Puls rynku: Raporty codzienne
2017-10-12 20:09 | Gospodarcze wiadomości z Polski i Europy |
Przemysł Eurolandu
Eurostat podał, iż w sierpniu produkcja przemysłowa Strefy Euro wzrosła o 1,4 proc. w relacji miesięcznej oraz o 3,8 proc. w skali rocznej. Oczekiwano wyników dużo niższych, +0,5 proc. m/m i +2,6 proc. r/r. Do tego podwyższono rezultaty za lipiec w ramach rewizji.
Finalny obraz jest więc optymistyczny, przemysł Eurolandu idzie naprzód. Trochę inną kwestią jest np. wzrost płac, do którego odniósł się dziś Mario Draghi, mówiąc, że wzrost ów jest zauważalny, ale nadal słaby. Miał to zapewne być gołębi akcent, trochę może tonujący niedawną jastrzębią wypowiedź pani Lautenschlaeger.
Eurodolar rzeczywiście poszedł trochę w dół – mimo danych o produkcji przemysłowej, opisanych wyżej. Zresztą, można się było tego spodziewać: potrzebna jest choćby lekka korekta. Tak więc zaliczono rankiem maksima przy 1,1880 – a wieczorem notowano już 1,1825-30.
2017-10-12 08:42 | EUR/PLN - wstęp do przebicia czy odbicia? |
Trump i dolar
Donald Trump zachwala swoją (planowaną) reformę podatkową. Na wiecu w Harrisburgu ogłosił, że przeciętna rodzina amerykańska oszczędzi 4 tys. dolarów rocznie dzięki przyszłym zmianom.
Obniżka podatków (zdaniem opozycji liberalnej, co w USA oznacza lewicę socjaldemokratyczną, tylko dla zamożnych) to akcent wolnorynkowy u Trumpa. Akcent protekcjonistyczny to inna ustawa, też ostatnio zapowiedziana. Ta z kolei ma ostro karać te firmy, które wyprowadzają swój biznes poza granice USA, a nagradzać te, które zostają w kraju.
Wciąż jednak nie ma pewności, czy reformy Trumpa, zwłaszcza te 'rynkowe', zostaną przegłosowane. Demokraci są en general przeciw, ale również u Republikanów nie wszyscy są jawnie 'za'. Niedawno np. Trump spierał się z senatorem Bobem Corkerem z własnej partii oraz z takimi politykami jak Mitch McConnell czy John McCain.
2017-10-11 21:23 | Wieczorne zmagania walutowe |
Williams i inni
John Williams z Fed, który jednak nie ma obecnie prawa głosu w FOMC, powiedział dziś, że w ciągu dwóch lat krótkoterminowe stopy w USA powinny być doprowadzone do poziomu 2,5 proc. Stwierdził też, że proces redukcji bilansu Fed powinien podnieść stopy długoterminowe.
Ale dolar na tych stwierdzeniach nie zarobił. Zapis dyskusji na posiedzeniu Fed (30-stronicowy dokument!) też nie podbił wyceny USD, ale i nie obniżył. W każdym razie główna para rezyduje teraz w rejonie 1,1850. To dlatego, że dane gospodarcze z Niemiec i Eurolandu były ostatnimi czasy dobre, głos pani Lautenschlaeger z EBC jastrzębi, a payrollsy w USA raczej słabe (spadło bezrobocie, ale zatrudnienie zmieniło się w sposób ujemny). Dodatkowa rzecz to spory w Partii Republikańskiej, które mogą poskutkować tym, że Trump nie przepchnie swoich planów podatkowych. Dodatkowo media donoszą, że maleje popularność prezydenta w Stanach.
2017-10-11 09:40 | RPP, kwestia oprocentowania, kwestia PKB |
Co z eurodolarem?
Eurodolar nadal utrzymuje się dość wysoko, widzimy poziom 1,1825. Od połowy sierpnia można mówić o konsolidacji, której zakres to ok. 1,1670 – 1,21. Raptem kilka dni temu, w piątek, odbiliśmy się od dolnych ograniczeń tego obszaru, na co wpływ miały np. deprymujące dane z USA.
Potem pojawiły się dobre dane z Niemiec (produkcja przemysłowa, eksport, import) i do tego zabrzmiał jastrzębi głos pani Lautenschlaeger z EBC. Katalonia najwidoczniej nie robi na rynkach negatywnego wrażenia, w każdym razie tamtejsze zawirowania nie szkodzą obecnie sile euro.
O 13:00 poznamy tygodniową liczbę wniosków o kredyt hipoteczny w USA, o 13:15 wypowie się Charles Evans z Fed, zaś o 20:00 ukaże się protokół z posiedzenia FOMC. To ostatnie może mieć pewne znaczenie dla dalszych wahań eurodolara.
