Puls rynku
2016-09-19 07:19 | Świat czeka na FOMC, złoty także na polskie dane |
Raporty codzienne |
Rynek eurodolara
Na EUR/USD mamy dziś rano – krótko po godzinie siódmej – kurs 1,1165. To znaczy, że dolar jest dość mocny, na co wyraźny wpływ miało piątkowe umocnienie po wyższym od przewidywań odczycie inflacji CPI.
Mogłoby się wydawać, że wysoka inflacja to słaba waluta, ale przecież rynkowa interpretacja odczytu zależy tak naprawdę od tego, czego rynek spodziewa się po autorach polityki monetarnej. W takim sensie wyższa od prognoz inflacja oznacza, że ci autorzy (w USA to komitet FOMC) mają możliwość podwyższenia stóp. Zacieśnianie polityki jest oczywiście (co do zasady) kontr-inflacyjne, ale właśnie o to chodzi, że w razie czego będzie z czego schodzić. Stąd też wykres nie jest już przy 1,1225-50, tylko poniżej 1,1170. Z drugiej strony, na razie nie widać parcia bardziej na południe, w gruncie rzeczy wracamy wręcz z obszaru minimów na nieznacznie wyższe poziomy.
2016-09-16 16:22 | W finale tygodnia roboczego dolara zyskał na sile |
Raporty tygodniowe |
Obraz na rynku globalnym
W piątek – czyli dziś – o godzinie 14:30 pojawił się odczyt inflacji CPI ze Stanów Zjednoczonych za sierpień. Prognozowano +0,1 proc. m/m oraz +1,0 proc. r/r – a faktyczne wyniki to +0,2 proc. m/m oraz +1,1 proc. r/r. Prognozy zostały przebite także w przypadku inflacji bazowej.
Zapewne z tymi faktami można wiązać umocnienie dolara w ostatnich godzinach. Efektem jest to, że na wykresie widzimy dziś czarną świecę dzienną, czyli spadkową. O ile maksima to ok. 1,1245, o tyle teraz notujemy 1,1180 – a chwilami kurs schodził jeszcze niżej. Tak nisko nie byliśmy od 6 września.
Inflacja jest ważna – bo jeżeli jest wysoka, to znaczy to, że Fed dostaje pole do podwyższania stóp. Gdyby bowiem odczyt był niski, to byłby on pretekstem do utrzymania arcy-niskich stóp – właśnie po to, by (naprawdę czy rzekomo, to w sumie mało istotne) podkręcać inflację. Inna rzecz, że oficjele Fed patrzą nie tylko na CPI, ale też i np. na wskaźnik PCE Core.
Ogólnie rzecz biorąc, tydzień na eurodolarze upłynął w konsolidacji. W finale tygodnia poprzedniego, w czasie weekendu i w poniedziałek mieliśmy wysyp wypowiedzi z Fed – który w pewnym sensie był odpowiedzialny za ową konsolidację, albowiem głosy były zróżnicowane. Każdy ciągnął w swoją stronę. Rosengren i Lockhart brzmieli jastrzębio, zachęcając do podwyżki już we wrześniu (zapewne taki sam pogląd ma Esther George), Tarullo i Kashkari byli wstrzemięźliwi (coś w rodzaju: wypada rozważyć tegoroczną podwyżkę, ale trzeba jeszcze przyjrzeć się inflacji; no i mamy inflację – moglibyśmy dodać). Lael Brainard wypowiedziała się za to mocno gołębio, pocieszając rynki sugestią, że podwyżkę stóp trzeba dobrze przemyśleć, nie spieszyć się, być ostrożnym i docenić zbawienny wpływ niskich stóp w minionych miesiącach. Pocieszając – bo rynki finansowe preferują dopływ taniego pieniądza.
2016-09-16 07:37 | Piątek i krajowe wynagrodzenia |
Raporty codzienne |
Na rynku globalnym
Eurodolar pozycjonuje się dziś rano, ok. 7:30, w rejonie 1,1240. Na EUR/GBP mamy 0,8490, na USD/GBP natomiast 0,7555. Te dwie pary, powiązane z funtem, powoli rosną od 6 września (wtedy na drugiej z nich było w dołku 0,7440, na pierwszej 0,8335), z perspektywy 16 sierpnia idą na południe (wtedy na dolar-funcie było w szczycie 0,7765, na euro-funcie 0,8720), a licząc od końcówki czerwca – są w konsolidacji.
2016-09-15 17:14 | Jaki obraz po amerykańskich danych makro? |
Raporty codzienne |
Już po faktach
Jeśli przed dziewiątą rano zanotowano na eurodolarze dzienny dołek w okolicach 1,1220, to później wykres poszedł w górę, aż osiągnął rejon 1,1280. Na parach złotówkowych, o czym za kilka akapitów, przełożyło się to na wzrost wartości naszej waluty.
Rynek, jak można podejrzewać, przymierzał się do realizacji scenariusza dość słabych danych z USA. Taki scenariusz odsunąłby w czasie podwyżkę stóp i zminimalizował szanse na taki ruch we wrześniu. W istocie dane nie były porywające. O 14:30 poznaliśmy m.in. sprzedaż detaliczną. Co prawda trochę podwyższono lipcowy odczyt (z 0,0 proc. do 0,1 proc. m/m), ale prognoza na sierpień zakładała stagnację, zaś faktyczny wynik to -0,3 proc. m/m. Bez samochodów miało być +0,2 proc., a było -0,1 proc. (a do tego dynamikę z lipca trochę obniżono).
