FMC Management
 

Aktualności

RSS Facebook

Kategorie

Kalendarium

13 styczeń 2025

Puls rynku: Raporty codzienne

2014-11-12 08:30

Główna para poniżej 1,25

Co na eurodolarze?
Na EUR/USD notujemy poziom 1,2490 – mniej więcej kwadrans po godzinie ósmej rano. W nocy wartości były niższe, nawet poniżej 1,2460 – a zatem z tej perspektywy to lekki wzrost. Oczywiście  ogólny obraz wciąż jest taki, że dominuje siła dolara, a euro jest słabe, niemniej można znów mówić o małej korekcie wzrostowej. Mocnym wsparciem jest 1,2365-70, czyli osiągnięte niedawno minima.

W dzisiejszym kalendarium ważnym punktem będą dane z godziny 11:00 – mianowicie miesięczna i roczna dynamika produkcji przemysłowej za wrzesień w Strefie Euro. Prognozy to 0,7 proc. m/m oraz -0,3 proc. r/r (w sierpniu notowano -1,8 proc. m/m i -1,9 proc. r/r). Odczyty słabsze od prognoz mogą wstrzymać zarysowaną wyżej korektę i ponownie umocnić dolara.

2014-11-10 07:00

Wchodzimy w nowy tydzień

Jakie kursy?
W nowy tydzień wchodzimy na EUR/USD w okolicach 1,2475. Nie jest to aż tak bardzo niski kurs, biorąc pod uwagę, że w poprzednim tygodniu testowano nawet minima rzędu 1,2370 i niższe. Obecny poziom to w zasadzie testowanie pierwszego oporu, drugi mamy tylko trochę wyżej (w granicach 1,2505 – 15), kolejny rozpoznać można przy 1,2580, później mamy 1,2625-30.

Dokąd w praktyce uda się dojść? Chyba niezbyt wysoko, jako że braknie impulsów. Owszem, pojawią się dziś dane makro z dziedzin tak istotnych jak np. produkcja przemysłowa – ale dotyczące Rumunii czy Słowacji (a także Turcji). O 10:00 poznamy też analogiczny wskaźnik dla gospodarki włoskiej. Wskaźnikiem dla całej Strefy Euro będzie Sentix, który zostanie przedstawiony o 10:30 (za listopad). Odczyt ten nie powinien jednak mieć większego wpływu.

2014-11-07 05:40

Dzień po Draghim

W dół – i w dół
Nasze ogólne przekonanie o tym, że dolar wciąż zyskuje i może zyskiwać na wartości w relacji do euro – kolejny raz się potwierdza. W piątek 7 listopada, wczesnym rankiem, para EUR/USD rezyduje już przy 1,2375, co oznacza testowanie kolejnych minimów. Po następnym ruchu spadkowym (gdy już do niego dojdzie – być może np. w grudniu, po kolejnym posiedzeniu EBC) można rozważać nawet 1,2285 czy 1,2245.

Wszystko to jest o tyle ciekawe, że wczorajsza przemowa Draghiego nie była szczególnie dramatyczna. Padło dużo znanych słów i pojęć – o gotowości do niekowencjonalnych działań, o szykowaniu takich scenariuszy, wreszcie o tym, iż istnieje ryzyko pogorszenia sytuacji gospodarczej w Strefie Euro. Tym niemniej nie było to nic jastrzębiego – i finalnie główna para straciła.

2014-11-06 15:25

Eurodolar idzie w dół

Na południe po południu
Przemówienie Mario Draghiego po konferencji EUR/USD odbiło się na eurodolarze kolejnym ruchem spadkowym. Zgodnie z podejrzeniami, szef Europejskiego Banku Centralnego nie powiedział tym razem nic szczególnie dramatycznego, jakkolwiek jego słowa generalnie wpisały się w ton zwany gołębim. Na przykład potwierdził, że EBC jest gotowy do wprowadzenia w życie "niekonwencjonalnych środków", a nawet,że Rada Prezesów nakazała przygotowanie planu działania na taką właśnie okoliczność.

