Puls rynku
2014-08-06 15:22 | Przecena polskiej waluty |
Raporty codzienne |
Na południe
Wykres pary EUR/USD wytrwale podąża w dół, do tego stopnia, że dziś momentami schodził poniżej 1,3340. Kwadrans po 15:00 mamy okolice 1,3350, a więc w dalszym ciągu euro jest słabe, a dolar mocny. Wpływ na to ma kilka czynników: sankcje wobec Rosji, dobre rezultaty gospodarki amerykańskiej, a także nastawienie Europejskiego Banku Centralnego (które jutro zapewne znajdzie swe potwierdzenie w wypowiedziach z konferencji prasowej). Bank życzyłby sobie bowiem raczej słabszego euro, a ściślej mówiąc – może pośrednio wykreować taką sytuację odpowiednimi działaniami.
Jutro rano krótkoterminowo pomóc wspólnej walucie (w stosunku do dolara; a zatem złotemu w stosunku do euro i również dolara) mógłby dobry odczyt o produkcji przemysłowej z Niemiec. Dane zostaną opublikowane o 8:00. Trudno jednak spodziewać się, by trwale cokolwiek odmieniły, ponieważ wspomniane wyżej czynniki pro-dolarowe są mocniejsze.
A tutaj na północ
Dzisiejsze maksima na USD/PLN lokują się przy symbolicznej granicy 3,16, zaś po 15:00 mamy i tak wysoki kurs rzędu 3,15. Warto zauważyć, że jeszcze wczoraj i przedwczoraj dolary na forexie można było okazjonalnie nabywać nawet po niewiele ponad 3,10. Przecena jest więc spora i potwierdza pogląd o trendzie i ogólnej tendencji. Oczywiście teraz mamy tzw. górkę i kupujący powinni raczej wstrzymać się z transakcjami, wyczekując na choćby drobną korektę w kierunku 3,13, a może nawet 3,12 (która zapewne też będzie jedynie efemeryczną realizacją zysków i zakończy się odbiciem).
Na EUR/PLN dochodzimy już do 4,2060, to oczywiście pokłosie eurodolara oraz obaw przed tym, co stanie się w związku z Rosją. Naturalnie rośnie awersja do ryzyka, a to nie wróży dobrze złotemu. Podobnie jak w przypadku USD/PLN kupujący w najbliższych dniach winni nastawić się raczej na czujne korzystanie z dołków w trendzie.