

Wczoraj, gdy EUR/PLN w czasie spadków eurodolara również spadał (a więc złoty, po 15:00, zyskiwał, nawet do 4,1670 i niżej) – zapowiadaliśmy, że ostatecznie powinien powrócić na wyższe poziomy, a w dłuższym terminie niskie wartości EUR/USD to relatywnie wysokie wartości EUR/PLN (podobnie jak na parze dolarowej). Istotnie, dziś rano EUR/PLN jest już na 4,1740 – 45, a więc wrócił w obszar konsolidacji rozpoczętej w czerwcu. Tym niemniej trzeba po raz kolejny potwierdzić, że dla kupujących euro za złotówki sytuacja jest wciąż całkiem niezła w porównaniu z tym, co spotyka osoby kupujące dolary. Ponieważ ogólne, długoterminowe prognozy optują jednak za spadkiem wartości złotego czy też za pozostawaniem EUR/PLN w okolicach 4,20 (w największej ogólności), to prawdopodobnie obecne ceny wypada uznawać za niezłe.

Tomasz Witczak
Orzeł słaby w relacji do dolara -->
Serwis zintegrowany z aplikacjami LucidOffice