Puls rynku
2014-10-07 06:10 | Czy już po korekcie? |
Raporty codzienne |
Testowano opór
Eurodolar testował wczoraj opór w okolicach 1,2670, co pozwalało mniemać, że strona grająca na zwyżkę euro wraca do gry. Zakładaliśmy jednak, że będzie to raczej tylko korekta niźli zupełna zmiana trendu – i na razie, wczesnym rankiem we wtorek, sytuacja na rynku zdaje się potwierdzać te przypuszczenia. Otóż mamy, jeśli można tak rzec, korektę korekty. Innymi słowy, eurodolar schodzi teraz w okolice 1,2615 – 1,2620, tworząca się świeca dzienna na wykresie jest na razie spadkowa.
Fakt, że wczoraj główna para poszła nieco w górę, jest dość naturalny, biorąc pod uwagę to, że schodziła już do poziomów bliskich 1,25, a w gruncie rzeczy od dawna nie było żadnej poważniejszej korekty. Co jednak może czekać nas dalej?
Jak wiemy, ostatnie osunięcie się eurodolara, to z piątku, było skutkiem bardzo dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy (m.in. nieoczekiwany spadek bezrobocia z 6,1 proc. do 5,9 proc.). Janet Yellen, szefowa Rezerwy Federalnej, zachowała jednak wczoraj (podczas przemówienia w Waszyngtonie), swego rodzaju rezerwę (cóż za ironia) wobec odczytów. To zresztą jak najbardziej pasuje do jej stałej polityki. Otóż w jej opinii poszczególne dane się poprawiły, ale stabilizacji dalej nie widać.
2014-10-06 14:05 | Korekta jest, ale może tylko pozorna |
Raporty codzienne |
Troszeczkę wyżej, ale nisko
Po godzinie 14:00 na EUR/USD notowany jest poziom 1,2570. Zgodnie z naszą poranną sugestią na parze tej doszło do lekkiej korekty wzrostowej, zupełnie naturalnej po piątkowych spadkach. Byłoby jednak przesadą doszukiwanie się w tym ruchu całkowitej zmiany ogólnej tendencji. Warto zresztą zauważyć, że fundamenty raczej na to nie pozwolą. Dziś np. indeks Sentix, mierzący nastroje inwestorów europejskich, okazał się najsłabszy od maja roku 2013 - mianowicie jego październikowy odczyt wyniósł -13,7 pkt, podczas gdy we wrześniu notowano -9,8 pkt. W sierpniu było to 2,7 pkt.
2014-10-06 05:10 | Spadkom EUR/USD nie ma końca |
Raporty codzienne |
Przy 1,25
Oczywiście tak naprawdę każda tendencja na rynku forex kiedyś się kończy, tym niemniej chodzi nam o to, że na EUR/USD to wciąż jeszcze nie jest ten moment. W końcówce ubiegłego tygodnia, mianowicie w piątek, główna para zeszła do 1,25, startując z poziomów wyższych niż 1,26. Nie było wówczas potrzebne ani kolejne wystąpienie któregoś z bankierów centralnych (przeciwnie, czwartkowe przemówienie Mario Draghiego nawet nieznacznie i chwilowo poprawiło sytuację euro), ani ważne wydarzenie polityczne. Pojawiły się jednak dane z USA, m.in. o spadku bezrobocia z 6,1 proc. do 5,9 proc. oraz o dużym wzroście zatrudnienia – i to kolejny raz umocniło walutę amerykańską.
Dziś ok. piątej rano mamy na parze EUR/USD poziomy rzędu 1,2515 – 20, a zatem nie można mówić o jakiejkolwiek większej korekcie. 1,25 to teraz ważne wsparcie, również z psychologicznego punktu widzenia. Problem w tym, że od wiosny mieliśmy już wiele takich poziomów – i za każdym razem były one przełamywane. Być może warto już zacząć wstępnie przygotowywać się na poziomy rzędu 1,24 czy obszar 1,2250 – 1,2285. Ostateczne minimum sprzed 2 lat, z roku 2012, to nawet 1,2040, zaś w 2010 roku notowano 1,1875.
2014-10-03 15:00 | W finale tygodnia dane z USA |
Raporty tygodniowe |
Draghi i amerykańskie odczyty
Przez większą część tygodnia EUR/USD poruszał się powyżej poziomu 1,26, przy czym w poniedziałek obserwować można było nawet podchodzenie do 1,2715. Okazało się jednak ostatecznie, że strona podażowa po raz kolejny zbiła wartość euro, dokonując zarazem aprecjacji dolara. O tym jednak za chwilę.
Paradoksalnie czwartkowe posiedzenie EBC nie okazało się impulsem zniżkowym. Wręcz przeciwnie: Mario Draghi nie mówił zbyt wiele o opcji QE (poza ogólnikowym i znanym już stwierdzeniem, że możliwe jest wykorzystanie "niekonwencjonalnych narzędzi"), opisał natomiast program skupu listów zastawnych oraz tzw. ABS-ów, papierów zabezpieczonych np. hipotecznie. Program ten ma opiewać ostatecznie na 1 bln euro, a rozpocznie się już w październiku.
