Puls rynku
2014-11-05 15:00 | Rada zaskoczyła |
Raporty codzienne |
Eurodolar nisko
Ok. godziny 15:00 na eurodolarze mamy poziomy rzędu 1,2490 – 1,25. Główna para jest więc niżej niż wczesnym rankiem (gdy notowano nawet 1,2565), a na ten stan rzeczy kluczowy wpływ miały dość słabe odczyty europejskie.
Sprzedaż detaliczna w Strefie Euro spadła we wrześniu o 1,3 proc. m/m, przy czym zakładano obniżkę tylko o 0,8 proc. W ujęciu rocznym nastąpił wzrost o 0,6 proc. (w sierpniu o 1,9 proc.).
Odczyty PMI dla usług w Niemczech i Strefie Euro okazały się słabe, choć nie bardzo słabe. W pierwszym przypadku nastąpił spadek z 55,7 pkt do 54,4 pkt (spodziewano się 54,8 pkt), w drugim nastąpiła redukcja z 52,4 pkt do 52,3 pkt (prognozowano utrzymanie się wcześniejszego poziomu).
2014-11-05 10:20 | Odczyty obniżyły kurs głównej pary |
Aktualności |
Odczyty PMI dla usług w Niemczech i Strefie Euro okazały się słabe, choć nie bardzo słabe. W pierwszym przypadku nastąpił spadek z 55,7 pkt do 54,4 pkt (spodziewano się 54,8 pkt), w drugim nastąpiła redukcja z 52,4 pkt do 52,3 pkt (prognozowano utrzymanie się wcześniejszego poziomu).
EUR/USD kontynuuje więc poranne schodzenie w dół, już w okolice 1,2495. Na USD/PLN mamy 3,3866, na EUR/PLN notujemy 4,2315.
2014-11-05 07:25 | Czekamy na sygnał z RPP |
Raporty codzienne |
Kolejna seria PMI
Dziś rano poznamy kolejną serię odczytów PMI z Europy, tym razem dla usług. Będą to rzecz jasna finalne wyniki za październik. Na razie znamy odczyty spoza Europy, mianowicie z Chin (spadek z 53,5 pkt do 52,9 pkt) oraz Indii (obniżka z 51,6 pkt do 50 pkt). Publikacja niemiecka pojawi się tuż przed 10:00 (przewiduje się zniżkę z 55,7 pkt do 54,8 pkt), odczyt dla całej Strefy Euro – równo o 10:00 (zakłada się utrzymanie 52,4 pkt).
To nie wszystko: o 11:00 pojawi się wiadomość o wrześniowej dynamice sprzedaży detalicznej w Strefie (zgodny z prognozą byłby spadek o 0,8 proc.). Po południu czas na dane z USA: raport ADP z rynku pracy (o 14:15) oraz PMI dla usług o 15:45.
2014-11-04 17:10 | Wieczorne oscylacje |
Raporty codzienne |
Po odczytach
O 16:00 pojawiły się doniesienia z USA na temat zamówień za wrzesień. Zamówienia na dobra liczone bez środków transportu spadły o 0,1 proc. m/m (prognozowano redukcję o 0,2 proc.), na dobra trwałego użytku obniżyły się o 1,1 proc. (przewidywano ruch w dół o 1,3 proc.), a w przemyśle zmniejszyły się o 0,6 proc. (zgodnie z założeniem).
Doniesienia te, co ciekawe, poprawiły klimat na rynku, dzięki czemu eurodolar wzrósł do 1,2570. To interesujące dlatego, że zasadnicza interpretacja była jednak od dłuższego czasu taka, że dobre wyniki ze Stanów to mocniejszy dolar. Czyżbyśmy zatem wracali do interpretacji klasycznej, gdzie ogólnie każde dobre dane to wzrost chęci ryzykowania i zwyżka eurodolara?
2014-11-04 05:30 | Wtorek po danych z USA |
Raporty codzienne |
Gdzie jesteśmy?
Wczorajszy indeks PMI dla przemysłu USA (za październik) usytuował się nieco poniżej prognoz (55,9 pkt wobec przewidywań na poziomie 56,2 pkt), ale z drugiej strony inny indeks, ISM (również opisujący stan przemysłu) podwyższył lot z 56,6 pkt do 59 pkt. To ważne, bo zakładano obniżkę do 56,2 pkt.
Dobre dane z USA postrzegane są jako prognostyk ostrzejszej polityki Fed, np. podwyżki stóp procentowych. To jednak działanie długoterminowe. W krótkim terminie rzec można, iż ostatnie spadki EUR/USD były na tyle silne, że inwestorzy tak czy inaczej postanowili zrealizować część zysków i wrócić trochę na północ. Stąd też dziś ok. 5:30 notujemy poziomy rzędu 1,2525. Przekłada się to na lekkie umocnienie złotego na parze USD/PLN (o czym za chwilę). Kolejne opory to 1,26 i 1,2630. Niewykluczone, że przed czwartkowym posiedzeniem Fed zostaną jeszcze podjęte próby dojścia gdzieś w te okolice, choćby po to, by "mieć skąd schodzić", mówiąc kolokwialnie. Schodzić w razie gołębiego wydźwięku słów Mario Draghiego.