2014-11-06 06:50

Dzień Mario Draghiego

Troszeczkę wyżej...
Dość naturalne jest to, że dziś rano, przed godziną siódmą, EUR/USD znajduje się wyżej niż wczoraj po południu i wieczorem. Innymi słowy, wówczas notowano zejścia do 1,2470, teraz natomiast mamy 1,2520. Niewykluczone, że przed konferencją prasową po posiedzeniu EBC (która zacznie się o 14:30) główna para walutowa podejdzie jeszcze trochę w górę. Zasadniczo jednak zakładamy, że w takiej sytuacji doszłoby do spadków jeśli nie w czasie samego przemówienia Draghiego, to krótko po nim, gdy sytuacja będzie się już klarować.

Mamy dziś zresztą także trochę danych makro. Otóż o 8:00 podana zostanie wrześniowa dynamika zamówień w przemyśle niemieckim, o 13:30 raport Challengera nt. planowanej w USA liczby zwolnień, a o 14:30 komunikat (również ze Stanów) o tygodniowej liczbie wniosków o zasiłek. To zresztą nie wszystko, będą jeszcze odczyty nie dotyczące eurodolara, np. produkcja przemysłowa w Wielkiej Brytanii (o 10:30).

2014-11-05 15:00

Rada zaskoczyła

Eurodolar nisko
Ok. godziny 15:00 na eurodolarze mamy poziomy rzędu 1,2490 – 1,25. Główna para jest więc niżej niż wczesnym rankiem (gdy notowano nawet 1,2565), a na ten stan rzeczy kluczowy wpływ miały dość słabe odczyty europejskie.

Sprzedaż detaliczna w Strefie Euro spadła we wrześniu o 1,3 proc. m/m, przy czym zakładano obniżkę tylko o 0,8 proc. W ujęciu rocznym nastąpił wzrost o 0,6 proc. (w sierpniu o 1,9 proc.).

Odczyty PMI dla usług w Niemczech i Strefie Euro okazały się słabe, choć nie bardzo słabe. W pierwszym przypadku nastąpił spadek z 55,7 pkt do 54,4 pkt (spodziewano się 54,8 pkt), w drugim nastąpiła redukcja z 52,4 pkt do 52,3 pkt (prognozowano utrzymanie się wcześniejszego poziomu).

2014-11-05 07:25

Czekamy na sygnał z RPP

Kolejna seria PMI
Dziś rano poznamy kolejną serię odczytów PMI z Europy, tym razem dla usług. Będą to rzecz jasna finalne wyniki za październik. Na razie znamy odczyty spoza Europy, mianowicie z Chin (spadek z 53,5 pkt do 52,9 pkt) oraz Indii (obniżka z 51,6 pkt do 50 pkt). Publikacja niemiecka pojawi się tuż przed 10:00 (przewiduje się zniżkę z 55,7 pkt do 54,8 pkt), odczyt dla całej Strefy Euro – równo o 10:00 (zakłada się utrzymanie 52,4 pkt).

To nie wszystko: o 11:00 pojawi się wiadomość o wrześniowej dynamice sprzedaży detalicznej w Strefie (zgodny z prognozą byłby spadek o 0,8 proc.). Po południu czas na dane z USA: raport ADP z rynku pracy (o 14:15) oraz PMI dla usług o 15:45.

2014-11-04 17:10

Wieczorne oscylacje

Po odczytach
O 16:00 pojawiły się doniesienia z USA na temat zamówień za wrzesień. Zamówienia na dobra liczone bez środków transportu spadły o 0,1 proc. m/m (prognozowano redukcję o 0,2 proc.), na dobra trwałego użytku obniżyły się o 1,1 proc. (przewidywano ruch w dół o 1,3 proc.), a w przemyśle zmniejszyły się o 0,6 proc. (zgodnie z założeniem).

Doniesienia te, co ciekawe, poprawiły klimat na rynku, dzięki czemu eurodolar wzrósł do 1,2570. To interesujące dlatego, że zasadnicza interpretacja była jednak od dłuższego czasu taka, że dobre wyniki ze Stanów to mocniejszy dolar. Czyżbyśmy zatem wracali do interpretacji klasycznej, gdzie ogólnie każde dobre dane to wzrost chęci ryzykowania i zwyżka eurodolara?

Serwis zintegrowany z aplikacjami LucidOffice