FMC Management
 

Aktualności

RSS Facebook

Kategorie

Kalendarium

11 styczeń 2025

Puls rynku: Raporty codzienne

2016-04-12 17:41

Wypowiedzi, sugestie i podejrzenia

Trochę się działo
Gdy piszemy te słowa, niektóre media forexowe cytują informację agencji Interfax o tym, że Saudyjczycy i Rosjanie doszli do konsensusu w kwestii zamrożenia wydobycia ropy. Z drugiej strony, rosyjski minister energetyki odmawia komentowania tych rewelacji.

Swoją drogą, agencja Fitch obcięła dziś rating Arabii Saudyjskiej z AA do AA-, zaś perspektywa jest negatywna. Bessa na rynku ropy to główny powód takiej decyzji.

Ropa jednak generalnie idzie dziś w górę, np. crude przeszła drogę z niewiele ponad 40 dolarów za baryłkę do 41,55 dolara, jeśli brać pod uwagę najnowsze maksima. Tymczasem eurodolar najpierw zanotował solidne szczyty rzędu 1,1465, a później, po 12:00, zszedł poniżej linii 1,14 – nawet do 1,1350 (momentami). Aktualnie oscyluje przy 1,1390. W największej ogólności konsolidacja przy 1,14 nadal trwa.

Parę wątków jastrzębich zaprezentował dziś Kaplan z Fed w Dallas, mówiąc dla CNBC m.in. o tym, że są fundamenty dla stabilnego wzrostu, decyzja z grudnia o podwyżce stóp była właściwa, zaś nadmierna polityka akomodacyjna generuje swoje koszty. Wypowiedział się jednak także Patrick Harker z Fed w Filadelfii – a jego podejście było raczej gołębie. Stwierdził, że przed podwyżką stóp (kolejną) Fed winien poczekać, aż dane o inflacji będą silniejsze (tj. aż inflacja dostatecznie wzrośnie).

2016-04-12 04:49

Dziś sporo wieści o inflacji

Nadal przy czternastce
Tak naprawdę dolar nie ma tyle siły, by notowania głównej pary walutowej zeszły szybko, raźnie i bez problemu np. w stronę 1,13. Z drugiej strony, brak też mocy po drugiej stronie – i dlatego wykres nie wybija się w stronę 1,15 – mimo paru pozornych ruchów, które mogłyby to sugerować, a które były widoczne np. wczoraj.

Wczoraj aprecjacja euro zatrzymała się jednak na EUR/USD w okolicach 1,1445, co można w przybliżeniu odczytywać jako test szczytów sprzed pięciu dni. Jeśli wierzyć w trend biegnący od 2 marca poprzez dołki z 28 marca, to wygląda to tak, jakby trend ów dogasał. Jakbyśmy wspinali się bardzo mozolnie na szczyt góry, a ostatnia prosta była już konsolidacją (trwającą od początku kwietnia).

Możliwe, że ceny za chwilę wybiją na północ, ale jednak okolica 1,15 wydaje się mocnym oporem. W każdym razie poznamy dziś trochę danych makro – w dużej mierze na temat inflacji. Eurodolara będą jednak dotyczyć głównie wieści z Niemiec – tamtejsza marcową CPI poznamy o 8:00. Prócz tego o 9:30 poznamy analogiczny odczyt dla Szwecji, zaś o 10:30 dla Wielkiej Brytanii (tam również PPI). O 14:00 przyjdzie czas na Indie (wraz z tamtejszą produkcją przemysłową).

2016-04-11 17:08

Gołębie w RPP, gołębie w Tokio

Eurodolar jednak w górę
Rankiem sugerowaliśmy, że to, co widać na EUR/USD, potwierdza naszą tezę o linii trendu wzrostowego, biegnącej poprzez dołki z 2 i 28 marca. To, co zdarzyło się później, czyli zejście wykresu w okolice 1,1375 – mogło zdawać się zaprzeczeniem tego scenariusza.