2014-11-03 13:45 | Korekcyjne ruchy |
Raporty codzienne |
Po odczytach z Europy
Wskaźnik PMI dla przemysłu Strefy Euro wyniósł (za październik) 50,6 pkt (prognozowano 50,7 pkt), dla Niemiec 51,4 pkt (zakładano 51,8 pkt). Odczyty te były więc gorsze od prognoz, jakkolwiek nieznacznie. W każdym razie nie jest to dobry znak dla euro, nawet jeśli na głównej parze utrzymuje się wciąż lekka korekta.
Co to dokładnie oznacza? Otóż mamy obecnie – ok. godziny 14:00 – kursy oscylujące w pobliżu 1,25 (zdarzały się wyjścia w stronę 1,2505). To oznacza mozolną wspinaczkę powyżej wsparcia, które zostało przebite w końcówce weekendu (mierząc wg naszego czasu), a które teraz można uznać za opór. Wspinaczka ta może się zresztą okazać efemeryczna. Warto w każdym razie mieć na uwadze, że po drugiej stronie testowano już nawet okolice 1,2450.
2014-11-03 05:30 | Ważne wsparcie pękło |
Raporty codzienne |
Poniżej 1,25
Pisząc o eurodolarze w poprzednich tygodniach i miesiącach, zapowiadaliśmy, że byłoby pochopne żegnanie się z wizją kursów niższych niż 1,25. W istocie – to się sprawdziło, pomimo faktu, że obserwowaliśmy ostatnio dość poważne zachowania korekcyjne (w rodzaju powrotów niemal pod 1,29). Finalnie jednak w początkach listopada, czyli dziś – 3 listopada, w poniedziałek – główna para rezyduje już na poziomie 1,2480 – 85. Odrobinę niżej (w okolicy 1,2440) można lokować poziom wsparcia, wyznaczany przez niektóre bardziej znaczące świece sprzed ponad dwóch lat. A co mamy (potencjalnie) niżej? Zapewne 1,2280, a w końcu nawet i 1,2040, minima z roku 2012.
W tym tygodniu czeka nas posiedzenie EBC, czy raczej konferencja, która się po nim odbędzie. Nastąpi to w czwartek. Ogólna sytuacja jest taka, że jeśli ktoś liczy na wyższego eurodolara (a więc np. na dolara tańszego w złotówkach) to zapewne powinien korzystać z ewentualnych korekt, jakie nastąpią do tego czasu – nawet jeśli będą to korekty skromne (np. do 1,2630 na eurodolarze). Ogólna wymowa posiedzenia EBC może być bowiem gołębia, działająca na rzecz słabego euro (poprzez danie sygnału, że z gospodarką Strefy Euro nie jest szczególnie dobrze, a luźna polityka mogłaby tu pomóc). To, czy faktycznie by pomogła, to zupełnie inna sprawa – ważne jest to, jak rynki reagują na takie informacje, tzn. jak to się odbija na wykresach.
2014-10-31 15:10 | Tydzień na rzecz dolara |
Raporty tygodniowe |
Fed miał wpływ
Zgodnie z tym, co można było zakładać już od dłuższego czasu, centralnym punktem tego tygodnia było środowe posiedzenie FOMC (ściślej: komunikat, jaki po nim wydano). Ciekawe jest to, że nie do końca było wiadomo, jaka będzie wymowa tego wydarzenia. Otóż dane makroekonomiczne układały się w ostatnich czasach rozmaicie.
Owszem, generalnie sytuacja amerykańskiej gospodarki się poprawia, a bezrobocie jest już dość niskie, niemniej zdarzają się w tym obrazie takie "anomalie", jak np. wtorkowy odczyt na temat dynamiki zamówień – znacznie słabszy od przewidywań. Po jego publikacji (o 13:30) zyskiwało euro. Ogólnie zresztą eurodolar aż do środowego wieczoru stał dość wysoko – maksima z tygodnia to nawet 1,2770.
FOMC jednak zdecydował się na zakończenie programu QE zgodnie z programem, a poza tym ogólna wymowa komunikatu została odebrana jako – mimo wszystko – dość jastrzębia. Przedstawiciele gremium mówili m.in. o tym, że poziom niewykorzystania zasobów roboczych maleje, rośnie zatrudnienie, spada bezrobocie. W takiej sytuacji, skoro sami przedstawiają taki właśnie obraz, nie mieliby ani powodu, ani uzasadnienia dla "luźnych kroków" (np. przedłużenia QE).