Puls rynku
2017-02-28 04:47 | Wtorek bogaty w wydarzenia |
Raporty codzienne |
Czym będziemy zaskoczeni?
W nocy z wtorku na środę, mierząc czasem polskim, Donald Trump – nowy prezydent USA – wystąpi w Kongresie, prezentując swoje koncepcje i plany gospodarcze, budżetowe i w szczególności podatkowe.
Z punktu widzenia inwestorów forexowych i giełdowych istotne jest to, czy Trump przedstawi konkretne, radykalne rozwiązania wolnorynkowe, co m.in. wzmocniłoby dolara, czy też pójdzie w stronę kompromisu i złagodzenia retoryki. Swoją drogą, to właśnie retoryka jest kluczowa. W krótkim terminie, na "już-teraz-zaraz" nie jest aż tak ważne to, co Trump zrobi za kilka tygodni czy miesięcy, ale to, co powie dziś (a właściwie już jutro). Innymi słowy, to kwestia efektu.
Na razie czekamy na dłuższą serię danych makroekonomicznych z różnych stron świata. Na przykład za nami już produkcja przemysłowa w Japonii za styczeń – przewidywano +0,3 proc. m/m, było -0,8 proc. m/m. Troszkę ponad prognozę wypadła sprzedaż detaliczna w tymże kraju. O 7:30 poznamy dynamikę PKB Francji za IV kwartał, zaś o 8:45 inflację PPI i CPI nad Sekwaną i Loarą. O 9:00 podany zostanie indeks KOF ze Szwajcarii, dobry wskaźnik tamtejszej sytuacji gospodarczej. O 9:30 podana zostanie dynamika PKB Szwecji, o 10:00 czas na analogiczny odczyt z Polski, zaś o 14:30 mamy rewizję PKB Stanów Zjednoczonych. Prognoza wyniku annualizowanego to +2,1 proc. O 15:00 mamy indeks cen domów S&P/Case-Shiller, zaś o 15:45 indeks Chicago PMI. Do tego jeszcze o 16:00 indeks zaufania konsumentów Conference Board i indeks Fed z Richmond.
2017-02-27 19:42 | Komu wierzyć w temacie dolara? |
Raporty codzienne |
Trump, Fed, Kaplan i reszta
Eurodolar jest i był dziś całkiem wysoko. W istocie notowano niemal 1,0630. To znaczy, że doszło do mocnego testu linii spadkowej, którą poprowadzić można przez maksima z 2, 17 i 24 lutego. Świeca dzienna jest wzrostowa.
Ostatecznie jednak linii nie przebito w klarowny, zdecydowany sposób. Ma jeszcze szansę się obronić. Dane z USA o zamówieniach za styczeń były niejednoznaczne (np. te liczone na dobra bez środków transportu wypadły ujemnie m/m, tj. gorzej od prognozy). Dość niejasne były wieczorne wypowiedzi R. Kaplana z Rezerwy Federalnej. Z jednej strony stwierdził, że należy podwyższyć stopy w miarę szybko, lepiej szybko niż później. Z drugiej, wciąż jest pole do popisu dla amerykańskiej gospodarki jeśli chodzi o poprawę sytuacji na rynku pracy. Kaplan dopuszcza myśl nawet o kilku podwyżkach stóp, ale i przy takiej polityce nastawienie Fed będzie można uważać za akomodacyjne.
Jutro (w sumie w nocy z wtorku na środę, mierząc naszym czasem) w Kongresie wystąpi Donald Trump. Jak wiadomo, jego wpływ na dolara jest dwojaki, poniekąd są to dwa nurty, które się wzajemnie znoszą. Raz Trump jest pro-dolarowy, bo promuje niskie podatki i deregulację, raz jest kontr-dolarowy, bo mówi o protekcjonizmie i o tym, że inne kraje nieuczciwie obniżają wartość swej waluty, szkodząc w ten sposób Stanom. Innymi słowy, to sugestia, że również USA mogą zabawić się w taką politykę.
2017-02-27 07:35 | Kolejny tydzień walutowej wędrówki |
Raporty codzienne |
Makro-dane i kurs głównej pary
Poniedziałkowe kalendarium makro nie jest przesadnie obfite. Niektóre dane w ogóle nie wpłyną na szeroki rynek – np. węgierskie bezrobocie, które poznamy o 9:00. Inne szerokiego rynku dotyczą, ale raczej nie wywołają wstrząsów – np. podaż pieniądza M3 w Strefie Euro oraz wskaźniki koniunktury gospodarczej dla tego regionu (odpowiednio o 10:00 i 11:00).
