FMC Management
 

Aktualności

RSS Facebook

Kalendarium

11 styczeń 2025

Puls rynku

2015-10-26 04:34

Po wyborach w Polsce

Raporty codzienne

Na głównej parze
Naturalnie polskie wybory nie mogły mieć większego wpływu na kurs EUR/USD (powiedzmy sobie szczerze: nie wpłynęły nań w żaden sposób), ale też tytuł naszego dzisiejszego raportu odnosi się do par EUR/PLN i USD/PLN, o których powiemy za kilka chwil. Na głównej parze zdaje się natomiast rozwijać bardzo delikatna korekta, czego znakiem jest kurs 1,1035-40, jaki obserwować można po czwartej rano. Trudno nazwać go wysokim, niemniej jeśli weźmiemy pod uwagę, że według niektórych platform w piątek notowano poziomy rzędu 1,10 i nawet nieco niższe – to jest to zaczątek realizacji zysków. Świeca dzienna na razie ma kolor biały. Ten obraz może też oznaczać, że mimo wszystko zdoła się jeszcze obronić linia trendu wzrostowego mierzona od dołków z 13 marca – tym niemniej tak naprawdę jesteśmy teraz poniżej tejże prostej (czy też półprostej). Byki nie będą więc miały łatwego zadania. Wiadomo, kto jest odpowiedzialny za ten widok: głównie Mario Draghi ze swoimi sugestiami, iż EBC w razie czego jest gotów na dalsze luzowanie polityki. Wydaje się, że za luzowaniem takim przemawiać mogą w razie czego słabe dane ze Strefy Euro. Sceptycy rzekliby, że oznaczałyby one, iż lekarstwo jest przeciwskuteczne, ale banki centralne myślą raczej odwrotnie – że lekarstwa (taniego pieniądza) jest po prostu zbyt mało. A dziś o 10:00 w programie dość ważny indeks, Ifo z Niemiec. Prognoza to lekki ruch w dół ze 108,5 pkt do 108 pkt.

2015-10-23 17:25

Dolar chce być jeszcze silniejszy

Raporty tygodniowe

Chce i może
Na EUR/USD dzisiejsze maksima to 1,1140 – i trzeba przyznać uczciwie, że to właśnie ten poziom był przejawem lekkiej korekty po wczorajszych gwałtownych spadkach. Innymi słowy, gracze nie są jeszcze skorzy do tego, by wracać na północ, choćby w rejony powyżej 1,12. Przeciwnie – dzisiejsze informacje najwyraźniej sprawiły, że rynek próbuje przebijać kilkumiesięczną linię trendu wzrostowego, znaczoną przez nas od 13 marca. Jeśli ta procedura się powiedzie, to nawet, gdy Fed nie podniesie stóp ani w październiku, ani w grudniu (a taki scenariusz uważamy za możliwy), powrót w wyższe rejony i tak będzie ograniczany choćby ową dawną linią trendu. W tym tygodniu na rynkach „zamieszał” (by użyć młodzieżowego kolokwializmu) Mario Draghi, szef Europejskiego Banku Centralnego. Nic dziwnego – dał on do zrozumienia, że w grudniu Bank dokona przeglądu efektów swej polityki i w razie czego będzie działał w kierunku jeszcze większego jej rozluźnienia. Może to oznaczać np. poszerzenie operacji QE i jej przedłużenie (tzn. bardziej niż do września 2016). Taki głos zniwelował wcześniejsze wielodniowe osłabianie dolara w imię mocniejszego euro, które powodowane było tym, że rynek przestał dowierzać w podwyżkę stóp w USA.

