Puls rynku: Raporty codzienne
2017-11-02 08:31 | Wokół Fed, Trumpa, Powella i PMI |
Wczoraj i dziś
Wczoraj mieliśmy w Polsce wolne, myśląc o świętych i błogosławionych, ale w większości państw toczył się handel giełdowy i wszelaki. Publikowano też dane makro. Na przykład raport ADP z USA opisujący zmianę zatrudnienia za październik wypadł na poziomie 235 tys. nowych miejsc, a oczekiwano 200 tys. Był to więc odczyt pozytywny, aczkolwiek prawdziwie ważne będą jutrzejsze payrollsy, tj. dane rządowe. W rzeczywistości ADP na ogół bardzo od nich odbiega.
Poznaliśmy też amerykański PMI dla przemysłu, minimalnie powyżej prognozy, oraz ISM dla tego sektora: 58,7 pkt przy założeniu rynkowym na poziomie 59,5 pkt. Rezerwa Federalna rzecz jasna nie zmieniła stóp procentowych, niemniej powszechnie się sądzi, iż uczyni to w grudniu.
2017-10-31 21:31 | Po wtorkowym pakiecie makro |
Podsumowanie dnia
Eurodolar nadal nie powrócił tak naprawdę w dawne rejony – czyli te, które obowiązywały od przełomu lipca i sierpnia do ostatniego czwartku, kiedy to odbyło się posiedzenie EBC. Ściślej: nie powrócił powyżej 1,1670, acz dziś w maksimach nie był daleko od tej granicy. Tym niemniej wieczorem notujemy 1,1650.
Para funt-euro wydatnie wzrosła – funt stracił, przeszliśmy drogę z 1,1330 do 1,14. Analogicznie na GBP/USD zakreślono skok z 1,3190 do 1,3290. Wpływ na tę sytuację mogło mieć to, że Bank Anglii ocenił – co dziś podano do wiadomości – że konsekwencją Brexitu może być utrata 75 tys. miejsc pracy w brytyjskim sektorze usług finansowych. Wczoraj z kolei magazyn "Financial Times" pisał o tym, jak bardzo problematyczny dla różnych państw może być scenariusz "twardego Brexitu".
2017-10-31 08:06 | W rytmie różnych publikacji |
Liczne dane
Kalendarium jest dziś dość obfite, choć częściowo już za nami. Na przykład w Japonii podano odczyt o produkcji przemysłowej za wrzesień (-1,1 proc. m/m, oczekiwano -1,5 proc.), a w Chinach indeksy PMI dla przemysłu i usług (oba wypadły trochę poniżej prognoz).
Znamy też kwartalną dynamikę PKB za III kw. 2017 (+0,5 proc.), a teraz czekamy na resztę. Na przykład na publikację o bezrobociu we Włoszech (o 10:00), na analogiczny odczyt dla całej Strefy Euro (11:00), na dynamikę PKB całego Eurolandu (też o 11:00) czy publikacje amerykańskie. O 14:00 w Stanach pojawi się indeks S&P/Case-Shiller, mierzący ceny nieruchomości, o 14:45 mamy Chicago PMI, zaś o 15:00 Conference Board mierzący zaufanie konsumentów. Jest tego sporo, a i tak pominęliśmy mniej istotne publikacje.
Eurodolar utrzymuje się w rejonie 1,1645 – wciąż trochę poniżej dawnej granicy konsolidacyjnej, która obowiązywała od przełomu lipca i sierpnia do października. To znaczy: poniżej linii 1,1670. Tak więc wygenerowana wczoraj korekta ma swoje ograniczenia.
2017-10-30 20:47 | Korekta nie wykroczyła poza nowy rejon |
Eurodolar i jego sprawy
W tym tygodniu mamy kilka ważnych spraw dla eurodolara. Zaczynając od końca, przynajmniej jeśli mowa o chronologii: piątkowe payrollsy powinny pokazać, czy słabe dane wrześniowe były jednorazową wpadką, czy może początkiem jakiejś złej tendencji.
W czwartek powinniśmy się dowiedzieć, kto zostanie powołany na nową, 4-letnią kadencję szefa Fed. Rynek generalnie obstawia Jerome Powella. Zaskoczenie (inna decyzja) może więc poskutkować przeceną dolara.
