FMC Management
 

Aktualności

RSS Facebook

Kalendarium

23 grudzień 2024

Puls rynku

2018-05-07 04:29

Nowy tydzień przed nami

Raporty codzienne

Spójrzmy na sytuację
W nowy tydzień wchodzimy z eurodolarem na poziomie 1,1970. Z jednej strony, to wyraz korekty umacniającej euro, bo w ubiegłym tygodniu notowano minima rzędu 1,1915. Z drugiej strony, pokazuje to, że nijak nie wracamy do "starego" obrazu, czyli do trzymiesięcznej konsolidacji, dla której wsparciem był poziom 1,2160 (w przybliżeniu).

Mimo wszystko piłka jest więc po stronie dolara, jeśli patrzeć na bardziej ogólne ujęcia. Nie przesądzamy jeszcze tego, że ostatecznie potwierdzi się 10-letni trend pro-dolarowy, zwracamy jednak uwagę na fakt, że ostatnie wydarzenia w tenże trend się wpisują. EBC był na swym ostatnim posiedzeniu dość gołębi, a Fed kontynuuje swoją ścieżkę – rynek wycenia ją na trzy podwyżki na ten rok (jedna już za nami).

2018-05-04 23:19

Te wszystkie głosy...

Raporty miesięczne

Sporo się działo ostatnimi czasy
Kwiecień był dość znamiennym miesiącem, jeżeli chodzi o wydarzenia polityczne i pokrewne. Było sporo obaw – np. o to, co właściwie wyniknie z afery syryjskiej czy z napięć handlowych na linii USA – inne kraje (w szczególności chodziło o Chiny).

Wynikło niewiele: zamiast wojny światowej mieliśmy atak rakietowy po którym chyba wszyscy uczestnicy konfliktu czuli się w jakiś sposób zaspokojeni (jedna strona pokazała, że ma siłę, druga mogła zastrzec, iż "następnym razem to zobaczycie, więc dalej nie próbujcie..."); zamiast wojny handlowej kolejne zapowiedzi ceł (tak, zapowiedzi), negocjacje i hasła. Równocześnie złagodzony został klimat wokół Korei Północnej, w związku z jej wstępnym otwarciem na Zachód (albo raczej – na Południe, bo tak należałoby to określić).

Nie wszystkie dane z USA są idealne – ale też i wiele danych z Europy zawodzi. W tym tygodniu mizernie wypadł np. PMI dla niemieckich usług: tylko 53 pkt przy krążącej po rynku prognozie 54,1 pkt. Zresztą, wskaźniki ZEW czy Ifo też prezentowały się słabo. W dodatku na ostatnim posiedzeniu EBC Mario Draghi niespecjalnie ratował euro, opatrując wszystkie opowieści o dobrej sytuacji gospodarczej osłabiającymi je określeniami i sugerując, że QE potrwa do końca III kw. lub dłużej, a potem i tak stopy będą niskie.

2018-05-04 06:01

W oczekiwaniu - jak co miesiąc

Raporty codzienne

Czas niskiego eurodolara
To trochę nieścisłe sformułowanie. O niskim eurodolarze mogliśmy mówić np. u progu minionego (tj. 2017) roku, gdy kreślił on poziomy rzędu 1,04. Teraz jest oczywiście dużo niżej – niemniej zdążył przebić wcześniejszą, trzymiesięczną konsolidację od 1,2160 do 1,2050.

Gdy piszemy te słowa, para rezyduje w pobliżu 1,20, a w gruncie rzeczy nawet niżej. Sprawia to, iż można na powrót zawierzyć w 10-letni, generalny trend spadkowy, wszczęty w roku 2008 przy 1,60. W każdym razie to, co od paru dni obserwujemy, wygląda na próbę potwierdzenia tej tendencji. Na razie tylko próbę... Jej źródeł jest kilka: relatywnie gołębia postawa EBC na ostatnim posiedzeniu, relatywnie jastrzębi kurs Fed, wysoka rentowność obligacji amerykańskich (zwłaszcza kilka dni temu) czy fakt, iż nie doszło ani do jakiegoś światowego konfliktu po bombardowaniu Syrii, ani do poważnej wojny handlowej USA z Chinami, a do tego pojawiły się perspektywy stopniowego wygaszenia konfliktu na Półwyspie Koreańskim. O ile faktycznie Kim Dzong Un nastawi się na jakiś program w miarę miękkiego autorytaryzmu z elementami rynkowymi i obniżeniem retoryki bojowej.

2018-05-02 10:24

Część odczytów już za nami

Raporty codzienne

Sytuacja głównej pary
W zasadzie potwierdzają się nasze ogólne przewidywania: eurodolar idzie na południe, dolar staje się coraz silniejszy. Oczywiście są w tym pewne niuanse, np. dziś widzimy próbę lekkiej korekty, dosłownie w ostatnich godzinach czy wręcz minutach.

Wczorajsze i dzisiejsze minima to ok. 1,1985-90, ale udało się dziś zakreślić także poziom 1,2030. Nie znaczy to jednak, że w kalendarium pojawiły się jakieś szczególnie przebojowe rezultaty. Indeks PMI dla przemysłu Niemiec za kwiecień wpisał się w prognozę (58,1 pkt), zaś wyniki dla Francji i dla całej Strefy Euro przebiły założenia, acz nieznacznie. Teraz czekamy na odczyt dynamiki PKB dla Strefy Euro za I kw. 2018, publikacja pojawi się o 11:00. Wtedy też poznamy bezrobocie tego regionu, zaś o 14:15 przyjdzie czas na raport ADP z USA. Opisuje on zmianę sytuacji na rynku pracy, acz ważniejszy będzie piątkowy odczyt payrollsów.

