Puls rynku
2017-06-08 23:35 | Wielka Brytania i EBC w centrum zainteresowania |
Raporty codzienne |
Na rynku globalnym
Główna para walutowa startowała dziś w nocy i nad ranem z poziomów rzędu 1,1260-70. Dolar był więc relatywnie słaby, jeśli porównać to np. z tym, co można było zaobserwować parę godzin później, po konferencji Europejskiego Banku Centralnego. W minimach wykres schodził bowiem do 1,12 i nawet niżej. Teraz mamy ok. 1,1215.
Z komunikatu EBC zniknął fragment o możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych. Z drugiej strony, Draghi silnie podkreślał, że operacja QE potrwa zgodnie z planem do końca roku 2017, a także, że w razie potrzeby będzie kontynuowana. Obniżono też projekcję inflacji. Euro zatem straciło na sile. Tym niemniej to wcale nie przekreśla długoterminowej, trwającej już pół roku perspektywy wzrostowej. Generalny trend jeszcze się nie załamał.
2017-06-08 08:38 | Niemiecki przemysł, eurodolar i inne sprawy |
Raporty codzienne |
Co słychać?
Produkcja przemysłowa w Niemczech wzrosła w kwietniu o 0,8 proc. w relacji miesięcznej oraz o 2,9 proc. w skali rocznej. Prognozowano +0,5 proc. m/m i +2,1 proc. r/r, a zatem rezultaty okazały się lepsze od założeń, inaczej niż przy wczorajszych wynikach na temat zamówień w przemyśle. Podwyższono, dodajmy, odczyty za marzec.
W nocy poznaliśmy jeszcze dynamikę PKB Japonii za I kw. 2017 – w relacji kwartalnej odnotowano +0,3 proc. k/k oraz +1,6 proc. r/r. Tu z kolei wyniki okazały się słabsze niż przewidywano, bo prognozy rynkowe opiewały na +0,6 proc. k/k i +1,6 proc. r/r.
O 11:00 poznamy dynamikę PKB Strefy Euro za I kw. 2017, zaś o 13:45 EBC określi stopy procentowe. O 14:30 mamy projekcje makroekonomiczne Banku tudzież początek konferencji prasowej z udziałem Mario Draghiego. To istotne: albowiem wczoraj na rynku pojawiły się przecieki, z których wynika, że nastawienie EBC może być gołębie. Na przykład Bank może obawiać się tego, że inflacja będzie zbyt niska w najbliższych latach. W takim układzie Draghi zapewne nie poddałby się sugestiom ludzi takich jak Jens Weidmann, którzy chcieliby już co najmniej rozmawiać o zredukowaniu operacji QE.
2017-06-07 22:52 | Łaska rynku i jego kaprysy |
Raporty codzienne |
Dziś na głównej parze
Poranny odczyt o zamówieniach w przemyśle Niemiec mocno rozczarował. Oczekiwano -0,4 proc. m/m tudzież +4,7 proc. r/r, a faktycznie było -2,1 proc. m/m i +3,5 proc. r/r. Eurodolar na fali tych danych odrobinę się osłabił, choć nad ranem startował z rejonów rzędu 1,1280.
Około południa, może nieco wcześniej, eurodolar poszedł naprawdę mocno w dół. Mogło mieć to związek ze szkicem prognoz EBC, o którym mówiło się na rynku. Zakłada się w nim ponoć obniżenie prognoz inflacyjnych do roku 2019. Co prawda prognozy dynamiki PKB mają zostać lekko podniesione, ale rynek i tak wybrał granie pod mocnego dolara. Zanotowano zejście do 1,12.
2017-06-07 04:20 | Środa - RPP, czwartek - EBC |
Raporty codzienne |
Dziś i jutro
Dziś w kalendarium makro mamy parę interesujących odczytów spoza Polski. Warto np. zwrócić uwagę na publikację, która pojawi się o godzinie 11:00, a będzie to rewizja dynamiki PKB Strefy Euro za I kw. 2017. Prognozuje się wyniki +0,5 proc. k/k oraz +1,7 proc. r/r.
Za nami już analogiczny odczyt z zupełnie innego miejsca na świecie, mianowicie z Australii. Zanotowano tam +0,3 proc. k/k oraz +1,7 proc. r/r, trochę powyżej założeń, rezultat był więc optymistyczny.
O 8:00 mamy dynamikę zamówień w przemyśle Niemiec za kwiecień, natomiast o 9:00 dane z Węgier: PKB i produkcję przemysłową. Oczywiście dane węgierskie nie wstrząsną eurodolarem i szerokim rynkiem, podobnie jak np. czeska czy hiszpańska produkcja przemysłowa (też o 9:00), ale zawsze warto wiedzieć, co się dzieje w regionie. O 9:30 w Wielkiej Brytanii podany będzie indeks cen nieruchomości Halifax, o 10:00 mamy włoską sprzedaż detaliczną za kwiecień. Włochy są poniekąd istotne w kontekście wszelkich ich problemów gospodarczych i politycznych, biorąc pod uwagę, że kraj należy do Strefy Euro.