Inflacja PPI wpisała się w prognozy, ale indeks NY Empire State zawiódł – miast wzrostu z -4,21 pkt do -1 pkt była zwyżka li tylko do -1,99 pkt. Produkcja przemysłowa za miniony miesiąc spadła o 0,4 proc. m/m, zakładano -0,3 proc. Obniżono rezultat z lipca. Wykorzystanie mocy produkcyjnych okazało się nieznacznie mniejsze od zakładanego, ale jednak mniejsze.
2016-09-15 07:21 | Mocniejszy złoty - coś większego czy tylko chwilowa korekta? |
Raporty codzienne |
Gdzie lokuje się eurodolar?
Na głównej parze w zasadzie nie ma rewolucji, aczkolwiek euro się trochę wzmocniło. Wczoraj wieczorem chwilami wykres podchodził nawet do 1,1270 – zaś teraz mamy 1,1240-45. Tymczasem np. przedwczoraj notowania były niemalże na 1,12 – biorąc pod uwagę minima.
Dziś pojawi się trochę danych z USA, co zapewne warto mieć na uwadze. Sporo odczytów zejdzie o 14:30, a mianowicie: sprzedaż detaliczna za sierpień, inflacja PPI za tenże miesiąc, a także wrześniowe indeksy Fed z Filadelfii i NY Empire State. Do tego poznamy tygodniową liczbę nowych wniosków o zasiłek.
To nie wszystko, bo o 15:15 mamy jeszcze dynamikę produkcji przemysłowej za sierpień, prognozuje się tu spadek o 0,3 proc. m/m.
Poznamy też dane ze Strefy Euro (o 11:00 – bilans handlu zagranicznego tudzież inflację HICP) i Wielkiej Brytanii. Tam o 13:00 podjęta zostanie decyzja na temat stóp procentowych, zaś o 10:30 podana będzie sprzedaż detaliczna za sierpień.
2016-09-14 16:00 | W oczekiwaniu na wrześniową kulminację |
Raporty codzienne |
Główna para
Jak na razie – a w Polsce dzień roboczy dobiega końca – na głównej parze dzieje się niewiele. Minima z dnia to ok. 1,1215, maksima lokować można na 1,1240. Obecnie jest ok. 1,1225-30.
Wygląda więc na to, że rynek utrzymuje dolara w mocy – w każdym razie relatywnie. Nie przejęto się przesadnie wypowiedzią Lael Brainard, która była mocno gołębia (przedstawicielka Fed nawoływała do tego, by zachować ostrożność w temacie zacieśniania polityki pieniężnej w Stanach), ani też stonowanymi tekstami Tarullo czy Kashkari (którzy nie wykluczają tegorocznej podwyżki, ale chcieliby zerknąć jeszcze na inflację czy inne dane).
Z drugiej strony, nie jest oczywiście tak, że jakoś dramatycznie ruszyliśmy na południe. Tak naprawdę jest bardzo możliwe, że we wrześniu ruchu nie będzie – ale potem mamy jeszcze dwa spotkania i tam klimat może stać się bardziej jastrzębi.
2016-09-14 06:32 | Rynek eurodolara w środę |
Raporty codzienne |
Gdzie jesteśmy?
Cóż, jeśli chodzi o wykres eurodolara, to jesteśmy przy 1,1225-30. Utrzymuje się stan rzeczy zbliżony do tego z ostatnich dni i jest duża szansa, że tak pozostanie aż do 21 września, gdy poznamy decyzję FOMC na temat stóp procentowych.
Oto bowiem w FOMC stanowiska są podzielone – i teraz jedni będą mniemać, że górę zacznie brać frakcja jastrzębia, inni natomiast – że swoją pozycję jeszcze utrzymają gołębie typu Lael Brainard. Równocześnie w Komitecie mamy okres tzw. blackoutu – i do posiedzenia (do jego końca) nie będzie nowych komentarzy pod ewentualne spekulacji.
2016-09-13 14:32 | Blackout FOMC |
Raporty codzienne |
Od dziś cisza
Nie mamy na myśli oczywiście jakiejś permanentnej ciszy we wszystkich aspektach – schodzić będą kolejne dane makro, kurs eurodolara (i innych par) będzie się zmieniać, nie zatrzymamy też polityki. Faktem jest jednak, że dziś zaczyna się tzw. blackout FOMC, w czasie którego przedstawiciele owego gremium nie mogą wypowiadać się publicznie w formie przemówień czy wywiadów. Chodzi o oczyszczenie atmosfery przed spotkaniem Fed – oto bowiem 21 września powinniśmy poznać decyzję w sprawie stóp.
Dwa następne blackouty w tym roku to od 25 października do 3 listopada oraz od 6 do 15 grudnia. Wiążą się one z kolejnymi obradami FOMC.
Klimat jest złożony – z jednej strony mamy głosy Rosengrena czy Lockharta (dość jastrzębie), z drugiej zaś silnie gołębią Lael Brainard, a pomiędzy nimi umiarkowane głosy Tarullo czy Kashkari (w stylu: "podwyżki tegorocznej nie wykluczamy, ale przydałoby się coś więcej w temacie inflacji i nie tylko").