2014-10-03 06:58 | Bez przełomu na wykresie |
Raporty codzienne |
Powyżej 1,26
Wczorajsze słowa Mario Draghiego, wypowiedziane podczas konferencji prasowej po posiedzeniu EBC, spowodowały w gruncie rzeczy lekką korektę wzrostową na eurodolarze. Oczywiście nie było to wystąpienie w ścisłym tego słowa znaczeniu jastrzębie, tym niemniej wystarczył sam fakt, że Draghi ani nie zdecydował się na wprowadzenie operacji QE, ani tego nie zapowiedział w wyraźny sposób, ani nie mówił zbyt wiele na ten temat, poza tradycyjnym wspomnieniem, że jest to możliwe (tzn., że możliwe są "niekonwencjonalne działania").
Zamiast tego Draghi ogłosił, że wprowadzony zostanie dwuletni program skupu ABS-ów, tj. papierów dłużnych opartych o pożyczki biznesowe i hipoteczne, a także listów zastawnych (covered bonds). Ogółem wartość programu (czy też tych dwóch programów razem) ma wynieść 1 bln euro. Działania mają rozpocząć się jeszcze w tym miesiącu. Draghi zaznaczył też, że EBC nie może już bardziej obniżać stóp procentowych.
2014-10-02 15:20 | Po wystąpieniu Draghiego |
Raporty codzienne |
Ważne chwile
O 13:45 dowiedzieliśmy się, co nie było żadnym zaskoczeniem, że EBC postanowił nie zmieniać stóp procentowych dla euro. Nic dziwnego, skoro zostały one obniżone miesiąc temu.
Bardziej interesujące jest to, że tym razem w czasie przemowy Mario Draghiego eurodolar nie leciał w dół, a wręcz przeciwnie – nieco się ożywił i przebył drogę z okolic 1,2620 – 30 do 1,2672 (około kwadrans po 15:00).
Draghi oznajmił, że przez przynajmniej dwa lata trwać będą programy zakupu ABS i obligacji zabezpieczonych, które zaczną się w czwartym kwartale roku. Informacja ta nie była szczególnie zaskakująca czy drażliwa (już miesiąc temu zapowiadano taki krok), można było zresztą dowiedzieć się też, że do programu włączone zostaną kraje z ratingiem kredytowym poniżej BBB-. Szef EBC przyznał też, że sytuacja gospodarcza w Strefie Euro się pogarszała, jakkolwiek zapowiedział "umiarkowane ożywienie" na rok przyszły. Po raz kolejny Draghi nadmienił, że możliwe jest w razie czego stosowanie "środków niekonwencjonalnych" przez EBC, co należy rozumieć jako ewentualność operacji QE, ale także i to nie było niczym nowym. Rynek wykorzystał zatem słowa szefa EBC do lekkiego odreagowania.
2014-10-02 08:45 | Dziś czas na EBC |
Raporty codzienne |
Dzień posiedzenia
EUR/USD poszedł nieco do góry, jest dziś rano, ok. 8:30, przy 1,2635 – 40, a chwilami był (nad ranem) jeszcze wyżej, w okolicach 1,2670. Niewykluczone, że te poziomy, nieznacznie wyższe od notowanych wczoraj, to wyraz ustawiania się inwestorów pod dzisiejsze posiedzenie EBC, przy założeniu, że jego wymowa będzie gołębia. Było tak już np. miesiąc temu. Oczywiście wątpliwe, by dzisiejsze wystąpienie Mario Draghiego było aż tak drastyczne, jak wtedy, bo część arsenału została wyczerpana (obniżono stopy), a części raczej jeszcze szef EBC nie użyje (mowa o QE), ale prawdopodobne, że po jego słowach główna para pójdzie w dół. Minima z wtorku to już okolice 1,2580 i nawet niższe.
2014-10-01 16:00 | Po 16:00 |
Aktualności |
W Polsce PMI wyszedł ponad prognozę, bo wyniósł 49,5 pkt (wzrósł więc o 0,5 pkt w relacji do sierpnia, mediana przewidywań mówiła natomiast, że nastąpi zejście do 48,7 pkt).
Na EUR/PLN złoty radzi sobie nieźle i mamy kurs 4,1750. Wydaje się, że wsparcie w okolicach 4,17 – 4,1715 wciąż jest trwałe, ale jednocześnie nie ma w najbliższych dniach ryzyka znacznej przeceny polskiej waluty, nawet po posiedzeniu EBC. Paradoksalnie może być nawet tak, że jutrzejsze słowa Draghiego, choćby i gołębie, krótkoterminowo podziałają na wzrost wartości EUR/PLN w wyniku spadków na EUR/USD, jak to się już zdarzało w minionym miesiącu.
W USA okazało się tymczasem, że PMI dla przemysłu spadł z 57,9 pkt do 57,5 pkt, choć zakładano, że utrzyma się dotychczasowy poziom. Indeks ISM, również przemysłowy, obniżył lot z 59 pkt do 56,6 pkt.
Na USD/PLN mamy 3,3045. Poziom ten jest nieco niższy niż notowane rano maksima rzędu 3,3230, choć nadal jest wysoki. Obecne kwotowania to efekt lekkiej zwyżki na eurodolarze po słabszych danych z USA (EUR/USD oscyluje przy 1,2635).