Puls rynku: Raporty codzienne
2017-08-18 06:41 | W oczekiwaniu na kolejne polskie dane |
Główne pary i dane makro
Na eurodolarze widzimy dziś rano poziom czy raczej zakres 1,1730-35. Z kolei para eurofunt rezyduje przy 0,9105 – z grubsza w połowie drogi między wczorajszymi minimami i maksimami. USD/GBP jest na 0,7760 – i można to podsumować podobnie.
A co nas dziś czeka? Cóż, jakiś żartobliwie nastawiony kulturoznawca mógłby się pokusić o porównanie czasu forexowego do czasu cyklicznego, znanego ze starożytnych religii. Kalendarium to jest bowiem tak samo zapętlone i skoncentrowane na regularnie powtarzających się (zwykle w cyklu miesięcznym lub kwartalnym) momentach, przy czym niektóre z nich mają charakter rynkowych świąt, celebrowanych z niemałą rewerencją. I tak np. dziś – przynajmniej w Polsce – oczy wielu zwrócone będą na kolejny pakiet danych dotyczących sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej. Informacje te poznamy o 14:00, a dotyczyć będą lipca. Prognozuje się +1,5 proc. m/m oraz +7,5 proc. r/r w roli dynamik sprzedaży oraz -6,7 proc. m/m (i zarazem +8,4 proc. r/r), gdy mowa o produkcji w przemyśle.
2017-08-17 21:46 | EBC ostrożnie, a co poza tym? |
Wątek eurodolara
Gdy piszemy te słowa, wykres eurodolara jest przy 1,1740, tak więc euro zyskało na wartości przez ostatnich 6 – 7 godzin. Oto bowiem po 13:00 notowano dołek na poziomie 1,1670. Wtedy ukazały się zapiski z posiedzenia EBC. Ich wymowa była umiarkowana, aczkolwiek euro po tym fakcie zaczęło znów zarabiać.
Zasadniczo w szefostwie EBC można mówić o dużej ostrożności, jeśli chodzi o ewentualne przyszłe działania zacieśniające politykę, jakkolwiek możemy się spodziewać, że QE będzie relatywnie niedługo ograniczone (chyba że bankierzy centralni postarają się o jakieś zmiany w strukturze programu; teoretycznie zresztą Draghi ciągle nie wyklucza jego przedłużenia). Dyskutanci podczas ostatniego posiedzenia podnosili jednak i tę kwestię, że gospodarka Strefy Euro ma się – mimo wszytko – coraz lepiej. Oczywiście, jak to zwykle bywa w tego typu debatach, podkreślono, że nie można całkowicie zawierzyć obecnym warunkom, bo mogą okazać się tymczasowe; tym niemniej przyznano, że są niezłe.
2017-08-17 09:19 | EBC i głosy z Fed - dziś w programie |
Na świecie
O 10:30 poznamy dane lipcowe z Wielkiej Brytanii o sprzedaży detalicznej, prognozuje się wyniki +0,2 proc. m/m oraz +1,4 proc. r/r. Para GBP/EUR jest dość nisko, na poziomie 1,0960 – co obrazuje słabość funta i siłę euro, bo np. w początkach miesiąca notowano 1,12.
O 11:00 mamy bilans handlu zagranicznego Strefy Euro i jej odczyt inflacji HICP, ale ważny będzie też protokół z obrad EBC, który pojawi się o 13:30. Jest on istotny w kontekście rozważań nad przyszłym zacieśnieniem polityki monetarnej w Strefie. Chodzi o stopniowe zamknięcie operacji QE, a następnie (być może dużo później) rozpoczęcie procedury podwyższania stóp procentowych. Rynek w jakiejś mierze jest pewnie gotowy na taki długoterminowy scenariusz, bo przecież euro umacnia się od początku roku. Ściślej – do niedawna się umacniało, bo od paru tygodni mamy na wykresie eurodolara nową konsolidację. Jej dolny zakres to ok. 1,17, acz w razie potrzeby wypada tę granicę przesunąć znacznie w dół (np. wczoraj ją naruszono). Zakres górny to ok. 1,19, choć ostatnio do takich wartości nie dochodzimy. Obecnie kurs pary to 1,1760.
2017-08-16 21:41 | Dolar do euro - zmiany faktyczne czy pozorne? |
Dolar mocny i słaby
Dolar był mocny na głównej parze wczesnym popołudniem, albowiem wtedy kurs w minimach schodził nawet do 1,1680. Ale był i słaby, bo wieczorem wykres pary zbliżył się do 1,1780.
W zasadzie tego rodzaju wahania potwierdzają naszą generalną hipotezę o przedłużaniu się konsolidacji. W tę fazę weszliśmy parę tygodni temu, po wyjściu górą z poprzedniej konsolidacji (1,04 – 1,17), która ciągnęła się ponad 2,5 roku. Obecna jest węższa: pisaliśmy o zakresie 1,17 – 1,19, ale tylko orientacyjnie, w praktyce u dołu może chodzić o cały obszar 1,15 – 1,17, tj. górne ograniczenie poprzedniego trendu bocznego.