Widzimy jednak, że po południu eurodolar sytuuje się na 1,1440, a więc znów wysoko. W zasadzie to już prawie okolice pierwszego lokalnego wsparcia, wyznaczonego szczytami z 7 kwietnia (ok. 1,1455), natomiast wyżej mamy szczyty z jesieni 2015, czyli ok. 1,1490. Nadal nie ma powodów, by znacząco podbijać wartość dolara, a dzisiejsze wystąpienie W. Dudleya z FOMC nie wniosło nic nowego i w zasadzie nie poruszało wprost temu podwyżek stóp.

Co słychać na rynkach? Ropa crude stoi po nieco ponad 40 dolarów, od 5 kwietnia idzie w górę, jakkolwiek nie przebiła jeszcze szczytów z marca, nieodległych od 40,8 dolara. W Japonii tymczasem idzie w dół indeks Nikkei225 (choć jest wyżej niż w czasie minimów z lutego, gdy otarł się o 15 tys. pkt), zaś jen generalnie nadal jest mocny. Para JPY/USD sytuuje się na 0,926 – i dziś rosła.

2016-04-11 05:00

Eurodolar - czyżby ruch na północ?

Sytuacja głównej pary
Kilka razy wspominaliśmy o tym, że uznajemy za dość sensowną koncepcję trendu wzrostowego biegnącego przez minima z 2 i 28 marca. Jeśli wierzyć w taki obraz, to możemy powiedzieć, iż w finale ubiegłego tygodnia i u progu tygodnia nowego tendencja ta w jakiś sposób, przynajmniej w przybliżeniu – potwierdziła się.

Innymi słowy, w ostatni piątek wykres testował okolice 1,1350 – po czym odbił się i dziś rano rezyduje powyżej 1,1410. Naturalnie można powiedzieć też, że to wciąż konsolidacja wokół "czternastki" – i faktycznie, jakiś dramatyczny przełom nie nastąpił, nie przekroczono żadnych znaczących maksimów. Możemy jedynie rzec, iż wykres trzyma się nieco powyżej zasygnalizowanej na początku linii.

Napłynęły dane z Chin: inflacja PPI wyniosła -4,3 proc. r/r za luty, CPI natomiast +2,3 proc. r/r, przy prognozie +2,5 proc. Swoją drogą, w obecnych czasach większość banków centralnych walczy o jak najwyższą inflację, w zgodzie z mainstreamową ekonomią wierząc, że pobudza to gospodarkę. Jest dość ciekawe, że masowy dodruk pieniędzy (różnymi metodami: przez ultra-niskie stopy, przez programy typu QE) dość słabo podbija tę "zwykłą" inflację, co oczywiście spędza sen z oczu bankierom centralnym. Co się zaś tyczy giełdy, to w Chinach indeks Shanghai Composite oscyluje wokół 3 tys. pkt (obecnie 3036 pkt), zaś minima tegoroczne to ok. 2638 pkt, notowano je w styczniu i lutym.

2016-04-08 06:21

Nowy czas na złotym

Główna para
Na EUR/USD widzimy dziś rano poziom 1,1365 (w przybliżeniu). Wygląda na to, że wykres stabilizuje się od paru dni w zakresie 1,1330 – 1,1450 (lub nawet nieco węższym, ale podajemy tu skrajne wartości wahań).

Z drugiej strony, można też mieć w wyobraźni linię trendu wzrostowego, mierzoną poprzez dołki z 2 i 28 marca. W takim układzie za chwilę powinniśmy do niej dojść, obecnie byłby to ruch właśnie w stronę 1,1330, a efektem tego byłoby zapewne odbicie. Po drugiej stronie mamy nie tylko 1,1450, ale i 1,1490 – tj. szczyty z października. Wzrost wartości euro jest jednak ograniczony gołębią postawą oficjeli EBC, którzy przyznali ostatnimi czasy, że przynajmniej potencjalnie koncepcja działań na rzecz podwyższenia inflacji jeszcze się nie zakończyła. Tak można było wnioskować ze słów V. Constancio czy z listu, którym M. Draghi otworzył roczny raport EBC.

