FMC Management
 

Aktualności

RSS Facebook

Kategorie

Kalendarium

23 grudzień 2024

Puls rynku

2018-06-27 21:18

To, czego się spodziewano - i to, co zaskoczyło

Raporty codzienne

Czeska niespodzianka i silniejszy dolar
Nie, żeby spadek eurodolara miał związek z lekkim zaskoczeniem, do jakiego doszło w Czechach - ale obie kwestie były dziś wyraźne i wymowne na rynku forex.

Jak wiemy, nasza Rada Polityki Pieniężnej utrzymuje bardzo luźną politykę i taki stan rzeczy niemal na pewno będzie trwał przez cały rok bieżący i większą część roku przyszłego (albo i przez cały 2019). Trendy światowe są jednak ostatnimi czasy nieco inne. Banki centralne niektórych (prawda, że nie wszystkich) krajów zacieśniają politykę lub zapowiadają takie kroki. Rynek zakłada np. cztery podwyżki stóp w USA na ten rok, spodziewane jest poza tym zakończenie operacji QE w Eurolandzie wraz z finałem bieżącego roku.

Otóż bank centralny Czech podwyższył dziś główną stopę procentową z 0,75 proc. do 1 proc. Nie było to absolutne zaskoczenie, bo część rynku spodziewała się takiego kroku, ale jednak konsensus zakładał utrzymanie wcześniejszego poziomu. W rezultacie korona czeska wzmocniła się do euro i złotego.

Co zaś się tyczy eurodolara, to notowania pary od rana szły w dół. Ze szczytów rzędu 1,1670 wykres przesunął się do 1,1560. Jeśli chodzi o fundamenty, to głównym tematem nadal jest złożona sytuacja związana z prowadzoną przez Trumpa wojną handlową. Trudno jednak powiedzieć jednoznacznie, czy coś się w tej kwestii wyraźnie zmieniło na korzyść którejś ze stron. Rynek trawił w każdym razie wiadomości o możliwym nałożeniu ceł na samochody montowane w Europie.

Co ciekawe, dolarowi nie zaszkodziło to, że dynamika zamówień na dobra bez środków transportu była znacznie gorsza od prognozy i w szczególności ujemna. Z drugiej strony, znacznie podwyższono w ramach rewizji wynik kwietniowy. Ostatecznie więc wymowa za 2 miesiące nie była taka zła. Nie zaszkodziło i to, że w tle Eric Rosengren z Fed postraszył widmem recesji, twierdząc, że trzeba się do niej przygotować teraz, gdy gospodarka ma się dobrze.

Inną informacją dnia jest to, że znacznie podrożała ropa - WTI ruszyła do 72,2 dolarów za baryłkę i wyżej. To oczywiście efekt pogróżki Białego Domu w stosunku do wszystkich firm, które współpracują z Iranem i importują jego ropę. Od listopada podmioty takie mają być surowo karane na terenie USA.


Co ze złotym?
Para USD/PLN klaruje się teraz przy 3,7660. Cóż, eurodolar zmierza w kierunku dolnego ograniczenia konsolidacji, tj. w kierunku 1,15 (górne granice to 1,1730 i ok. 1,1850). W naturalny sposób przełożyło się to na naszą parę. Przebito maksima notowane przy dwóch ostatnich skokach w górę.

EUR/PLN też poszedł w górę - mimo, że euro osłabiło się do dolara. Widać w tym obawy o ogólną sytuację na rynkach, tj. głównie o kwestię wojny handlowej. Nowe maksima to już 4,3525.

Tomasz Witczak
Słowa amerykańskich decydentów -->
Serwis zintegrowany z aplikacjami LucidOffice