Puls rynku
2019-02-05 07:03 | Waluty w kontekście PMI |
Raporty codzienne |
Punkty programu
Dziś główne punkty programu to odczyty indeksów PMI dla sektora usług różnych państw. Za nami już publikacja dla Indii, wypadła nieźle: 52,2 pkt. Następne odczyty będą napływać: o 9:15 (Hiszpania), 9:45 (Włochy), 9:50 (Francja), 9:55 (Niemcy), 10:00 (Strefa Euro) oraz o 10:30 (Wielka Brytania). Tyle, jeśli chodzi o Europę: ponieważ o 15:45 opublikowany zostanie jeszcze PMI dla usług w USA. O 16:00 ujrzymy indeks ISM dla tego samego sektora w Stanach.
Eurodolar krąży przy 1,1430-35. Na razie wahania są wąskie. 31 stycznia mieliśmy wybicie do 1,1510-15, potem euro straciło trochę na wartości, zyskał zatem dolar. Warto dodać, że odbyło się spotkanie Trumpa, prezydenta USA, z p. J. Powellem, szefem Rezerwy Federalnej. Był to nieformalny, nieoficjalny obiad: ale oczywiście rozmawiać mogli, o czym tylko chcieli. Skądinąd wiemy, nie jest to żadną tajemnicą, iż zdaniem Trumpa Fed nie powinien zacieśniać stóp w tym roku. I rzeczywiście, na ostatnim posiedzeniu Rezerwa nabrała bardziej gołębiego nastawienia, jakkolwiek Powell zapewniał, iż powodem nie są żadne naciski polityczne.
Bank Australii nie zmienił stóp procentowych, utrzymując nad ranem naszego czasu poziom 1,50 proc. jako główny poziom odsetek. Philip Lowe, szef Banku, przyznał, iż w drugiej połowie roku światowy wzrost gospodarczy spowolnił, a do tego powiększyły się czynniki ryzyka - ale zarazem nie tragizował: ogólny obraz sytuacji ekonomicznej na naszym globie jest jego zdaniem niezły. Zasadniczo Lowe liczy na to, iż Australia osiągnie 3-procentowy wzrost gospodarczy w tym roku i nieco mniejszy w przyszłym, a to z powodu zmniejszenia dynamiki eksportu. Para AUD/USD, dodajmy, podbiła rano z okolic 0,6735 do 0,7265. W istocie jednak 31 stycznia była wyżej, po prostu przez kilka dni mieliśmy korektę pro-dolarową.
Na złotym
Nie było wczoraj żadnych danych makro z Polski, nie bardzo mamy jakieś dziś. Tym niemniej jutro poznamy decyzję RPP na temat stóp procentowych. Sama decyzja nie jest istotna, w tym sensie, że nikt nie oczekuje zmiany, zawsze jednak warto zerknąć o 16:00 na sprawozdanie z obrad.
USD/PLN w ostatnim dniu stycznia opadł do 3,7070, ale od tego czasu złoty stracił cztery grosze, wznosząc się do 3,7460. Na EUR/PLN mamy 4,2830, wykres znów swobodnie krąży w rejonie starej konsolidacji.