2016-04-07 14:52

Eurodolar balansuje na krawędzi

Splot kwestii
Na EUR/USD mieliśmy dziś 1,1450 – czyli przebicie szczytów z 1 kwietnia. To prawda, ale teraz jesteśmy przy 1,1365. Wpływ na to może mieć i zapewne ma postawa przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego. Oto bowiem Vitor Constancio ogłosił, że EBC gotów jest realizować "to wszystko, co konieczne", by podwyższyć inflację do celu.

Peter Praet w swoim wystąpieniu ogłosił skuteczność polityki EBC prowadzonej od czerwca 2014, zaś fakt, że nie ma jeszcze dostatecznej inflacji wyjaśnił nieprzewidywalnymi sytuacjami szokowymi, jakie w międzyczasie nastąpiły. Ukazał się też raport roczny EBC za rok 2015, a w nim Mario Draghi z jednej strony wychwalał politykę swej instytucji, a z drugiej – zapewnił, że EBC będzie mierzyć się z obecną "tendencją dezinflacyjną", a determinacja banku, by "dotrzymać swojego mandatu" musi pozostać "ostoją dla mieszkańców Europy".

EBC zatem jest mimo wszystko gotów na luźną politykę – podczas gdy na drugim końcu świata japoński bank centralny zdaje się (przynajmniej tymczasowo) wycofywać z wojny walutowej, godząc się ze zwiększaniem wartości jena.

2016-04-07 06:11

Przy czternastce

Sprawy eurodolara
Na eurodolarze nie doszło do żadnego drastycznego ruchu począwszy od wczorajszego wieczoru, gdy analizowaliśmy sytuację krótko po publikacji zapisków FOMC. Wykres jest obecnie przy 1,14 – chwilami minimalnie poniżej tej granicy, na razie nie dzieje się zbyt wiele.

Loretta Mester była umiarkowanie jastrzębia we wczorajszym przemówieniu, sugerując, że byłoby dobrze stopniowo zacieśniać politykę monetarną USA w dalszej części roku. Z zapisków FOMC wyłaniał się jednak raczej obraz ostrożności wśród członków Komitetu. Dziś w USA podany będzie właściwie tylko odczyt o nowych wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych (o 14:30), ale poza tym wypowie się o 23:30 Janet Yellen. Czy utrzyma swoje gołębie stanowisko? Zakładamy, że tak, bo dlaczego miałaby je zmieniać, skoro niedawno tak wyraźnie je sygnalizowała.

W takim układzie wypadałoby uznać, że wczorajsze minima poniżej 1,1330 odegrały rolę przybliżonego testu linii trendu wzrostowego – i że teraz główna para będzie rosnąć, jakkolwiek może być to ograniczone oporem na 1,1490 z października 2015 (no dobrze, powiedzmy, że chodzi po prostu o 1,15).

2016-04-06 21:08

Dzień FOMC i RPP

Mester i FOMC
Loretta Mester z Fed w Cleveland przedstawiła dziś szerokie, dość rozbudowane przemówienie, które w pewnym sensie było jastrzębie. Mester przyznała, że choć w marcu głosowała za decyzją o pozostawieniu stóp na poziomie uformowanym w grudniu, to jednak generalnie jest za tym, by w ciągu tego roku powoli odchodzić od polityki akomodacyjnej.

Poza tym Mester mówiła o prognozach ekonomicznych, generalnie sugerując, że gospodarka USA jest mocna. Z drugiej strony, obniżyła w ostatnich czasach swe widoki długoterminowe. W każdym razie liczy ona na 3,25 proc. jako długoterminową stopę funduszy federalnych.

Ukazały się też zapiski FOMC (niebagatelne – 25 stron). Odebrane zostały raczej jako gołębie – kilku oficjeli wyrażało np. pogląd, że właściwe byłoby utrzymywanie ostrożnego podejścia w kwestii podwyżek stóp. Według nich, podjęcie decyzji o podwyżce w kwietniu byłoby błędnym sygnałem dla rynku.

Serwis zintegrowany z aplikacjami LucidOffice