2017-10-10 22:34 | Euro-złoty w ważnym miejscu i momencie |
Kurs pary głównej
Euro nie daje za wygraną i gromi dolara. Owszem, w Europie narasta problem Katalonii, który teoretycznie może zakończyć się czymś okrutnie poważnym, choć w praktyce zapewne rozmyje się w falach kompromisu, jak to w liberalnej demokracji. Obie strony są zresztą trochę w klinczu, jeśli chodzi o ich relacje międzynarodowe. Madrytowi trudno byłoby we współczesnych realiach wybronić się propagandowo, gdyby zainterweniował zbrojnie, a zarazem niepodległa Katalonia mogłaby mieć problemy z uznaniem międzynarodowym i członkostwem w UE.
Rynek jednak najwidoczniej nie myśli teraz o Katalonii i skutkach, jakie cała awantura może przynieść dla prestiżu, gospodarki i przyszłości Eurolandu. Ważne jest to, że doszło do odbicia od 1,1670, że w USA zatrudnienie się skurczyło, że dane z Niemiec był wczoraj bardzo dobre (dziś też: dynamika importu i eksportu przebiła prognozy), a pani Lautenschlager z EBC stwierdziła, iż trzeba z początkiem przyszłego roku rozpocząć redukcję europejskiego QE. Tak więc na głównej parze mamy 1,18 i więcej.
2017-10-10 05:34 | Zrozumiały rytm eurodolara |
Na północ
Jak wiadomo, na rynku forex wszystko jest zrozumiałe – przynajmniej dla analityków i po fakcie, szczególnie zaś wtedy, gdy wyjaśnia się, dlaczego sytuacja potoczyła się inaczej niż pierwotnie zakładano.
Na szczęście to nie jest tak drastyczny przypadek. Reakcja na piątkowe payrollsy tudzież wczorajsze dobre dane z Niemiec i Eurolandu jest całkiem naturalna, zwłaszcza jeżeli dołożymy do tego dwa inne czynniki: odbicie od technicznego wsparcia w rejonie 1,1670, wykreowanego wcześniej przy pomocy minimów z sierpnia; oraz wypowiedź pani Lautenschlaeger z EBC. Wczoraj dość dosadnie stwierdziła ona, że trzeba z początkiem przyszłego roku wszcząć procedurę wychodzenia z arcy-luźnej polityki pieniężnej. A więc – trzeba zacząć ograniczanie skupu obligacji w ramach programu QE. Nadzwyczajne środki spełniły bowiem swoją rolę i można wrócić do "nudnego, codziennego życia bankowości centralnej".
2017-10-09 21:39 | Eurodolar i głos z EBC |
Co było widać i słychać?
Eurodolar w nocy i nad ranem był w rejonach typu 1,1730-40, później zaliczył dołek dzienny przy 1,1720, ale w kolejnych godzinach szedł w górę. Chwilowe zejście na południe mieliśmy po 15:00, niemniej wieczorem rozgrywane są kursy rzędu 1,1750.
Cóż, parę rzeczy przemawiało za euro. Po pierwsze, dobre dane o niemieckiej produkcji przemysłowej za sierpień, znacznie lepsze od prognoz: +4,7 proc. r/r, prognozowano +2,9 proc. r/r. Po drugie, indeks Sentix dla Strefy Euro, który też przebił założenia. Po trzecie, słabe payrollsy w USA, które pojawiły się w piątek. To może bardziej złożone, bo bezrobocie spadło, a płace wzrosły – niemniej zmiana zatrudnienia była in minus, a to już nie wyglądało pięknie.
Po czwarte, pani Sabine Lautenschlaeger z EBC wygłosiła dziś przemówienie, w którym najpierw zachwalała to, że Bank przez długi czas prowadził luźną politykę, ale potem stwierdziła, że w obliczu możliwych skutków ubocznych tudzież wykonania zbawiennych planów, należy teraz pomyśleć o wyjściu z obszaru metod niekonwencjonalnych. Wprost rzekła, że chodzi o to, by zacząć ograniczać skup aktywów wraz z początkiem przyszłego roku. Pół-żartem, pół-serio dodała, że kiedy ta procedura się zakończy, wtenczas Bank będzie mógł wrócić do swego normalnego, standardowego życia, do działania w tle, bez różnych monetarnych dział specjalnego przeznaczenia.
2017-10-09 08:49 | Niemiecki przemysł i wskaźnik Sentix |
Co dziś, co w kolejnych dniach
Nad ranem poznaliśmy chiński PMI dla usług – obniżył lot z 52,7 pkt do 50,6 pkt. O 8:00 ukazał się sierpniowy odczyt na temat niemieckiej produkcji przemysłowej. Wypadł nader pozytywnie: oczekiwano +0,7 proc. m/m (lub +0,9 proc., wg innych źródeł) oraz +2,9 proc. r/r, faktycznie odnotowano +2,6 proc. m/m oraz +4,7 proc. r/r.
Niewiele będzie w dniu dzisiejszym. O 10:30 poznamy wskaźnik Sentix – syntetyczny miernik, mierzący nastroje inwestorów ze Strefy Euro. Poza tym o 9:00 mamy dane o czeskiej i tureckiej produkcji przemysłowej, które zapewne nie wstrząsną głównymi instrumentami międzynarodowych rynków.