2015-10-23 05:12

Po tym, co zrobił Draghi

Raporty codzienne

Euro na słabej pozycji
Euro straciło wczoraj na wartości, bo ma być go jeszcze więcej na rynku. To znaczy: Mario Draghi wchodzi w te buty, w których niegdyś kroczył długo i dzielnie Fed. Chodzi o operację QE czy ew. inne działania skutkujące szeroką emisją łatwego pieniądza. Operacja QE już oczywiście trwa, ale Draghi nie wykluczył poszerzenia arsenału stosowanych środków, celem dalszego rozbudzania gospodarki kredytem. O ile oczywiście to ją faktycznie rozbudza. Draghi zapowiedział, że obecna polityka zostanie przeanalizowana na grudniowym posiedzeniu EBC, a program QE potrwa albo do września 2015, albo dłużej. W każdym razie słowa Draghiego na pewno doprowadziły do przesilenia na głównej parze walutowej. Eurodolar, który wczoraj rano krążył jeszcze momentami grubo ponad linią 1,11350 – w krótkim czasie zszedł do 1,12 i jeszcze niżej. W istocie gracze nie zdecydowali się na lekkie skorygowanie pierwotnych ruchów, nie zakończyli sesji powyżej 1,12, a wręcz przeciwnie – dobili do końca, niemal do 1,1070. Dziś rano, ok. piątej, notowane są właśnie poziomy rzędu 1,1110-20.

2015-10-22 15:47

Draghi zbija cenę euro

Raporty codzienne

Co powiedział?
Tak zwane rynki finansowe lubią dostawy świeżej gotówki, a tak naprawdę do wzrostów na giełdach tudzież do nabywania ryzykowniejszych aktywów na forexie wystarczą same tylko obietnice tychże nowych pieniędzy. Nie chodzi oczywiście o papierowe miliony w walizkach, ale to nie ma znaczenia. Mario Draghi zapowiedział, że EBC gotów jest do poszerzania programu QE (luzowania ilościowego), a więc do generowania kolejnych miliardów euro. Mają one, jak to się mówi, pobudzać gospodarkę, choć krytycy rzekliby, że programy takie prowadzą jedynie do kolejnej powtórki cyklu koniunkturalnego, wywołanego bańkami spekulacyjnymi i błędnymi inwestycjami, nieoczekiwanymi przez prawdziwy rynek. Ale to nie to nas teraz najbardziej ciekawi. Ważne jest, że eurodolar schodzi na południe. Tym razem pretekst nie przyszedł ze strony Fedu, który ostatnio zdaje się być cokolwiek niepewny w kwestii „podwyższać (stopy), czy nie?”, ale z Europy. Gdy piszemy te słowa, ok. 15:45, EUR/USD waha się już w granicach 1,1170-90. Naturalnie na razie sytuacja jest niespokojna, nerwowa i niewykluczone, że faktycznie dzień zakończy się trochę wyżej, ponad linią 1,12.

2015-10-22 06:04

Czwartek - czyli mówi Draghi

Raporty codzienne

O 14:30
Istotnie, to właśnie godzina 14:30 będzie najistotniejsza, bo wtedy zacznie się konferencja prasowa po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego. Ważne będzie to, w jakim kierunku poprowadzi ją Mario Draghi – tzn., czy zasugeruje, że EBC uruchomi (albo że chociaż chce uruchomić, planuje to zrobić etc.) nowe działania luzujące politykę monetarną jeszcze bardziej. Mamy tu na myśli np. poszerzenie i wydłużenie operacji QE czy manipulacje stopami procentowymi (np. depozytową). Nie uważamy, by takie działania były faktycznie czymś dobrym dla gospodarki Strefy Euro i skłaniamy się raczej ku temu, że arbitralny dodruk pieniądza ułatwia raczej dokonywanie nietrafionych inwestycji (pod które rynek nie wygenerowałby kredytu sam z siebie) i sztucznie podbija ceny aktywów – niemniej banki centralne lubują się w tym narzędziu. Niedawno realizację takiego programu przez NBP zaproponował jeden z posłów PiS w Polsce (350 mld zł w 6 lat). W każdym razie, jeśli Draghi zasugeruje coś „luźnego”, to euro powinno tracić. Jeśli natomiast będzie się, mówiąc potocznie, krygował – cedując odpowiedzialność raczej na rządy państw, opowiadając o polityce fiskalnej i reformach strukturalnych – to niewykluczone, że euro zyska na wartości.