2018-04-30 19:17

Złoty nie daje za przegraną

Raporty codzienne

Wahania głównej pary
Maksima eurodolarowe z dnia dzisiejszego to jak na razie 1,2140 (w przybliżeniu), minima widzimy zaś przy 1,2065. Po 9:00 wykres zaczął się osuwać na południe, wspomniany dołek został osiągnięty przez 18:00, ale potem przyszła lekka reakcja na rzecz euro. Obecnie wahamy się nieco poniżej 1,21.

Indeks Chicago PMI za kwiecień delikatnie rozczarował (57,6 przy prognozie 57,9 pkt), ale przecież nie jest to tragedia. Wskaźnik przemysłowy Fed z Dallas wzrósł m/m z 21,4 pkt do 21,8 pkt, jakkolwiek trudno tu było o uzyskanie jakichś wiarygodnych prognoz. Niemniej – nastąpił ruch w górę.

W Niemczech za to odczyty inflacyjne okazały się generalnie nie wyższe od prognoz, w szczególności więc niektóre były niższe, np. HICP +1,4 proc. r/r, gdy czekano na +1,5 proc. W Stanach wpisał się w prognozy wskaźnik PCE Core, odnoszący się do inflacji (opisujący średni wzrost cen dóbr konsumpcyjnych bez żywności i energii).

2018-04-30 08:56

Kurz opada

Raporty codzienne

Nowe tereny
Byłoby grubą nieostrożnością stwierdzenie, że eurodolar wróci zaraz tam, gdzie był, a cała historia z rozbiciem konsolidacji okaże się chwilową pomyłką. Bardzo wątpimy w taką opcję. Wydaje się, że doszło do poważnych zmian. Bądź co bądź, ów trend boczny bronił się efektywnie przez trzy miesiące.

Bronił się, ale w końcu rynek uznał, że polityka EBC jest zbyt luźna, polityka Fed dość ostra, rentowność obligacji amerykańskich wysoka, a z "zagrożeniowych" tematów, takich jak Chiny, Syria czy Korea Północna, albo nie wynikło nic szczególnego, albo nawet sprawy zmierzają ku rozwiązaniom pomyślnym dla rynków finansowych. Te bowiem preferują liberalny i demokratyczny błogostan, a w taką narrację wpisują się choćby ostatnie wyrazy przyjaźni i porozumienia na linii Phenian – Seul.

2018-04-27 19:37

Czas ważnych dni

Raporty tygodniowe

Europa, Ameryka, Korea
Był to ważny tydzień, przynajmniej na rynku eurodolara – ale nie tylko. Przede wszystkim na głównej parze rozbito dołem konsolidację, która trwała od drugiej połowy stycznia. Jej dolną granicą była w przybliżeniu linia 1,2160, za górną można uznać 1,2550 – choć zazwyczaj zwyżki kończyły się wcześniej.

Dziś wieczorem widzimy kurs w pobliżu 1,21, ale testowano już 1,2060. Wydaje się więc, że zmiana jest niebanalna. Co za nią stoi? Po części to, że powiodły się plany Trumpa, przynajmniej niektóre. Albo też, że nie wywołały żadnej katastrofy. Temat ewentualnej wojny handlowej z Chinami lub innymi krajami (np. Japonią) zszedł z głównych stron portali (ach, ten czas: jeszcze parę lat temu powiedzielibyśmy: gazet...) i zapewne przybierze postać rozmaitych negocjacji. Z afery syryjskiej nie wynikła wojna z Rosją, ani tym bardziej wojna światowa. Rezerwa Federalna, pomimo okazjonalnych głosów gołębich (np. w wykonaniu p. Kashkari), zasadniczo jest nastawiona na to, czego dotąd oczekiwano, tj. na 3 podwyżki w tym roku (co najmniej trzy).

2018-04-27 08:47

Wymowne zmiany

Raporty codzienne

Rynek po przełomie
Dziś rano kurs eurodolara to ok. 1,2090 – 1,21. Owszem, to efekt przełomu, nie ma powodu, by hamować się z używaniem takich określeń. Odrobina patosu nie zaszkodzi. Bądź co bądź, przez trzy miesiące wędrowaliśmy w klarownej konsolidacji, którą wczoraj wyraźnie rozbito.

Jasne, możliwe są różne rzeczy – i pewnie ci, którzy optowali za tym, iż eurodolar będzie trwale szedł w górę, powyżej 1,2550, nadal mają sensowne argumenty. Tym niemniej na razie obraz jest taki, że dolar wygrał, co może oznaczać potwierdzenie 10-letniej linii spadkowej na wykresie. Za wcześnie, by to przesądzać, bo w szerszej skali obecne ruchy nie są aż tak duże – ale jakiś sygnał mamy... Mario Draghi był wczoraj dość oględny w swoim optymizmie co do rozwoju gospodarczego Eurolandu. "Jak najbardziej, ale..." - tak można to podsumować. Poza tym, czy chciałby podbijać kurs euro? W końcu nie jest to marzeniem EBC, choćby z powodu kwestii eksportu.

Serwis zintegrowany z aplikacjami LucidOffice