Puls rynku
2018-11-15 09:58 | Słowa Powella i szczyt brexitowy |
Raporty codzienne |
Eurodolar i funt
Nie twierdzimy, że słowa Jerome Powella, szefa Rezerwy Federalnej, mają związek z kwestią Brexitu - po prostu obie kwestie wystąpiły z grubsza równocześnie. W przypadku Powella chodzi o wypowiedź, w której podkreślił, iż Fed będzie coraz bardziej się otwierał, organizując konferencje prasowe po każdym spotkaniu.
Ważniejsze są jednak słowa o stopach procentowych. Z jednej strony Powell mówił o tym, iż ważne jest zmniejszenie bilansu Fed, z drugiej zaś trochę niejasno mówił o ścieżce stóp procentowych. To znaczy: stwierdził, iż jesteśmy teraz w miejscu, w którym trzeba poważnie przemyśleć ryzyko związane ze zbyt niskimi lub zbyt wysokimi stopami. Zbyt wysokimi: no właśnie. Wiadomo, że ścieżka ma od dawna charakter zacieśniający, tak więc słowa Powella można uznać chyba za lekko gołębie, szczególnie w kontekście dalszych uwag o tym, iż wojna celna może przyczynić się do spowolnienia wzrostu gospodarczego (ale i do wyższej inflacji, a akurat przy wysokiej inflacji podwyższa się stopy).
2018-11-14 22:06 | Wieści z Wysp i zza Oceanu |
Raporty codzienne |
W wielkim świecie
Co do eurodolara, to zaliczył on w dwóch minionych sesjach wyraźne minima przy 1,1220-25, w ten sposób przełamując dołem konsolidację, która trwała od drugiej połowy maja. Wydarzenie było znamienne, acz trzeba przyznać, że strona grająca na rzecz silniejszego euro też ma swoje argumenty albo przynajmniej realizuje korektę. Z tego powodu mamy teraz 1,1330-35. To jednak zbyt mało, by mówić o konsekwentnym powrocie na stare tory.
Dodajmy, że mieliśmy dziś odczyt dynamiki PKB za III kw. 2018, wpisał się jednak idealnie w prognozy; +0,2 proc. k/k oraz +1,7 proc. r/r. Znacznie lepiej od założeń wypadła produkcja przemysłowa za wrzesień: +0,9 proc. r/r przy założeniu +0,3 proc.
2018-11-14 03:30 | Układ graniczny i poranne dane makro |
Raporty codzienne |
Gdzie stoimy?
Dane makro, o których mowa, są poranne, a po części i nocne. To dlatego, że dynamikę PKB Japonii za III kw. 2018 poznaliśmy przed pierwszą w nocy. Annualizowany rezultat to -1,2 proc., gdy oczekiwano -1 proc., tak więc rezultat ów jawi się jako słaby.
Za nami także wieści z Chin. Produkcja przemysłowa w październiku wzrosła o 5,9 proc. r/r, to dobrze - bo w prognozie stała dynamika 5,7 proc. Sprzedaż detaliczna zwiększyła się o 8,6 proc. r/r, zakładano pierwotnie 9,1 proc. Tu mamy więc rozczarowanie. Inwestycje w aglomeracjach przebiły jednak założenia: miało być 5,5 proc. r/r, było 5,7 proc.
Teraz czekamy np. na kolejne dane japońskie. O 5:30 poznamy dynamikę produkcji przemysłowej za wrzesień. Potem mamy Niemcy i Rumunię: dane o PKB tych krajów, będą o 8:00. O 9:00 poznamy PKB Węgier, Słowacji i Czech. Godzina 10:00 to odczyt analogiczny, też PKB, ale dla Polski - wraz z najnowszymi danymi o inflacji. Dane inflacyjne z Wielkiej Brytanii napłyną o 10:30. O 11:00 przyjdzie czas na dynamikę PKB Strefy Euro i produkcję przemysłową tego regionu. O 14:30 poznamy inflację CPI dla USA. O 16:00 wypowie się publicznie R. Quarles z Fed, o 22:00 organizacja API oceni tygodniową zmianę zapasów paliw w Stanach.
2018-11-13 10:14 | Zielona siła na głównej parze |
Raporty codzienne |
Sytuacja na dolarze, euro i funcie
Obiegowe banknoty Rezerwy Federalnej mają tak naprawdę różny kolor, ale najczęściej utożsamia się dolara z zielenią. Szczególnie dobrze rozpoznawalny jest charakterystyczny banknot jednodolarowy.
Otóż w tym sensie można mówić o zielonej sile na głównej parze. Ważne jest to, iż przebito poziom 1,13, czyli minima z sierpnia i przełomu października z listopadem. Wsparcie padło, konsolidacja na razie przegrała. Nie upieramy się, że to jednoznaczna kontynuacja 10-letniego trendu spadkowego i że dojdziemy do 1,04 - 1,05. To byłaby przesada. Tym niemniej na razie piłka jest po stronie dolara - pomimo tego, że np. wybory do Kongresu były, wbrew dobrej minie Trumpa, raczej niekorzystne dla niego.
