FMC Management
 

Aktualności

RSS Facebook

Kalendarium

28 grudzień 2024

Puls rynku

2017-08-10 21:09

Ważny moment na EUR/PLN

Raporty codzienne

Co z eurodolarem?
Będzie mowa nie tylko o eurodolarze. Trzeba powiedzieć także parę słów o funcie. Pojawiły się dziś dane o brytyjskiej produkcji przemysłowej za czerwiec. Wyniki to +0,5 proc. m/m + 0,3 proc. r/r, gdy prognozowano +0,1 proc. m/m oraz -0,2 proc. r/r.

Odczyt był więc dobry. Podano go o 10:30, stąd GBP/EUR wkrótce potem ruszył w górę, z rejonów typu 1,1055 do 1,11. Ale ostatecznie i tak notowania zeszły na niższe poziomy, tak więc wieczorem widzimy ok. 1,1025. Dość podobnie było na GBP/USD. Przed publikacją notowania tej pary zeszły do minimów na 1,2955, potem skoczyły do 1,3015 – i znów są niżej. Impuls podziałał, ale raczej krótkotrwale.

2017-08-10 06:17

Dziś brytyjskie dane przemysłowe

Raporty codzienne

Co w kalendarium?
Na wykresie głównej pary walutowej notujemy poziomy rzędu 1,1735-40. W pewnym sensie, np. w relacji do maksimów z ubiegłego tygodnia, to wciąż oznacza relatywnie mocnego dolara. No cóż, amerykańska waluta trochę musiała odzyskać. Po wielu miesiącach deprecjacji korekta techniczna była naturalną kwestią, zwłaszcza jeśli przyszły korzystne dla USD odczyty z rynku pracy (raporty payrolls i JOLTS, pierwszy o zatrudnieniu i bezrobociu, drugi o miejscach pracy).

Jest to, swoją drogą, ciekawe w kontekście napięcia na linii Waszyngton – Phenian. Z jednej strony dolar może się tradycyjnie jawić jako jedno z bezpiecznych aktywów, z drugiej – napięcie dotyczy przecież właśnie USA, ojczyzny dolara. W każdym razie dowództwo wojsk KRL-D ostro zaatakowało Trumpa, na razie rzecz jasna tylko słownie, prezentując jego wypowiedzi jako pełne bzdur, a jego samego jako pozbawionego rozumu. Jak wiemy, Trump zapowiedział, że jeśli KRL-D poczyni jakieś kroki zbrojne przeciw USA, to spotka się z potężną i wyniszczającą reakcją.

2017-08-09 22:50

Geopolityka, atomowe czarne chmury i waluty

Raporty codzienne

Koreański syndrom
Eurodolar skonsolidował swe notowania na niskich poziomach, w rejonie 1,1690 – 1,1765 – tzn. takie mniej więcej były skrajności z dzisiejszej sesji. W szerszym wymiarze można mówić o górnym ograniczeniu przy 1,19.

Wczoraj dolar zyskał na fali dobrego raportu o ofertach pracy; duża ich liczba może przełożyć się przyszły wzrost płac. Z drugiej strony, sporo zamieszania na rynkach zrobiły dziś i wczoraj spięcia na linii Phenian – Waszyngton. Korea Północna ogłosiła, że rozważała atak atomowy na wyspę Guam, kilka ostrych słów powiedział też Trump, a inwestorzy zaczęli zwracać się ku tzw. bezpiecznym aktywom. Trochę to zabawne, swoją drogą, bo pół-żartem, pół-serio moglibyśmy zapytać, czy aby na pewno jeny, franki szwajcarskie i kontrakty na złoto (kontrakty li tylko!) byłyby dużo warte w postnuklearnym świecie rodem z "Mad Maxa II". Ale oczywiście sam proces nie dziwi, tak się zawsze dzieje w podobnych sytuacjach. Spadły np. indeksy DAX, CAC40, FTSE250, a także nasz WIG, wraz z WIG20, mWIG40 i sWIG80.

2017-08-09 07:51

Odwrót na USD/PLN i inne tematy

Raporty codzienne

W świecie
Eurodolar zszedł wczoraj do poziomów niższych nawet niż w piątek, wtedy para zakreśliła okolice 1,1730, a podczas sesji wtorkowej było to nawet 1,1715. Szczegóły zależą oczywiście do pewnego stopnia od tego, czy mówimy o bid, ask czy kursie średnim, na jakiej platformie go sprawdzamy etc.

Ale to już drobiazgi. Ważne jest to, że rynek dostał wczoraj dość nieoczekiwany impuls do podbicia wartości dolara. Był to odczyt na temat ofert pracy w USA, których okazało się być całkiem sporo, zwłaszcza w porównaniu z poprzednim miesiącem. Zawsze to jakiś pretekst, poza tym wpływ miało i samo to, że zaczęła się popołudniowa sesja (czyli amerykańska). Teraz jednak widzimy 1,1740, tak więc ruch nie jest kontynuowany. Naszym zdaniem, jak już pewnie wiedzą nasi czytelnicy, byłoby naturalne, gdyby w przyszłych tygodniach (jeśli nie miesiącach) wykres skonsolidował się w pasie, którego dolne ograniczenie przebiegałoby w pobliżu 1,17 lub nieco niżej, a górne – przy 1,19 lub nieco wyżej.