2015-10-21 17:25

Na złotym działo się więcej niż na świecie

Raporty codzienne

Wokół 1,1350
Na eurodolarze działo się dziś niewiele – minima to 1,1335, maksima to 1,1375 (mniej więcej i jak na razie, bo przecież doba w żadnym razie nie dobiegła jeszcze końca, choć kończy się polski dzień roboczy). Nie było zbyt wielu danych makroekonomicznych. W USA podano odczyt tygodniowej dynamiki liczby wniosków o kredyt hipoteczny. Wynik to +11,8 proc., a poprzednio notowano -27,6 proc. Jeśli chodzi o inne wydarzenia, to zarówno Turcy, jak i Kanadyjczycy nie zmienili stóp procentowych. W Turcji pozostało 7,5 proc., w Kanadzie 0,5 proc. Jutro rynek będzie słuchać o 14:30 konferencji prasowej po posiedzeniu EBC. W ogólnym rozrachunku EBC nie jest oczywiście za mocnym euro, ale z drugiej strony ostatnia wypowiedź E. Nowotnego z zarządu tej instytucji sugerowała, że Bank niekoniecznie musi szybko sięgać po dalsze poszerzanie QE czy obniżanie stopy depozytowej. Ale w takim razie wystąpienie Mario Draghiego tym bardziej może się okazać intrygujące.

2015-10-21 07:16

Środa na trzech parach

Raporty codzienne

Dziś niewiele danych
Ogólnie dzisiejsze kalendarium makroekonomiczne nie jest zbyt obfite, a w szczególności trudno mówić o danych, które byłyby w wyraźny sposób ważne dla eurodolara. Jeśli chodzi np. o doniesienia z USA, to o 13:00 poznamy tygodniową dynamikę wniosków o kredyt hipoteczny, co może mieć pewne znaczenie (ale raczej nie przełomowe), zaś o 16:30 dane o tygodniowej zmianie zapasów paliw (co raczej nie wpłynie znacząco na kurs; już wczoraj zresztą swoje odczyty w tym temacie przedstawił American Petroleum Institute). Znany jest już bilans handlu zagranicznego Japonii. Spodziewano się nadwyżki 84,5 mld JPY, było 114,5 mld JPY – ale na minusie (za wrzesień). Eksport wzrósł tylko o 0,6 proc. r/r (liczono na +3,4 proc.). Na razie EUR/USD jest na poziomie 1,1360. Pierwszy opór lokować można zapewne przy 1,14, wyżej istotna może być strefa 1,1440-60 (patrząc na kilkumiesięczne notowania przy interwale dziennym). Wsparciem może być linia dołka na 1,1305, który testowano 19 października, niżej rozważać można np. 1,1240-60, a także strefę 1,1090 – 1,1105.

2015-10-20 19:31

Tym razem mówcy z Fed wnieśli niewiele

Raporty codzienne

Obraz dnia
Eurodolar wahał się dziś w zakresie od 1,1325 do 1,1385, zaś ok. 19:30 jest mniej więcej w połowie tego przedziału. Do sytuacji nic tym razem nie wnieśli przedstawiciele Fed, mimo że wypowiedziała się publicznie Janet Yellen. Było to jednak wystąpienie upamiętniające dwóch amerykańskich statystyków, którzy sto lat temu pracowali dla Bureau of Labor Statistics. Z kolei Dudley i Powell wystąpili na konferencji poświęconej obligacjom skarbowym USA. Nikt z tej trójki nie mówił nic o stopach procentowych, pojęcia takie jak „rate” czy „rate hike” nie miały w ogóle zastosowania. Bilans handlu zagranicznego Szwajcarii wyniósł 3,05 mld CHF (spodziewano się 2,5 mld CHF), saldo rachunku bieżącego Strefy Euro wyniosło 13,7 mld EUR bez brania pod uwagę sezonowości oraz 17,7 mld EUR po wzięciu jej pod uwagę. Był to wynik sierpniowy, a jednocześnie znacznie podwyższono dane z lipca: np. w ujęciu bez sezonowości z 33,8 mld EUR do niemal 38 mld EUR.

Serwis zintegrowany z aplikacjami LucidOffice