Z drugiej strony, pewne znaczenie mogą mieć doniesienia z USA, w szczególności dane o zamówieniach za styczeń, wstępne. Poznamy je o 14:30. Przewidywane dynamiki to +0,5 proc. m/m oraz +1,6 proc. m/m. Do tego o 16:00 mamy indeks podpisanych umów kupna domów w USA, zaś o 17:00 wypowie się Robert Kaplan z Rezerwy Federalnej.
We wtorek Donald Trump (o czym poinformował sekretarz skarbu USA – Steven Mnuchin) przedstawi na połączonej sesji obu izb Kongresu założenia (niektóre) główne założenia swego planu obniżenia podatków dla klasy średniej, uproszczenia regulacji podatkowych i ograniczenia fiskalizmu w stosunku do firm. Rynek od pewnego czasu wiąże z tym określone nadzieje i to właśnie wyczekiwanie na 'fenomenalny' pakiet Trumpa powodowało wzrost wartości dolara czy przynajmniej obronę dość mocnych poziomów.
2017-02-24 21:10 | Od drugiego lutego |
Raporty tygodniowe |
Kwestia głównej pary
Jest to w zasadzie raport tygodniowy, ale przecież także i tydzień wypada oceniać na tle dłuższej historii. Zacznijmy tym razem od 2 lutego. Ale żeby to zrobić, musimy cofnąć się jeszcze dalej, np. do początku stycznia. Wtedy eurodolar, po ostrym testowaniu linii 1,04, ruszył na północ.
Otóż właśnie w drugim dniu lutego zanotowano ok. 1,0830 w roli maksimum. Potem korekta antydolarowa się skończyła, wykres poszedł na południe. Rynek zaczął myśleć o dobrych danych z USA, o w miarę jastrzębim nastawieniu Fed, o problemach Europy (Grecja pod kątem zadłużenia, Francja pod kątem siły Marine Le Pen), a także o wolnorynkowych obietnicach Trumpa. 22 lutego dotknęliśmy ok. 1,0495. Potem przyszła poprawka na rzecz euro, dziś notowano nawet ostre wybicie ponad 1,06 – ale tylko knotem świecy dziennej (o ile świece dzienne mają sens na forexie, skoro handel jest całodobowy, mamy różne strefy czasowe i podział świec jest nieco arbitralny). W każdym razie tydzień finalizuje się przy ok. 1,0560. A zatem dolar jednak wygrywa, tendencja trwająca od 2 lutego na razie się broni.
2017-02-24 05:57 | Eurodolarowy piątek i polski złoty |
Raporty codzienne |
Wykresie, gdzie jesteś?
Dziś rano, przed godziną szóstą, eurodolar jest w rejonie 1,0580 – mniej więcej, bo oczywiście sytuacja cały czas się trochę zmienia.
Jest to w gruncie rzeczy dość wysoki poziom, biorąc pod uwagę, że np. przedwczoraj testowano 1,05. Euro trochę odzyskało. Na przykład protokół z posiedzenia FOMC uznano za trochę zbyt mało jastrzębi (nie było w nim klarownych sygnałów na rzecz podwyżki w marcu), a poza tym sekretarz skarbu Mnuchin stwierdził, że jest jeszcze zbyt wcześnie, by rozmawiać o szczegółach propozycji podatkowych Trumpa.
Do tego doszedł efekt zwykłej korekty technicznej, realizacji zysków. Ale nie przebiliśmy 1,06, a jeśli połączymy maksima z 2 i 17 lutego, to dostaniemy linię spadkową – i wciąż jesteśmy poniżej takiej linii.
2017-02-23 19:59 | Osłabienie dolara - chwilowe czy trwałe? |
Raporty codzienne |
Eurodolar w górę
Główna para walutowa, nie sposób temu zaprzeczyć, poszła dziś dość ostro do góry, osiągając w szczycie poziomy rzędu 1,0595. W jakiejś mierze wpłynęła na to naturalna korekta, realizacja zysków po wcześniejszym sondowaniu okolic 1,05. Ale ruch był spory, sama korekta nie powinna wystarczyć.
Otóż rynek mógł wziąć pod uwagę np. wypowiedź p. Mnuchina, sekretarza skarbu USA, podwładnego Donalda Trumpa. Mnuchin stwierdził, że jest na razie zbyt wcześnie, by omawiać detale owej 'fenomenalnej' reformy podatkowej, jaką zapowiedział prezydent Trump. A zatem rynek mógł uznać, że w takim razie jest czas na to, by pograć trochę mocniejszym euro. Ba, mogła też wkraść się w to wszystko obawa, iż reformy okażą się rzekome, a nie faktyczne – tj. że rozczarują. Do tego mogły powrócić do świadomości inwestorów sygnały, że Trump poza narracją wolnorynkową ma też narrację protekcjonistyczną, a to już byłby sygnał za słabym dolarem. Naturalnie Trump nie ma bezpośredniego wpływu na politykę Fed, ale wpływ zakulisowy na Janet Yellen można rozważać...