2017-10-30 07:02 | Korekta, ale czas dolara trwa |
Zaczynamy tydzień
Jutro – z powodu Święta Reformacji – nie będzie handlu w Niemczech, ale dziś poznamy dwa ważne odczyty z tego kraju. Po pierwsze, o ósmej rano pojawi się publikacja na temat sprzedaży detalicznej za wrzesień, prognozy to +0,7 proc. m/m oraz +3 proc. r/r. Po drugie, o 14:00 poznamy inflację CPI i HICP.
Co jeszcze w kalendarium na dziś? O 9:00 mamy PKB Hiszpanii i szwajcarski indeks KOF. O 11:00 pojawią się wskaźniki koniunktury gospodarczej dla Strefy Euro, o 13:30 mamy dochody i wydatki Amerykanów, o 15:30 indeks Dallas Fed (przemysłowy).
Jutro czekają na nas dane o produkcji przemysłowej w Japonii tudzież o PKB Francji i Eurolandu, a do tego m.in. Chicago PMI. W środę i czwartek prym wiodą indeksy PMI (przemysłowe, końcowe), zaś w piątek poznamy październikowe dane z rynku pracy USA, tzw. payrollsy.
2017-10-27 07:30 | Odmieniony rynek |
Rozbita konsolidacja
Jeśli mamy dziś rano 1,1625 – 1,1635 – a tyle właśnie notujemy na eurodolarze – to znaczy, że stało się coś istotnego. Istotnie, wczoraj dolar znacząco się umocnił, a przez to na głównej parze rozbito konsolidację, która obowiązywała od początku sierpnia. A mianowicie przekroczyliśmy rejon 1,1670.
Jesteśmy więc niżej, Draghi osłabił euro. Zrobił to pomimo tego, że ograniczył (może nie on sam, ale EBC) operację QE z 60 mld EUR do 30 mld EUR. W każdym razie zapowiedział taki ruch od przyszłego roku. Ale jednocześnie zaznaczył, że w tymże przyszłym roku QE potrwa przynajmniej do września, że nie zostanie nagle wygaszone, nie ma określonej daty wygaszenia, odsetki z QE będą reinwestowane itd.
2017-10-26 16:25 | Nigdy nie jest "już po wszystkim" |
Draghi wpłynął na bieg wydarzeń
W pierwszej chwili chcieliśmy zatytułować ten komentarz: "Już po wszystkim". Ale nigdy nie jest "po wszystkim", zwłaszcza na forexie. Chyba że bierzemy pod uwagę sławetny 'Kwartet na koniec czasu' Messiaena, gdzie muzyka w pewnej chwili symbolizuje anioła, obwieszczającego, że oto "skończył się czas". Takiej perspektywy nie możemy jednak tu rozważać, boć przecież i tak nie znamy dnia ani godziny.
A zatem gra się nadal toczy, niemniej Draghi kilka tematów rozwiązał. No właśnie, Draghi. Oto bowiem Europejski Bank Centralny, zgodnie z oczekiwaniami, ogłosił redukcję programu QE od przyszłego roku. Zakładano... cóż, rozmaicie zakładano: jedni spodziewali się zejścia z 60 mld EUR do 40 mld EUR, inni nawet do 25 mld EUR. Faktyczny wynik to okrągła trzydziestka. Stopy procentowe pozostały bez zmian.
2017-10-26 09:26 | Euro rośnie przed konferencją EBC |
Ponad osiemnastką
Na eurodolarze mamy dziś rano 1,1820-25. Wykres zasadniczo idzie w górę, tak było też wczoraj, więc to kontynuacja owego procesu. Zapewne w ten sposób rynek pozycjonuje się pod ewentualne jastrzębie sygnały, jakie mogą dziś paść w czasie konferencji EBC. Chodzi głównie o zapowiedź zmniejszenia skali skupu aktywów z rynku – z 60 mld EUR miesięcznie do 40 mld EUR. A także o to, jak długo jeszcze potrwa program.
Z drugiej strony, można też na obecny obraz spojrzeć oczami gracza, który próbuje przechytrzyć sprytniejszych inwestorów. Bo czy nie jest tak, że wykres idzie w górę tylko po to, by później, o 14:30, opaść? Wystarczy, że komunikat będzie niedostatecznie jastrzębi, a cóż dopiero, gdyby był gołębi. Dość przypomnieć, że opisany wyżej mechanizm zmniejszenia QE jest już przecież dyskutowany od ładnych paru dni, od kiedy to pojawiły się odpowiednie przecieki medialne i oceny eksperckie.