FMC Management
 

Aktualności

RSS Facebook

Kategorie

Kalendarium

23 grudzień 2024

Puls rynku

2012-07-25 16:25

Powiew złudnego optymizmu?

Raporty codzienne

Próba odreagowania

Początek dzisiejszej sesji nie wskazywał na to by kurs eurodolara zanotował silne wzrosty. Sygnał do odreagowania wcześniejszych spadków dała jednak wypowiedź członka Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego. Ewald Nowotny stwierdził, że istnieją argumenty, które przemawiają za przyznaniem europejskim funduszom ratunkowym licencji bankowej. To pozwoliłby na zwielokrotnienie posiadanych przez nie funduszy, a także dałoby możliwość zakupów obligacji krajów pogrążonych w kryzysie.

Tak zaprezentowana perspektywa została z dużym optymizmem przyjęta przez inwestorów. Kurs głównej pary walutowej dynamicznie odsunął się od ostatnich minimów i jeszcze przed południem znalazł się powyżej poziomu 1,21. We wspinaczce bykom nie zaszkodziły słabsze odczyty z niemieckiej gospodarki. Indeks instytutu IFO spadł do najniższego poziomu od 28 miesięcy. Rozbudzony optymizm przełożył się także na rynek długu. Z samego rana rentowności zarówno włoskich jak i hiszpańskich obligacji biły kolejne rekordy, by spaść pod koniec dnia. Mimo jednak tego nadal utrzymują się one na wysokich poziomach. W końcówce sesji zapał do wzrostów nieco jednak osłabł. Kurs pary EUR/USD po kilkukrotnym przetestowaniu poziomu oporu na 1,2150 zaczął się powoli osuwać na coraz to niższe poziomy. Tuż po godzinie 16:00 jedno euro kosztowało 1,2130 dolara. Dużego wpływu na zachowanie inwestorów nie miały dane o sprzedaży nowych domów w USA, które okazały się gorsze od prognoz. Można zatem sądzić, że inwestorzy wciąż byli zajęci analizowaniem porannej wypowiedzi Ewalda Nowotnego. Warto się zastanowić nad tym głębiej i zadać sobie pytanie na ile taki scenariusz miałby szansę powodzenia i kiedy mógłby on wejść w życie? Znając jednak opieszałość europejskich oficjeli oraz silny sprzeciw strony niemieckiej pewnie nieprędko. Temat ten może się jednak stać elementem, pod który inwestorzy będą grać w przyszłości (mimo, że nie jest to nowa kwestia) przy okazji spotkań polityków i centralnych bankierów.

Złoty na sporym plusie

Dzisiejszy dobry nastrój jaki zagościł na szerokim rynku od rana bardzo skrzętnie wykorzystała rodzima waluta. Pod koniec dzisiejszej sesji złoty zyskiwał do dolara niemal 1,5%, zaś względem euro umacniał się o 0,75%. W osuwaniu się na niższe poziomy parom złotowym nie przeszkodziły dzisiejsze słabe dane z niemieckiej gospodarki. Mimo, iż pogorszenie kondycji kluczowego partnera handlowego odbije się na sytuacji polskich przedsiębiorców. Dziś głównym punktem zainteresowania były jednak spekulacje wokół udzielenia licencji bankowej europejskim funduszom ratunkowym. Dlatego też inwestorzy zignorowali także kolejny już gołębi głos ze strony Rady Polityki Pieniężnej. Dziś Elżbieta Chojna – Duch stwierdziła, że w obecnej sytuacji makroekonomicznej jaka panuje w Polsce oraz w Strefie Euro była by skłonna poprzeć wniosek o obniżkę stóp procentowych. Ta wypowiedź nie znalazła jednak odzwierciedlenia na rynku walutowym. Pod koniec dzisiejszego handlu na Starym Kontynencie za euro trzeba było zapłacić 4,19 zł, zaś za dolara 3,4540 zł. Nie można jednak wykluczyć tego, że dzisiejszy optymizm może okazać się bardzo złudny. Samo stanowisko Ewalda Nowotnego nie rozwiązuje bowiem żadnego z obecnych problemów, dlatego też nadzieje inwestorów, które zostały dziś rozbudzone mogą zostać bardzo szybko rozwiane i przed oczami znów rozwinie się bardzo niepokojąca perspektywa.

Michał Mąkosa
Byki nie dają za wygraną -->
Serwis zintegrowany z aplikacjami LucidOffice