EUR/USD aktualnie notuje poziom 1,1240. Strefa Euro ma swój problem z Włochami, którzy mają dziś przedstawić nowy czy też odnowiony projekt budżetu, ale prawdopodobnie nie przejmą się narzucanymi przez Brukselę ograniczeniami deficytu. Pierwsze skrzypce w rządzie gra nie tyle premier (ktoś pamięta, jak się on nazywa? otóż Giuseppe Conte), ile energiczny wicepremier Matteo Salvini, nastawiony antyimigracyjnie i antyunijnie. Swoją drogą, wczoraj całkiem nieźle wypadł odczyt produkcji przemysłowej we Włoszech: we wrześniu, jak się okazało, spadła o 0,2 proc. m/m, ale zakładano -0,7 proc. m/m.
2018-11-09 10:34 | Wpływ FOMC na dolara |
Raporty codzienne |
Znów na południu
Na południu, tzn. w dolnych rejonach eurodolara. Innymi słowy, dolar się wzmocnił, a stało się to w znacznej mierze pod wpływem wczorajszej decyzji FOMC, czyli komitetu, który steruje polityką Fed.
Tym razem oprocentowanie nie zmieniło się i stopa funduszy federalnych pozostała w rejonie 2,00 - 2,25 proc. Tego akurat oczekiwano. Co ciekawe, komunikat nie był jakiś bardzo jastrzębi. Ba, wzmianka o inwestycjach w biznesie została nawet zmieniona w sposób, który teoretycznie można uznać za delikatnie mniej zgodny z linią podwyżek: mianowicie zauważono lekkie spowolnienie tychże inwestycji, a w każdym razie odejście od bardzo szybkiego tempa.
Tak czy inaczej, generalna ścieżka zacieśniania została zachowana, choć oczywiście teraz ruchu nie było. Para EUR/USD jest teraz na poziomie 1,1335. To już blisko do minimów z przełomu października i listopada oraz z sierpnia, lokujących się przy 1,13. Nie twierdzimy jednak wcale, iż wsparcie na linii tych dołków zostanie przebite.
2018-11-07 23:26 | Dość wysoko i nieco niżej |
Raporty codzienne |
Tak to powoli życie leci...
...na tym eurodolarze. Rankiem zakreślono 1,14, zaraz potem wykres poszedł ostro w górę, w pewnej mierze na fali informacji o wyborach w USA (których wyniki zasadniczo uznano za porażkę Trumpa), aby dotrzeć po paru godzinach do 1,15. Wieczór dopala się jednak przy 1,1430-35, tak więc dolar trochę odzyskał, euro straciło, emocje opadły.
Dla nas istotne jest jednak to, że w razie czego został naruszony w poważny sposób opór przy 1,1450, tak więc w razie czego droga na północ jest otwarta.
2018-11-07 10:23 | Powyborcze osłabienie waluty w USA |
Raporty codzienne |
Co na głównej?
Otóż na głównej parze walutowej mamy teraz kurs 1,1480. To znaczy, że przebijany jest opór w rejonie 1,1450, który bronił się już w ostatnich dniach - po uprzednim wzmocnieniu dolara (dość przypomnieć, że na przełomie października i listopada mieliśmy zejście do 1,13).
Powszechnie i chyba słusznie sądzi się, że obecna sytuacja - tzn. ta dzisiejsza, bo tak naprawdę dolar traci już od pewnego czasu - to skutek wyborów w USA (do Kongresu). Republikanie zwiększyli trochę przewagę w Senacie, ale stracili większość w Izbie Reprezentantów. Prezydent Trump robi dobrą minę do złej gry i obwieszcza sukces, ale to jednak raczej porażka. Zresztą, wiemy skądinąd, że nawet we własnej partii głowa państwa nie zawsze znajduje poparcie.
Przypomnijmy bardziej ogólny obraz sytuacji na głównej parze. Od 2008 roku (maksima przy 1,60) eurodolar posuwał się w dół, naturalnie z korektami oraz fazami konsolidacyjnymi. W 2017 przeszliśmy właśnie przez korektę - euro się umacniało. Rok 2018 przyniósł znaczną zmianę tego stanu rzeczy. Zakładaliśmy wtedy, że trend się potwierdza, ale przyjmowaliśmy, że może być to jego ostatni poważny "występ", a co najmniej, że nie będzie łatwo o dobicie do minimów przy 1,04, kreślonych w latach 2015 - 2016. Istotnie, w sierpniu i tydzień temu zakreślono zejście do 1,13 - ale proces ten nie posunął się dalej.
2018-11-06 09:39 | PMI dla usług i eurodolar |
Raporty codzienne |
Dziś w programie
We wtorkowym kalendarium makro najbardziej odznaczają się indeksy PMI dla sektora usług różnych krajów. Główne publikacje pojawią się o 9:55 - dla Niemiec - oraz o 10:00 - dla całej Strefy Euro.
Indeks PMI powstaje na podstawie ankiet wśród menedżerów wysokiego szczebla, pracujących dla czołowych firm. Powyżej 50 pkt mówi się o przewadze optymistów, poniżej 50 pkt dominuje sentyment pesymistyczny. Im wyższe wyniki, tym lepiej. Teoretycznie więc dobre wyniki dla Francji, Niemiec czy Eurolandu premiować powinny euro - np. względem dolara.