Tak czy inaczej, dolar stracił dziś wieczorem po publikacji zapisków z posiedzenia FOMC, acz proces deprecjacji zaczął się ok. 2 godziny wcześniej. Zapiski jednak go zintensyfikowały. Wynika z nich, że większość członków FOMC chce, aby na najbliższym zebraniu Komitetu, a więc we wrześniu, ogłosić datę rozpoczęcia procedury redukcji bilansu Fed. Nie wszcząć tę procedurę, zaznaczmy – ale ogłosić datę. Poza tym Stanley Fischer z FOMC stwierdził, że "trochę czasu" może upłynąć pomiędzy podaniem daty a rozpoczęciem operacji. Komunikat był więc dość gołębi. Zresztą, nawet i sama redukcja bilansu nie jest całkiem jastrzębim pomysłem, jeżeli miałaby równocześnie opóźniać podwyżki stóp.
2017-08-16 06:24 | Międzypaństwowe napięcie, dane makro i kursy walut |
Sporo się dzieje
To prawda: sporo się ostatnimi czasy dzieje, choć może nie wszystko jest decydujące dla interesujących nas par walutowych. Hen, daleko – niezależnie od tego, czy mówimy o Phenianie czy o Waszyngtonie – mamy napięcie na linii KRLD – USA. To już truizm, rzecz jest wiadoma. Atmosferę podgrzały Chiny, niejako na zlecenie ONZ ucinając większość część swego importu z Korei Północnej, czyli ucinając tamtejszy eksport.
Ale Chiny nie idą bynajmniej jednym torem ze Stanami Zjednoczonymi, bo oto prezydent Trump oświadczył, że będzie dążył do ukarania Państwa Środka za – prawdziwe czy rzekome – naruszanie amerykańskiej tzw. własności intelektualnej. Zresztą to pewnie tylko pretekst do ew. wprowadzenia jednostronnych taryf celnych i innych restrykcji; Trump podpisał w tej sprawie już odpowiednie rozporządzenie. Chiny oczywiście uważają to za dążenie do wojny handlowej.
2017-08-14 20:42 | Chiny, Euroland, waluty |
Na rynkach
O danych chińskich pisaliśmy rano, bo też i nad ranem je zaprezentowano. Przypomnijmy jednak, że lipcowe wieści o produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej i inwestycjach w aglomeracjach – zawiodły. Oczywiście, dynamiki roczne były dodatnie i np. ogromne w porównaniu z tym, co mogą zaprezentować Stany albo kraje Europy, ale wykazane wartości były słabsze od prognoz.
Nawiasem mówiąc, Chiny ogłosiły dziś, że wstrzymują import wielu surowców z Korei Północnej, realizując w ten sposób sankcje ONZ. Może to być bolesnym ciosem dla północnokoreańskiej gospodarki, a nawet na pewno będzie. Plon tego zbiorą oczywiście w ostateczności zwykli ludzie, ale tak to już jest w historii.
2017-08-14 09:39 | Zakres eurodolara i innych par |
Co w świecie?
Eurodolar pozycjonuje się w poniedziałek rano – 14 sierpnia – przy 1,1825. W ogólności można powiedzieć, że zakres możliwych wahań to 1,17 – 1,19, przynajmniej od kiedy przebito górą dawną konsolidację (1,04 – 1,17), która przetrwała ponad 2,5 roku.
W ostatnich dniach, w końcówce minionego tygodnia, dolar stracił na wartości. Wcześniej zdarzyło mu się notować niezłe poziomy na fali dobrych danych z rynku pracy (payrollsy i raport JOLTS), ale we znaki dały mu się gołębie wypowiedzi niektórych przedstawicieli Fed (Bullard, Dudley) tudzież słabe dane o inflacji.
Za nami już chińskie dane o produkcji przemysłowej – oczekiwano 7,2 proc. r/r, było 6,4 proc. r/r (tzn. tak wyglądała dynamika). Rozczarowała też sprzedaż detaliczna, oczekiwano przyrostu o 10,8 proc. r/r, faktyczny wynik to 10,4 proc. Także inwestycje w aglomeracjach wypadły poniżej oczekiwań.
2017-08-11 07:54 | Dziś w programie, dziś na walutach |
W świecie
O 8:00 poznamy inflację CPI za lipiec dla Niemiec, a także – jeśli kogoś ciekawi region Europy Środkowo-Wschodniej – produkcję przemysłową i inflację w Rumunii. O 8:45 mamy kolejny odczyt inflacyjny, tym razem francuski, następnie o 9:00 produkcję przemysłową na Węgrzech i na Słowacji. O tej samej godzinie poznamy inflację w Hiszpanii, godzinę później odczyt CPI napłynie z Włoch.
O 14:00 mamy w programie produkcję przemysłową Indii, o 14:30 CPI dla USA. O 15:40 wypowie się Robert Kaplan z Fed, o 17:30 Neel Kashkari – zaciekły gołąb, przeciwnik podwyżek stóp i zacieśniania polityki.
Eurodolar pozycjonuje się teraz przy 1,1765. Wpisuje się to w konsolidacyjne nastroje ostatnich dni, jak również w osłabienie dolara na wczorajszej sesji, a właściwie – w jej późniejszych godzinach, bo z początku notowano nawet i 1,17. Jak pamiętamy, pojawiła się później np. dość gołębia wypowiedź Williama Dudleya z Fed. Jego zdaniem inflacja w średnim terminie nie wróci do poziomu 2 proc. Słaby dolar jego zdaniem pomoże w zwiększeniu inflacji oraz pomoże w podbiciu cen importu.