2017-08-08 21:23

Złoty w relacji do euro i dolara

Raporty codzienne

Co z główną parą?
Tym razem dolar zyskał, acz dopiero po 16:00. Zyskał jednak znacznie, bo z okolic 1,1825 zeszliśmy do 1,1715. Zasadniczo nie kłóci się to z naszym generalnym oglądem spraw – na razie bowiem podejrzewamy, że na wykresie rozwinie się konsolidacja, dla której dolnym rewirem wahań będzie obszar 1,15 – 1,17, zaś górnym – być może 1,19 i nieco wyższe poziomy.

W każdym razie dziś przyczyn zmian można upatrywać w raporcie Job Openings and Labor Turnover, przedstawionym przez amerykański odpowiednik GUS. Liczba ofert pracy w czerwcu wzrosła z 5,70 mln do 6,16 mln. Ofert pojawiło się więcej tak w sektorze prywatnym, jak i rządowym.

2017-08-08 08:38

Dolarowa osiemnastka

Raporty codzienne

Po słowach Bullarda
Para eurodolarowa krąży w pobliżu 1,18, stąd też tytuł naszego raportu. W porównaniu z zakresem piątkowej korekty (która sięgała 1,1730) mamy wyraźne osłabienie dolara. No cóż, zapewne ma to pewien związek z wczorajszymi słowami Jamesa Bullarda, zdaniem którego nie trzeba teraz podnosić stóp procentowych, obecny poziom jest na pewien czas tym odpowiednim, wzrost gospodarczy stoi nisko, inflacja stoi nisko, a rynek pracy nie załatwia wszystkiego.

Z drugiej strony, nie idziemy też przecież na 1,19 czy wyżej, dlatego na razie – wstępnie, wstępnie, podkreślmy to – spełnia się prognozowany przez nas scenariusz. Przypomnijmy: zakładaliśmy, gdy przebito ostatecznie 1,17, że aprecjacja euro trochę przyhamuje, a dawny górny obszar konsolidacyjny 1,15 – 1,17 stanie się rejonem dolnym nowej konsolidacji. Jej górne granice ciężko było przewidzieć, podejrzewaliśmy jednak, że będzie to 1,18 – 1,21. Na razie w zarysie się to sprawdza. Trudno, by dolar jakoś szczególnie zarabiał, ale i podbijanie wartości euro powinno mieć swoje granice, gdy trwa już siedem miesięcy, a jakąś część przyszłego zacieśnienia na pewno już wyceniono. Do tego mamy okres wakacyjny, urlopowy – choć w czasach powszechnych wakacji ze smartfonem, tabletem, laptotem, telefonem firmowym i wykresami nie jest to kluczowe. Zresztą, lwią część obrotu generują algorytmy, a tym się urlopu nie przydziela.

2017-08-07 21:29

Dolar i słowa Bullarda

Raporty codzienne

Amerykańskie sprawy
James Bullard stwierdził dziś, że niska inflacja to niespodzianka w kontekście amerykańskiej polityki monetarnej. Z tego powodu zaskakująco jasno (jak na członka FOMC) stwierdził, że Rezerwa Federalna może obecnie utrzymać te poziomy stóp procentowych, które są – ponieważ inflacja nie rośnie dostatecznie mocno (pomimo tego, że rynek pracy ma się dobrze).

A jeszcze w piątek i dziś, z powodu najnowszych payrollsów, niektórzy sugerowali, iż dobre dane o zatrudnieniu doprowadzą do ruchu zacieśniającego stopę funduszy federalnych już we wrześniu, a co najmniej w grudniu. Nie należy oczywiście całkiem negować tych hipotez (czy w ogóle na foreksie wypada całkowicie odrzucać jakikolwiek scenariusz?), ale jednak Bullard to ważna persona, a swoje stanowisko wyraził raczej klarownie. Obecny poziom stóp jest właściwy w bliskim terminie – tak rzekł. Bliskim, ale chyba jednak dalszym niż wrzesień, a być może i grudzień. Bullard mówił też o niskim wzroście gospodarczym.

2017-08-07 07:23

Obszar eurodolara

Raporty codzienne

Przy 'osiemnastce'
Gdy piszemy te słowa, eurodolar pozycjonuje się w pobliżu 1,18 – w sumie nieco niżej. Nie jest więc tak wysoko jak w szczytach z ubiegłego tygodnia (bo przekraczał wtedy poziom 1,1910), ani tak nisko, jak w minimach z piątku, gdy notowano 1,1730.

Wydaje się, że wykres napotkał pewne górne ograniczenia, właśnie przy 'dziewiętnastce' i na razie ma szansę kroczyć w rejonie 1,1730 – 1,19, być może z pewnymi odchyleniami. Nie jest to jeszcze całkiem potwierdzone, niemniej wstępnie ma to pewien sens. Taki rozwój wypadków od dawna zresztą przewidywaliśmy, naturalnie nie zakreślając granic aż tak precyzynie. Chodzi o to, że eurodolar i tak biegł już od wielu miesięcy (od początku roku) systematycznie w górę, a wiosną proces ten nabrał bonusowej dynamiki. Większa korekta była więc naturalną potrzebą, a to z przyczyn technicznych i spekulacyjnych. Poza tym przyszła polityka EBC, w domyśle: ostrzejsza (redukcja, zamknięcie QE; podwyżka stóp w 2018?) na pewno w dużej mierze jest już wyceniona, tak więc ewentualne nowe komunikaty, pogłoski czy nawet decyzje mogą mieć ograniczony wpływ. Wreszcie, w piątek przyszły dobre dane z USA, tzn. payrollsy, dane z rynku pracy (o zatrudnieniu i bezrobociu). Reakcja była trochę przesadna, ale wcześniejszy rozwój wypadków chyba ją uprawniał.

Serwis zintegrowany z aplikacjami LucidOffice