Puls rynku
2015-02-04 07:40 | Kolejna seria odczytów makro |
Raporty codzienne |
Wybicie górą?
Czytelnik mógłby uznać znak zapytania w tytule tej części raportu za zbędny, bo przecież widać, że notowania wybiły się z kilkudniowej konsolidacji i doszliśmy do 1,1470 (taki poziom na EUR/USD widzimy ok. 7:30), a byliśmy i wyżej.
Znak ten jednak wyraża pewną niepewność co do tego, czy sytuacja utrzyma się na tych poziomach. Wydaje się jednak, że tym razem tak – że faktycznie wchodzimy w korektę, w związku z czym wypada myśleć nawet o okolicach 1,1540 – 1,1550, przynajmniej w perspektywie końca tygodnia. Obszar 1,1360 – 1,1380 może teraz uchodzić za wsparcie.
Inna rzecz, że sytuację mógłby jeszcze zmienić niekorzystny dla Europy zestaw odczytów makroekonomicznych, przy jednoczesnych dobrych doniesieniach z USA. Na razie jednak nie jest to mocno prawdopodobne, jakkolwiek trzeba uważać – i obserwować np. dzisiejsze publikacje usługowego PMI (o 10:00 i nieco wcześniej) oraz dane o sprzedaży detalicznej w Strefie Euro. Te ostatnie pojawią się o 11:00 i będą dotyczyć grudnia. Prognoza to wzrost o 0,2 proc. m/m oraz o 2 proc. r/r. O 15:45 poznamy PMI dla usług USA, a o 16:00 raport ISM, zbliżony doń konstrukcją i być może ważniejszy.
Złoty, euro i Ameryka
Nie jest specjalnie zaskakujące, że złotówka umocniła się do dolara na fali wzrostów eurodolara. Na USD/PLN szybko przebite zostało wsparcie w okolicach 3,65, zeszliśmy do 3,6350 (takie poziomy widzimy dziś rano), kolejne ważne wsparcie to już 3,59 – 3,60. Naturalnie może też się zdarzyć powrót na wyższe poziomy, ale na razie jest on mniej prawdopodobny niż kontynuacja korekty. Należy mieć na uwadze, że wysokie notowania USD/PLN były w pewnym sensie pochodną "bonusowego", nienaturalnego posunięcia zafundowanego rynkowi przez Szwajcarów kilka tygodni temu. Teraz w pewnym sensie wracamy do wcześniejszej wyceny, zapewne bardziej uzasadnionej.
Z EUR/PLN sprawa jest bardziej złożona. Otóż wczorajsza zwyżka na EUR/USD w pierwszych minutach wspomagała polską walutę także do euro i wykres schodził nawet do 4,1555. Później jednak wyszło na to, że mocne euro to jednak... mocne euro, w wyniku czego dziś budzimy się przy 4,17. Nie wykluczamy jednak tego, że w przyszłych dniach nastąpią próby "dobijania" do 4,15, choć zejście niżej oceniamy już jako mało prawdopodobne.
Dziś oczywiście poznamy decyzję RPP w sprawie stóp. Obniżki raczej nie będzie, ale istotny będzie komunikat z godziny 16:00 i jego wymowa.