Z drugiej strony, Fed po prostu powinien wrócić do normalniejszych stóp procentowych – i przedstawiciele tej instytucji w jakiejś mierze zdają sobie z tego sprawę. Ultra-niskie stopy też rodzą swoje problemy – choćby bańki spekulacyjne czy powiększający się rozstęp pomiędzy stopą krótkoterminową a długoterminową.
Dynamika PKB Niemiec za IV kw. wyniosła +0,4 proc. k/k oraz +1,2 proc. r/r. Był to wynik zgodny z prognozą. Indeks zaufania konsumentów GfK wyniósł 10 pkt, prognozowano 10,1 pkt. W Szwajcarii ujemnie wypadła produkcja przemysłowa za IV kwartał – spadła r/r o 0,8 proc. Zamówienia w tym sektorze skurczyły się o 3,3 proc.
Co w Polsce?
Euro-złoty rezyduje przy 4,3070. W minimach był przy 4,2955. Złoty ma się do euro lepiej niż do dolara, acz trzeba przyznać, że i na dolarze są jakieś – na razie – granice. Dzisiejsze maksima to 4,09, w minimach było 4,03. Para USD/PLN jest dość mocno uzależniona od wahań eurodolara.
Ukazał się raport z ostatniego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Rada zakłada, że następne kwartały będą czasem stabilizacji stóp procentowych. Rozważa się jednak opcję podwyższenia stóp, gdyby inflacja przekroczyła obecne prognozy. Taki krok członkowie RPP uważają jednak za mało prawdopodobny, również dlatego, że osłabiłby on inwestycje przedsiębiorstw. Rada liczy na wzrost dynamiki PKB w kolejnych trymestrach – i jak na razie faktycznie mamy dość pomyślne dane makro. Przypomnijmy nie tylko PKB, ale i najnowsze znane wieści o produkcji przemysłowej czy sprzedaży detalicznej.
2017-02-23 07:34 | Dziś niemieckie PKB |
Raporty codzienne |
W marcu czy nie?
Teza o tym, że Fed już w marcu podwyższy stopy procentowe, nie jest obecnie większościowa na rynku, ale warto zauważyć głos pani Danielle DiMartino Booth, byłej doradczyni oddziału Fed w Dallas.
Pani Booth stwierdziła w rozmowie z CNBC, że jeśli Fed chce rzeczywiście wykonać trzy podwyżki w tym roku, to powinien zacząć już w marcu. To dlatego, że później będą już tylko trzy takie posiedzenia FOMC, podczas których (właściwie: po których) będzie konferencja prasowa. Booth uważa natomiast, chyba dość rozsądnie, że tylko przy takich "konferencyjnych" posiedzeniach FOMC zdecyduje się na ruchy zacieśniające, a to w tym celu, by móc wszystko elegancko wyjaśnić graczom i inwestorom. Naturalnie włącznie z marcem mamy cztery możliwe terminy, więc można zacząć później, ale im później, tym... później. I gorzej, zapewne. Bo czas trochę nagli – przez lata nie ruszano stóp, teraz wypada przyspieszyć, by potem nie musieć spieszyć się w sposób naprawdę intensywny.
2017-02-22 19:51 | Wahania przy "zero piątce" |
Raporty codzienne |
Rynkowe zmagania
Eurodolar poruszał się dziś na niskich poziomach. W minimach schodził do 1,0495 (mniej więcej, szczegóły zależą np. od tego, z jakiej platformy korzystamy, czy patrzymy na bid, czy na ask etc.), w maksimach był przy 1,0565. Teraz jest pomiędzy tymi skrajnościami.
Jerome Powell z Fed podsumował aktualny stan polityki monetarnej w USA i kondycję gospodarczą kraju. Mówił m.in. o stopniowo rosnącej inflacji, a także o znaczącym postępie, jaki został na rynku pracy poczyniony w kierunku osiągnięcia maksymalnego zatrudnienia. Gospodarka jest silna, ale są pewne istotne wyzwania. Istotne będą kwestie nie-monetarne, przede wszystkim polityka fiskalna. Mówił, że przed kryzysem za długoterminową neutralną stopę procentową uważano okolicę 2,25 proc., obecnie jednak musimy myśleć o ok. 1 proc. Zapewnił, że opowiada się za stopniowym zacieśnianiem polityki monetarnej, tj. za podwyższaniem stóp.