2017-06-06 20:13 | Mocniejsza próba osłabienia złotego? |
Raporty codzienne |
Na głównej parze
Główna para walutowa – czyli eurodolar – wahała się dziś w zakresie 1,1240 – 1,1280. Obecnie, tj. wczesnym wieczorem, lokuje się właśnie przy maksimach. Innymi słowy, euro znów zdaje się wygrywać batalię.
Tymczasem już pojutrze usłyszymy wystąpienie Mario Draghiego podczas konferencji Europejskiego Banku Centralnego. Sytuacja jest ciekawa. Jedna strona medalu wygląda tak: Niemcy (Weidmann, Schaeuble, Merkel) naciskają od dawna na to, by EBC ograniczył i zakończył operację QE. Zresztą – nie tylko oni, bo takie głosy padały również z ust innych przedstawicieli Banku. Pojawiały się również medialne przecieki, w myśl których czerwcowe posiedzenie EBC ma przynieść choćby częściową zmianę retoryki. Druga strona medalu jest taka, że Draghi generalnie trzyma łagodny kurs i co jakiś czas przypomina,że nie można być pewnym dobrej kondycji UE i Eurolandu, a stymulacja wciąż jest potrzebna.
Stymulacja ma oczywiście swoją cenę: rodzi ryzyko wystąpienia banki spekulacyjnej, nadmiernie poszerza różnicę pomiędzy krótkoterminową a długoterminową stopą na rynku, a według Niemców – szkodzi ich eksportowi. Formalnie ma ona jednak pobudzać gospodarkę i zachęcać do inwestowania.
2017-06-06 06:37 | To i owo z Eurolandu |
Raporty codzienne |
Sentix i sprzedaż
To i owo z Eurolandu to dziś właśnie dwa odczyty, o których mowa w podtytule. To znaczy: o 10:30 poznamy indeks Sentix, zaś o 11:00 kwietniowe dane o sprzedaży detalicznej. Sentix to indeks syntetyczny, wyliczany w punktach, a powstający na podstawie ankiet przeprowadzanych w środowisku inwestorów grających na różnych instrumentach. Sprzedaż będzie z kolei podana w formie dynamiki miesięcznej (prognoza +0,2 proc.) i rocznej (prognoza +2,3 proc.).
Eurodolar lokuje się obecnie na 1,1265. Szczególnego przełomu nie ma. Z jednej strony są problemy z wzmocnieniem dolara, z drugiej – euro też napotyka swoje ograniczenia. Rynek czeka zresztą na czwartek, kiedy to będziemy mieć posiedzenie EBC, a w związku z tym projekcje makro, decyzję o oprocentowaniu i wreszcie rzecz najważniejszą, tj. konferencję prasową. Jest pewna szansa, że przekaz EBC i Mario Draghiego stanie się odrobinę mniej gołębi. Wiadomo jednak, że sam Draghi idzie raczej torem luźnej polityki, inaczej może niż życzyliby sobie tego Niemcy pokroju Weidmanna (szefa Bundesbanku) i Schaeuble (szefa resortu finansów).
2017-06-05 21:43 | Parę rzeczy już za nami |
Raporty codzienne |
Co na rynku?
Eurodolar był dziś w szczycie przy 1,1280, a nawet wyżej – ale to było w nocy, w gruncie rzeczy przed rozpoczęciem sesji europejskiej. W minimach wykres osiągał 1,1235, ale wieczorem jest nieco wyżej, przy 1,1255.
W gruncie rzeczy przełomu nie ma, ale w każdym razie dolar ma problemy z jakimkolwiek poważniejszym umocnieniem. Nie będziemy nawet w szczegółach przypominać linii wzrostowych, które nieraz już opisywaliśmy. Jest do nich wciąż daleko, zwłaszcza do tej długoterminowej, przez minima z początku stycznia i marca.
2017-06-05 06:50 | U progu nowego tygodnia |
Raporty codzienne |
Here we are...
1,1270 – taki mniej więcej kurs widzimy dziś rano na wykresie eurodolara. Dolar zatem nadal jest słaby. To, co mamy teraz, to zresztą i tak rodzaj delikatnej korekty w porównaniu ze szczytami zakreślonymi w finale ubiegłego tygodnia, po publikacji danych z rynku pracy USA.
Dane te były raczej słabe, przynajmniej jeśli mowa o przyroście zatrudnienia. Co więcej, postawiły one pod mocnym znakiem zapytania powagę raportu ADP (tj. firmy Automatic Data Processing). Jeśli payrollsy publikowane są w piątek (pierwszy w miesiącu), to zestawienie ADP pojawia się dzień lub dwa dni wcześniej i teoretycznie dotyczy tego samego zagadnienia. Ale raport ADP ustawił poprzeczkę wysoko, zaś dane rządowe rozczarowały. Drugą komplikacją jest to, że payrollsy i tak często są po miesiącu rewidowane, niekiedy silnie.
W każdym razie dolar stracił i wykres pary był chwilami przy 1,1285. Czy to znaczy, że rynek porzucił wiarę w czerwcową podwyżkę stóp przez Fed? Raczej nie, wycena tego faktu nadal jest dość silna, bo przecież dane nie stanowiły jakiejś apokaliptycznej tragedii. Ale prawdopodobieństwo zmalało, a poza tym pod znakiem zapytania stanęły dalsze kroki – czyli to, czy po ew. ruchu czerwcowym dojdzie do jeszcze jednego w tym roku.